Program "Pytanie na Śniadanie" sprawia, że telewizja na żywo potrafi zaskoczyć. Nie chodzi tylko o gości, którzy są nieprzewidywalni, ale także warto wspomnieć zwierzęta, które nie potrafią usiedzieć na miejscu. Jednak to wszystko to "mały pikuś" przy wpadce, która przydarzyła się Kindze Burzyńskiej. Prezenterce wypadły zęby w trakcie relacji na żywo.
Program “Jeden z dziesięciu” obfituje w mnóstwo wpadek i niespodziewanych zwrotów akcji. Tak było również tym razem, gdy prowadzący Tadeusz Sznuk przerwał show, aby pomóc uczestniczce. Niesamowite, do czego doszło na planie.
“Jeden z dziesięciu” należy do grona najpopularniejszych polskich teleturniejów, który mimo upływu lat cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony widzów. Najinteligentniejsi Polacy z całego kraju zgłaszają się do niego, by dać popis swojej wiedzy, a przy okazji powalczyć o nagrody. Tadeusz Sznuk, który prowadzi teleturniej od 1999 roku, niejednokrotnie był świadkiem zabawnych odpowiedzi uczestników, jednak to, w jaki sposób niektórzy z nich przedstawiali się na początku programu, sprawia, że ciężko zachować powagę. Te słowa naprawdę pały na antenie!
Pierwszy półfinał Eurowizji właśnie się rozpoczął. Niestety z planu dobiegają bardzo niepokojące wieści. Chodzi o liczne wpadki, które mogą poważnie wpłynąć na występ artystów. Eurowizja każdego roku przyciąga do telewizorów miliony widzów i choć konkurs wzbudza pewne kontrowersje, to bez wątpienia nie można odmówić mu rozmachu. Niestety tegoroczna edycja już od samego początku stoi pod znakiem poważnych problemów. Najpierw głośno było o wykryciu koronawirusa w niektórych delegacjach, a w tym również w polskiej. Oznaczać to może, że Rafał Brzozowski nie będzie mógł wystąpić podczas koncertu na żywo. Wtedy zostanie puszczone specjalne nagranie, jednak każdy wie, że to nie to samo.
25 grudnia 2020 roku na antenie TVP miała miejsce premiera długo oczekiwanego serialu Osiecka, który poświęcony jest historii legendarnej Agnieszki Osieckiej. Opowieść została nakręcona w 13 odcinkach, po 44 minuty każdy. Fani zdążyli dopatrzeć się w kilku z nich rażących błędów, które producenci z łatwością mogliby wyeliminować. Superprodukcja TVP pt. Osiecka zapowiadana była od długiego czasu, a telewidzowie nie mogli doczekać się premiery. Na szczęście w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia w 2020 roku ich cierpliwość została wynagrodzona. Od tamtej pory wyemitowano kilka odcinków, w których doszukano się wielu prostych błędów.
Wpadki tego rodzaju zdarzają się prawie wszystkim znanym albo chociaż tylko trochę popularnym osobom w Internecie. Wiemy przecież, że każdy, komu zależy, chociaż w minimalnym stopniu, na jego internetowym wizerunku edytuje swoje zdjęcia. Niestety, niektórzy zdecydowanie z tym przesadzają, a wyniki są właśnie takie. Chociaż z nieudanych przeróbek w Photoshopie znani są raczej pomniejsi influencerzy, to i wielkie gwiazdy zaliczają takie wpadki. Chociaż nie wszystkie z tych zdjęć budzą podejrzenie na pierwszy rzut oka, to wystarczy dokładnie się przyjrzeć, żeby zrozumieć, że coś jest na nich bardzo nie tak.
Milionerzy: wpadka w programie TVN. Uczestniczka straciła szansę na wygranie majątku przez pytanie dotyczące dobrze znanej wszystkim baśni. Nie pamiętała historii ze Śpiącej królewny, przez co zakończyła grę. Zagadnienie było banalne, wiele osób złapie się za głowę. Ostatni odcinek programu Milionerzy znowu zaskoczył widzów. Kolejny raz naprzeciwko Huberta Urbańskiego zasiadła osoba, która odpadła z powodu niewiarygodnej pomyłki. Pytanie dotyczyło dobrze znanej wszystkim bajki i mogłoby się wydawać, że wszyscy znamy na nie odpowiedź.
Zaręczyny ogłosili w internecie. Zakochani wstawili zdjęcie na Facebooka, a jeden szczegół zdradził prawdziwy powód ich przygotowań do ślubu. Długo nie mogli zrozumieć, jaki błąd popełnili. Dopiero komentarze znajomych wszystko im wyjaśniły. Ich historia sprawia, że każdy zastanowi się dwa razy, zanim wrzuci fotografię do sieci! Nie ma nic dziwnego w tym, że zakochani chcą, aby wszyscy dowiedzieli się o ich szczęściu. Pewna para, która w pośpiechu ogłosiła swoje zaręczyny w mediach społecznościowych, dała znajomym do zrozumienia, że to nie miłość jest powodem, dla którego planują się pobrać.