Gwiazda "Kevina" pójdzie siedzieć? To straszne, co zrobił byłej partnerce
Film „Kevin sam w domu” dla wielu Polaków jest nieodłącznym elementem świąt Bożego Narodzenia, a przynajmniej telewizyjnej ramówki w tym okresie. Produkcja o 8-latku, który na własną rękę musi stawić czoła włamywaczom po tym, jak rodzina wyjechała na wakacje, całkiem o nim zapominając, na stałe wpisała się w zestaw świątecznych tradycji. Jak się jednak okazuje, niegrzeczny brat głównego bohatera wpadł w kłopoty także w prawdziwym życiu.
Devin Ratray zyskał sławę dzięki filmowi „Kevin sam w domu”
Choć większość fabuły skupia się na Kevinie i jego walce z włamywaczami, na początku filmu widzowie są świadkami scen, w których biorą udział także inni członkowie rodziny 8-latka. Jedną z najbardziej zapadających w pamięć osób jest Buzz McCalister, czyli starszy brat Kevina, który znęca się nad młodszym i znacznie mniejszym od niego chłopcem.
Wcielający się w niego Devin Ratray nie zrobił wielkiej filmowej kariery, do dziś będąc najbardziej kojarzony głównie ze swoją rolą ze świątecznego klasyka. Dwa lata temu znowu zrobiło się o nim głośno, po tym jak media obiegła informacja o tym, że miał znęcać się nad swoją partnerką. Teraz zapadł wyrok w sprawie.
To dlatego Komenda mógł zachorować. Pulmunolog wskazuje 2 rzeczy Poszli na miejsce, gdzie spocznie Komenda. Jedna rzecz zwraca uwagęDevin Ratray miał znęcać się nad partnerką
Do zdarzeń, które miały swój finał w sądzie, doszło pod koniec 2021 roku. Wówczas media obiegła informacja, że Devin Ratray miał wdać się kłótnię ze swoją ówczesną partnerką. Zgodnie z zeznaniami kobiety, 47-latek miał uderzyć ją w twarz, zakryć jej usta dłonią, a następnie próbować ją udusić. Aktor został wówczas aresztowany. Przez dwa lata utrzymywał, że jest niewinny.
Jak powiedzieli wówczas policji, mieli pokłócić się w barze. Zgodnie z zeznaniami kobiety, miała zostawić go w lokalu i wrócić do pokoju hotelowego. Mężczyzna miał pójść za nią, a następnie przygwoździć ją do łóżka i zacząć ją dusić. Zgodnie z policyjnym raportem i zeznaniami kobiety, Devin Ratray miał także grozić jej śmiercią.
ZOBACZ TEŻ: Ostatnia wola Tomasza Komendy. Brat ujawnił jego prośbę
Devin Ratray usłyszał wyrok sądu
Po dwóch latach od zdarzeń, za które go oskarżono, Devin Ratray zdecydował się przyznać do dwóch zarzutów związanych z przemocą domową. Zgodnie z medialnymi doniesieniami proces miał odbyć się miesiąc wcześniej, ale został opóźniony ze względu na nagłe trafienie aktora do szpitala „w stanie krytycznym”. Jak dotąd nie jest jednak jasne, co dokładnie było przyczyną jego hospitalizacji.
Jak donosi portal „People”, aktor nie pójdzie jednak do więzienia dzięki ugodzie zawartej z prokuratorem. Mężczyzna otrzymał jednak nakaz uczęszczania na zajęcia z terapii antyprzemocowej, a także poddania się badaniu na obecność narkotyków i alkoholu. Ponadto Ratray otrzymał zakaz kontaktowania się z kobietą, na którą napadł. Zasądzono także odszkodowanie na rzecz byłej partnerki.
Źródło: People