Gdzie się teraz podziewa syn króla disco polo? Choć minęło już kilka tygodni afera, którą wywołał swoim prowokującym zachowaniem Daniel Martyniuk, nie traci na mocy. Zwłaszcza na chwilę przed Bożym Narodzeniem pojawiają się pytania, czy rodzinie uda się pogodzić na święta. Mogą jednak nie mieć okazji do tego, aby połamać się opłatkiem, bo zdaje się, że młody Martyniuk opuścił kraj. Kolejna publikacja mężczyzny budzi wątpliwości.
Daniel Martyniuk ponownie ściągnął na siebie uwagę po tym, jak opublikował w sieci nagrania, w których oskarża swojego ojca o brak zainteresowania rodzicielskiego i nieudzielanie pomocy materialnej. Sprawę skomentowała najpierw jego matka, Danuta, a potem głos zabrała jeszcze Faustyna, czyli jego żona. Milczenie przerwał również Zenon Martyniuk, który dosadnie skwitował swoją sytuację rodzinną.
W Polsce król disco polo jest tylko jeden, czyli Zenon Martyniuk. Niech pierwszy żuci kamieniem ten, kto nigdy nie tupał nóżką do “Przez twe oczy zielone”. Pojawiają się pierwsze znaki tego, że to początek artystycznej dynastii. Znowu jest głośno wokół syna gwiazdora — Daniela Martyniuka. Co stało się tym razem?
Syn króla polskiej muzyki disco polo już jakiś czas temu rozstał się w atmosferze skandalu ze swoją żoną. Doczekali się wspólnie jednak jednego dziecka. Ich córka Laura urodziła się w 2019 roku.
Daniel Martyniuk zaskoczył wszystkich informacją na temat zmian, jakie zaszły w jego życiu prywatnym. Syn wokalisty disco polo i jego ukochana Faustyna po raz drugi stanęli na ślubnym kobiercu! Niesamowite, jak wyglądało ich wymarzone wesele. Para młoda postawiła na luksus.
Syn Zenka Martyniuka po raz kolejny zwrócił na siebie uwagę internautów. Tym razem Daniel Martyniuk poinformował fanów o przygotowaniach do swojego wesela, a w sieci zamieścił niecodzienne nagranie. Co obecnie dzieje się w życiu gwiazdora?
Swego czasu o życiu prywatnym Daniela Martyniuka było bardzo głośno. Ten wplątywał się w afery obyczajowe i problemy z prawem. Od jakiegoś czasu jest jednak znacznie spokojniejszy, co może być zasługą jego pięknej, ale bardzo skromnej partnerki.