Wojciech Szczęsny i jego żona Marina są uznawani za jedno z najpiękniejszych małżeństw w polskim show-biznesie. Mało kto wie, w jak pięknym domu mieszka rodzina bramkarza naszej reprezentacji. Willa w środku lasu naprawdę robi wrażenie!
Marina Łuczenko-Szczęsna była jedną z gwiazd, które zaprezentowały się na scenie podczas wczorajszego Festiwalu w Opolu. Okazało się, że za kulisami na piosenkarkę czekało dwoje niesamowitych gości.Gwiazda ma niezwykle wspierającą rodzinę, która na każdym kroku trzyma kciuki za jej karierę. Nie inaczej było tym razem, gdy za kulisami prestiżowego show pojawił się jej mąż Wojciech Szczęsny wraz z synem Liamem.
Gala Mistrzów Sportu zakończyła się zasłużonym tryumfem Igi Świątek. Kolejne miejsca plebiscytu budziły już pewne kontrowersje, a jedną z nich był brak Wojciecha Szczęsnego w czołowej dziesiątce. Marina, która specjalnie pojawiła się na miejscu, by odebrać potencjalną nagrodę męża, na pewno była zawiedziona. Na Instagramie dała zresztą znać, że po prostu spodziewała się wyróżnienia dla ukochanego. To, obiektywnie patrząc, na pewno mu się należało.
Marina już wcześniej pokazywała, jak wraz z najbliższymi wspiera swojego męża, Wojciecha Szczęsnego, w trakcie jego mundialowych zmagań. Poprzednie mecze oglądała jednak z domu. Na starcie z Francją przyjechała już do Kataru. Można było tylko przypuszczać, jak dumna jest ze swojego męża. Gdy tylko pojawiła się na trybunach, było widać, że emanuje pozytywną energią. Momentalnie zaczęła szukać swojego ukochanego.
Marina Łuczenko-Szczęsna nie była w stanie wcześniej polecieć do Kataru, aby osobiście wspierać Wojtka Szczęsnego podczas Mistrzostw Świata w Katarze. Teraz jednak fotoreporterzy przyłapali gwiazdę na lotnisku. Czy to oznacza, że leci do ukochanego? Piosenkarka wyznała, że planowała towarzyszyć mężowi w piłkarskiej przygodzie, ale zmuszona była pozostać w kraju. Wszystko przez nagłą chorobę ich synka Liama. Teraz, jednak kiedy reprezentacja Polski wyszła z grupy i awansowała do 1/8 Pucharu Świata Marina nie była w stanie znieść rozłąki i postanowiła dołączyć do partnera.
Marina Łuczenko-Szczęsna pochwaliła się wzruszającym nagraniem na swoim profilu na Instagramie. Piosenkarka pokazała, jak jej syn wykonuje jej najnowszy mundialowy utwór. Wojciech Szczęsny ma powód do dumy? Wokalistka już jakiś czas temu, w jednym ze swoich wywiadów, opowiadała o predyspozycjach i talentach jej synka Liama. Teraz gwiazda postanowiła poprzeć swoje słowa prawdziwym dowodem i pokazał, jakimi umiejętnościami została obdarzona jej pociecha. Nagranie szybko stało się prawdziwym hitem w sieci i natychmiastowo zyskało masę zwolenników. Fani nie kryją zachwytu nad zdolnościami chłopca.
Żyjemy w czasach, w których każde, głośne wydarzenie generuje wysyp memów. Można było się więc spodziewać, że i po wczorajszym meczu z Argentyną w internecie pojawi się ich cała masa. Część z nich udostępniła żona Szczęsnego. Marina, której mąż zaprezentował się wprost kapitalnie, miała szczególny ubaw, bo to właśnie Wojtek był głównym bohaterem większości memów.
Marina Łuczenko-Szczęsna opublikowała w mediach społecznościowych ważny post, dotyczący pomocy uchodźcom z Ukrainy. Artystka ukraińskiego pochodzenia nawołuje: „To nie zwierzęta w ZOO”. Łuczenko-Szczęsna urodziła się w ukraińskiej miejscowości Winnica. Kiedy miała dwa lata, cała jej rodzina przeprowadziła się do Polski. Od 2013 roku jest żoną piłkarza Wojciecha Szczęsnego, z którym ma syna Liama.
Żona Wojtka Szczęsnego nie kryje niezadowolenia po tym, co miało miejsce po meczu Polski z Hiszpanią. Marina z dumą kibicowała Reprezentacji Polski, jednak nie wszystkim się to spodobało. Jeden z internautów zostawił jej komentarz, który przelał czarę goryczy. Marina tym razem postanowiła, że nie odpuści. Żona Wojtka Szczęsnego odpowiedziała na komentarz jednego z internautów, który stwierdził, że Szczęsny nie nadaje się na bramkarza: -Lecz się dziewczyno. Mąż niech kończy karierę, bo nadaje się do cyrku pajac – skomentował internauta.
