To było jak spowiedź. Stuhr wiedział, że umiera? Wyznał wszystkie grzechy
9 lipca dowiedzieliśmy się o nagłej śmierci Jerzego Stuhra. Jak się okazuje, był nie tylko znakomitym aktorem, lecz także potrafił bardzo dobrze pisać. Wydał kilka książek, a premiera ostatniej z nich zaplanowana jest na sierpień. Stuhr wiedział, że umiera? Ta książka aż za bardzo przypomina spowiedź…
9 lipca 2024 r. pożegnaliśmy znakomitego aktora, Jerzego Stuhra
9 lipca polskie media obiegła bardzo przykra informacja. Maciej Stuhr w rozmowie z portalem Onet Kultura potwierdził, że w wieku 77 lat zmarł Jerzy Stuhr. To ogromna strata nie tylko dla rodziny aktora, lecz także dla świata filmu. Jerzy Stuhr wniósł bowiem wiele dobrego w polską kinematografię. Nawet najmłodsi mogą kojarzyć jego głos z filmowym Osłem ze “Shreka”.
Córka aktora, Marianna Stuhr , opublikowała na Instagramie bardzo prosty, ale wymowny post. Śmierć ojca złamała je serce.
Wiemy, kiedy ukaże się ostatnia książka Jerzego Stuhra
Jerzy Stuhr świetnie posługiwał się piórem. Wydał kilka książek, a premiera ostatniej z nich planowana jest na sierpień br.
Książka "Z biegiem dni" była planowana na sierpień 2024 r. i w sierpniu się pojawi. Pamiętam, jak po raz pierwszy pan profesor zadzwonił do mnie z taką informacją: "Spotkajmy się, bo mam tutaj coś i chciałbym to opublikować i ciekaw jestem opinii Wydawnictwa Literackiego". To już nastąpiło kilka ładnych miesięcy temu i od tej pory trwały prace redakcyjne - wyjaśnił Marcin Baniak, który współpracował z aktorem od 16 lat, w rozmowie z Faktem.
Wyjaśnia, że publikacja będzie także brutalnie szczera.
Pan Jerzy wraca w nich do czasów studiów na polonistyce i w szkole teatralnej. Wspomina swoje kreacje aktorskie, tworzone w Polsce z Kieślowskim, z Wajdą, oraz role tworzone za granicą. Wypowiada się także na tematy polityczne, społeczne. Powiedzmy, że to jest tam cały Jerzy Stuhr - mówi "Faktowi" Marcin Baniak.
Jerzy Stuhr pracował nad książką do ostatnich chwil
Marcin Baniak współpracował z Jerzym Stuhrem przy każdej wydanej książce. W rozmowie z Faktem przyznał, że aktor do ostatnich chwil pracował nad publikacją.
Na pewno prace trwały jeszcze przed weekendem, w piątek. Nie jestem pewien, czy ten tekst przyszedł do nas jeszcze w piątek, czy już wczoraj, ale na pewno to jest ostateczna wersja zaakceptowana przez pana profesora i pójdzie w takiej formie do druku. O śmierci pana Jerzego dowiedzieliśmy się, jak wszyscy, 9 lipca 2024 r. - powiedział.