Kamil Durczok przez lata cieszył się niepisanym tytułem jednego z najrzetelniejszych dziennikarzy w Polsce. Mierzył się jednak z problemami prywatnymi oraz zdrowotnymi, które doprowadziły go do upadku. Zmarł dokładnie 2 lata temu. W rocznicę jego śmierci ukazał się wywiad, którego udzieliła jego była żona, Marianna Dufek. Kobieta ujawniła w nim niesłychane informacje o Durczoku.
Tomasz Lis i Kamil Durczok mają taką samą datę urodzenia i swoje dziennikarskie kariery rozpoczynali w podobnym czasie. Obaj byli wpływowym telewizyjnymi osobowościami. Co łączy ich kariery? Obaj w swoim pokoleniu są jednymi z najbardziej szanowanych dziennikarzy. Wspólnie otrzymali wiele dziennikarskich nagród. Potrafili jednak zniechęcić do siebie wiele osób i obaj oskarżani byli przez współpracowników o mobbing.
Kamil Durczok pod koniec życia zmagał się z problemami zawodowymi oraz zdrowotnymi. Po roku duchowny, który miał okazję wielokrotnie się z nim spotkać, zdradził szczegóły ich rozmów. Przez wiele lat stanowił czołową postać najpopularniejszych stacji telewizyjnych w Polsce. Gdy jednak nadszedł moment upadku, mógł liczyć tylko na najbliższych. Wielokrotnie o pomoc proszono nawet księdza. W rocznicę śmierci dziennikarza zdradził, o czym rozmawiali w czasie jego ostatnich dni.
Już jutro obchodzimy Dzień Wszystkich Świętych. W tym najbardziej wzruszającym dniu w roku wspominamy naszych bliskich zmarłych. Dużą ciekawość wzbudzają również miejsca pochówku znanych osób. Jak wygląda grób Kamila Durczoka? Prezenter zmarł 16 listopada 2021 roku w Centralnym Szpitalu Klinicznym imienia profesora Kornela Gibińskiego w Katowicach. Odszedł z powodu zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Wcześniej przez długi czas cierpiał na chorobę alkoholową i depresję. Dziś nie tylko wspominamy życie i twórczość prowadzącego serwis informacyjny „Fakty”, ale też sprawdzamy, jak wygląda jego miejsce pochówku.
Trwa kolejny dzień inwazji wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy. W związku z ciężką sytuacją w tym kraju wiele osób zaangażowało się w pomoc na rzecz uchodźców. Jedną z nich jest była żona Kamila Durczoka Marianna Dufek. Marianna Dufek wraz ze swoim synem Kamilem Juniorem postanowiła pomóc w zapewnieniu uciekinierom z Ukrainy odpowiednich warunków do życia. Co ciekawe, była żona Kamila Durczoka sama ma problemy. Według mediów bank chciał zająć jej mieszkanie z powodu podrobionego przez dziennikarza podpisu.
Kamil Durczok odszedł w zeszłym roku po ciężkiej walce z poważną chorobą. Dziennikarz przeczuwał zbliżający się trudny czas w jednym ze swoich wpisów, który opublikował w mediach społecznościowych. Smutne wieści obiegły Polskę 16 listopada 2021 roku. Kamil Durczok zmarł na skutek zaostrzenia się przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia. Kamil Durczok przed odejściem usunął się w cień życia publicznego. We wpisie na Facebooku poinformował fanów, że teraz musi skupić się na własnym zdrowiu. Dziennikarz miał świadomość swoich problemów ze zdrowiem.
Dwa miesiące po śmierci ojca syn Kamila Durczoka postanowił przekazać na licytację dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy niezwykłą pamiątkę po nim. Kamil junior, owoc związku z Marianną Dufek – poinformował także o niezwykłym powodzie organizacji aukcji.
Kamil Durczok zmarł 16 listopada br. Chociaż już od dłuższego czasu chorował, jego śmierć była dla wszystkich dużym zaskoczeniem. Dopiero teraz wiadomo, jak dziennikarz wyglądał niedługo przed śmiercią. Był gwiazdą teledysku. – Wiedziałem, że mi się coś kompletnie zawaliło, ale jeszcze zupełnie do mnie nie docierało, co się stało. I najciekawsze jest to, że ja się naprawdę nie boję do dzisiaj, nie mam takiego, wydawałoby się, normalnego strachu przed śmiercią – mówił w jednym z wywiadów.