Święta Bożego Narodzenia już za nami, a zatem dla wielu z nas jest to czas powrotu do swoich domów. Marina Łuczenko, małżonka Wojciecha Szczęsnego opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia ze swojego prywatnego samolotu, którym wraca z Polski do Włoch po świętach. Widać na nich, że piosenkarka jest bardzo zadowolona ze świąt spędzonych w kraju. Rodzina Szczęsnych tegoroczne święta Bożego Narodzenia spędziła w Polsce. Mimo wszelkich obostrzeń postanowili wybrać się do nadwiślańskiego kraju, by razem z rodziną przywitać narodziny Pana. Marina Łuczenko opublikowała zdjęcia na Instagramie z powrotu do Włoch prywatnym samolotem. Uśmiech piosenkarki mówi wszystko.
Marina Łuczenko i jej mąż Wojtek Szczęsny to bardzo szczęśliwe małżeństwo. Oboje nie muszą martwić się o kwestie finansowe, ponieważ Wojtek zarabia jako piłkarz wystarczające pieniądze. Okazuje się jednak, że para nie chce spoczywać na laurach i postawiła sobie za cel mnożenie majątku. Do tego celu wybrała biznes na całą Europę.Marina Łuczenko wzięła ślub z Wojtkiem Szczęsnym w 2016 roku. Para doczekała się także uroczego synka Liama. W związku z założeniem rodziny małżeństwo postanowiło zarabiać pieniądze poprzez ich inwestycje. Zaskakujące, jaki rodzaj biznesu wybrali.
Sara Boruc gościła wczoraj u popularnego showmana, Kuby Wojewódzkiego. Jej wizyta w programie na długo pozostanie w pamięci widzów talk-show. Wszystko za sprawą słów o polskich WAG’s. Czy Marina i Anna Lewandowska powinny czuć się urażone? Sara Boruc w dosadny sposób odniosła się do ich karier. Zaznaczyła, że jej zdaniem wszystkie żony polskich piłkarzy robią karierę na ich plecach. Czy zatem fakt, że Anna Lewandowska była mistrzynią karate i niemal od zawsze interesowała się sportem, nie ma żadnego znaczenia w osiągnięciu przez nią sukcesu? Wg Sary chyba nie za bardzo.
Sara Boruc przyznała, że jej relacje z innymi WAGs nie należą do najcieplejszych Dziewczyny tak naprawdę wcale się dobrze nie znają. Przeczytajcie. Sara Boruc związana jest z bramkarzem, Arturem Borucem. Tworzą razem szczęśliwe małżeństwo.
Doda może śmiało powiedzieć, że rok 2018 jest dla niej przełomem w karierze. Artystka skupiła się na koncertowaniu, wystąpiła w hitowym filmie akcji i co dla niej najważniejsze, wyszła za mąż za Emila Stępnia. Problemy z prawem jak widać nie przeszkadzają jej w rozwoju kariery. Dostała nagrodę od portalu Plejada za metamorfozę roku. Podczas przemowy powiedziała bardzo ważne słowa. Dorota Doda Rabczewska to jedna z najpopularniejszych piosenkarek młodego pokolenia i jednocześnie wywołująca najgłośniejsze skandale w polskim showbiznesie. Wystarczy tu przypomnieć choćby początki jej kariery i skandal związany z uprawianiem przez nią seksu w toalecie, gdy była uczestniczką jednego z reality show. Na przestrzeni lat nie zwalniała z szokowaniem i wywoływaniem skandali – nie tak dawno temu pobiła na imprezie „Niegrzeczni” Agnieszkę Woźniak-Starak-Szulim, za co musiała odpowiadać przed sądem.
Marina Łuczenko jest w ciąży! Ta radosna nowina właśnie obiegła media. Szczęśliwi rodzice sami podzielili się tą informacją, bo jak stwierdzili, nie da się już jej dłużej ukrywać. Przyszła mama wygląda cudowanie i nie pozostaje nic innego jak oczekiwanie na szczęśliwe narodziny ich dziecka! Marina Łuczenko i jej mąż – Wojciech Szczęsny spodziewają się swojej pierwszej pociechy. Na zamieszczonym przez piosenkarkę zdjęciu ewidentnie widać duży, ciążowy brzuszek, który przyszła mama eksponuje. Przyszli rodzice wyglądają na bardzo szczęśliwych, a my podzielamy ich szczęście! Od dłuższego czasu w mediach pojawiały się plotki, że Marina i Wojtek spodziewają się dziecka. Pisaliśmy o tym tutaj. Najwyraźniej doniesienia były trafne, a para od miesięcy przygotowuje się do roli rodziców. Małżeństwo dopiero teraz, kiedy brzuszek Mariny jest naprawdę duży, postanowiło podzielić się oficjalnie tym, że niedługo na świat przyjdzie ich pierwsze dziecko!