Jakiś czas temu media obiegła smutna wiadomość o śmierci znanego dziennikarza Kamila Durczoka. Prezenter pozostawił po sobie duży majątek, ale też ogromne długi. Teraz okazało się, że zgodnie z prawem jego syn nie może zrzec się spadku po znanym ojcu. Jedyne, co w obecnej sytuacji może zrobić syn Kamila Durczoka to podjąć odpowiednie kroki w celu zapobiegnięcia odziedziczenia długów gwiazdora. Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, niż początkowo zakładano.
Po śmierci Kamila Durczoka wybuchł skandal związany z jego pożegnaniem przez „Fakty” TVN. Były redaktor naczelny tego formatu został przedstawiony głównie jako skandalista, a także człowiek podupadły prywatnie i zawodowo. Oburzenie okazało się tak wielkie, że sprawa miała trafić do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Kamil Durczok zmarł kilka dni temu na skutek zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia w wieku 53 lat. Pochowany został na cmentarzu Katowicach-Kostuchnie w grobie swojego ojca. Teraz jego fani wnieśli o wyjaśnienie sprawy jego pożegnania przez TVN.
Kamil Durczok zmarł 16 listopada w szpitalu w Katowicach. Wielu słynnych dziennikarzy wyraziło żal po jego odejściu. Joanna Racewicz, wielka gwiazda TVN i Polsatu, napisała bardzo wzruszający, osobisty wpis. Racewicz jest obecnie dziennikarką Polsatu. W przeszłości pracowała dla TVN, TVP2 i TVP Info. Znała Kamila Durczoka nie tylko zawodowo, ale i prywatnie. Żegnając zmarłego kolegę, poruszyła bardzo ważny temat.
Małgorzata Ohme, dziennikarka, psycholożka telewizyjna i prowadząca program „Big Brother” opublikowała szczery wpis po śmierci Kamila Durczoka. Co miała do powiedzenia o zmarłym dziennikarzu? Kamil Durczok zmarł 16 listopada 2021 roku w szpitalu w Katowicach. Przyczyną śmierci było zaostrzenie przewlekłej choroby i zatrzymanie krążenia. Po jego odejściu wiele osób z branży wyraziło żal – jedną z nich była Ohme.
Kamil Durczok zmarł we wtorek 16 listopada, w szpitalu w Katowicach. Obecnie wspomina go wielu dziennikarzy i dziennikarek. Portal Press.pl dotarł do jego wieloletniej przyjaciółki, która opowiedziała o dramacie publicysty. Press.pl rozmawiał z Krystyną Doktorowicz, profesorką, medioznawczynią i bliską przyjaciółką zmarłego dziennikarza. To, co opowiedziała, jest bardzo poruszające.
Wśród dziesiątek wspomnień o zmarłym 16 listopada Kamilu Durczoku znalazły się również słowa Mikołaja Rykowskiego, prezesa fundacji „Wolne Miejsce”, od lat organizującej święta dla samotnych. Ujawnił on plany dziennikarza na kolejne tygodnie.
Przed 17 laty Polską wstrząsnęła wiadomość o śmierci Marcina Pawłowskiego – dziennikarza i jednego z prowadzących główne wydanie „Faktów”. Prezenter zmarł po długiej walce z chorobą nowotworową. W tym samym czasie z białaczką zmagał się także zmarły przed kilkoma dniami Kamil Durczok.
19 listopada odbył się pogrzeb zmarłego przed kilkoma dniami Kamila Durczoka. Wśród żegnających dziennikarza nie zabrakło także jego byłej żony. Chwilę po ceremonii Marianna Dufek opublikowała w mediach społecznościowych wzruszający wpis, w którym podziękowała jej uczestnikom, a także wspomniała zmarłego ex-męża.
Kamil Durczok zmarł nad ranem 16 listopada. Oficjalną przyczyną śmierci dziennikarza było „zaostrzenie przewlekłej choroby i zatrzymania krążenie”. Przez lata mierzył się on jednak również z innymi schorzeniami – jednym z nich była zaś depresja, którą długo ukrywał jednak przed światem.
Była partnerka Kamila Durczoka wyznała, co zamierza zrobić w dniu jego pogrzebu. Opowiedziała o wszystkim na Instagramie. Znany dziennikarz zmarł 16 listopada w Katowicach. Julia Oleś i Kamil Durczok byli razem przez dwa lata. Teraz wyznała, co zrobi w dniu jego pogrzebu, który odbędzie się jutro o godzinie 9 rano w Kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach.
Kamil Durczok zmarł 16 listopada w wieku 53 lat. Po jego śmierci głos zabrały dziesiątki osób – w różnorodny sposób odnosząc się do wielu aspektów jego życia. Grzegorz Kramer, jezuita, zwrócił uwagę między innymi na ukochanego psa dziennikarza. Do kwestii tej postanowiła też odnieść się była żona Durczoka – Marianna Dufek.
Kamil Durczok zmarł nad ranem 16 listopada br. w wieku 53 lat. W mediach społecznościowych pożegnało go mnóstwo koleżanek i kolegów z branży. O jego życiu, a szczególnie o tych ostatnich miesiącach opowiedział w wywiadzie jego przyjaciel Marek Czyż. Kamil Durczok był jednym z najbardziej znanych polskich dziennikarzy. Pracował w serwisach informacyjnych w TVP, TVN i Polsacie.
Wśród setek osób, które w ciągu ostatniej doby pożegnały Kamila Durczoka, znalazła się również była partnerka oraz współpracownica dziennikarza – Julia Oleś. W krótkim komentarzu kobieta wyznała, że zdążyła pożegnać się z byłym ukochanym. Spełniła również jedno z jego życzeń.
Piotr Kraśko to jeden z wielu polskich dziennikarzy, który postanowił pożegnać zmarłego nagle Kamila Durczoka. W tym celu zamieścił w mediach społecznościowych niezwykły wpis.
Kamil Durczok zmarł 16 listopada nad ranem w katowickim szpitalu, po tym, jak dzień wcześniej trafił na izbę przyjęć. Super Express dotarł już do przyjaciela zmarłego dziennikarza i dowiedział się, gdzie najprawdopodobniej zostanie pochowany sławny publicysta. Kamil Durczok, jak przekazała rzeczniczka katowickiego szpitala, zmarł na skutek przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia.
Kamil Durczok zmarł we wtorek 16 listopada nad ranem w katowickim szpitalu. Dziennikarza w poruszających wpisach pożegnało mnóstwo kolegów i koleżanek z branży, ale nie tylko. Emocjonalny wpis dodała także jedna z internautek. Przywołała przypadkowe spotkanie z Durczokiem. Kamil Durczok zmarł na skutek przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia – taką informację przekazała rzeczniczka katowickiej placówki. Teraz dziennikarza z sentymentem wspominają internauci.
O śmierci Kamila Durczoka poinformowały największe portale informacyjne w naszym kraju, a w tym TVP info. Jak się okazuje, ta popularna witryna nie mogła powstrzymać się od wspominania tych niechlubnych zasług zmarłego dziennikarza. Kamil Durczok zmarł we wtorek nad ranem w katowickim szpitalu. Jako pierwszy o śmierci dziennikarza informował portal Press.pl.
Tomasz Lis pożegnał w mediach społecznościowych Kamila Durczoka. Napisał krótki wpis i zaledwie w jednym słowie wyraził szacunek do zmarłego kolegi po fachu. Durczoka pożegnali też inni dziennikarze i osoby publiczne. Kamil Durczok zmarł we wtorek 16 listopada nad ranem w szpitalu w Katowicach. O jego śmierci jako pierwszy poinformował portal Press.pl.
Marianna Dufek była żoną zmarłego w nocy dziennikarza Kamila Durczoka. Byli małżeństwem przez ponad dwadzieścia lat. Kobieta także jest dziennikarką. Kamil Durczok był bardzo znanym i cenionym przez widzów dziennikarzem, w pewnym momencie stał się też bohaterem wielu afer. W tamtym trudnym czasie mógł liczyć na wsparcie najbliższej osoby, jaką była jego żona Marianna Dufek.
Kamil Durczok zmarł dziś – we wtorek 16 listopada nad ranem. Informacje o jego śmierci potwierdziła rodzina. Dziennikarz przed laty chorował na bardzo poważną chorobę. Swoje zmagania opisał w książce Wygrać życie. Kamil Durczok zmarł w wieku 53 lat. Jak na razie nie wiadomo, co było przyczyną jego śmierci.