Patrząc na aktywność medialną, nie ma wątpliwości, że to Marcin Hakiel bardziej przeżył rozstanie niż Katarzyna Cichopek. Tancerz pisał o swoich rozterkach, przemyśleniach, a także wyjawił, że udał się na terapię. Jak widać jednak, wszystko udało się już uporządkować. Próżno już bowiem przeglądać relacji tancerza w poszukiwaniu wspominkowych zdjęć ze ślubu czy cytatów dotyczących nieszczęśliwej miłości. Marcin emanuje pozytywną energią, którą wlała w niego nowa partnerka.
Biorąc pod uwagę aktywność Marcina Hakiela w mediach społecznościowych i jego wywiad w „Mieście Kobiet” nie ma wątpliwości, że bardzo przeżył rozstanie z Kasią Cichopek. Wydaje się jednak, że w przypadku tancerza czas wyjątkowo szybko uleczył rany. Od kilku tygodni byli partnerzy już oficjalnie nie są małżonkami, a rozwód został rozstrzygnięty bezproblemowo na raptem jednej rozprawie. Teraz Marcin układa sobie życie na nowo.
Marcin Hakiel ostatnio podgrzewa atmosferę plotek, dotyczących jego nowego związku. Ostatnie zdjęcie, jakie zamieścił w mediach społecznościowych, wywołało lawinę komentarzy. Teraz tancerz odniósł się do wypowiedzi internautów w szczerych słowach. Hakiel i Cichopek otrzymali niedawno rozwód. Marcin może więc bez wyrzutów sumienia publikować treści związane z nową ukochaną. Jego fani zareagowali emocjonalnie na fotografie, jakie pojawiły się na Instagramie tancerza.
Marcin Hakiel jest obecnie niesamowicie aktywny w swoich social mediach. Od czasu jego głośnego rozstania z Katarzyną Cichopek media wielokrotnie spekulowały na temat ewentualnych partnerek tancerza. Teraz gwiazdor zamieścił pierwsze zdjęcie z ukochaną. Właściciel akademii tańca bardzo chętnie dzieli się z fanami informacjami na temat swojej codzienności i szczegółami życia prywatnego, między innymi tym, w jaki sposób spędza czas ze swoimi dziećmi. Jakiś czas temu gwiazdor pochwalił się również, jak idą przygotowania do otwarcia nowej placówki jego szkoły tańca. Teraz Marcin Hakiel uchylił kolejny rąbek tajemnicy na temat swojego życia prywatnego. Już jakiś czas temu tancerz zaskoczył fanów zdjęciem z tajemniczą blondynką, tym razem znowu pochwalił się romantyczną fotografią z pewną kobietą. Czy to oficjalne potwierdzenie nowej relacji gwiazdora?
Marcin Hakiel postanowił spędzić wieczór w towarzystwie syna. Wiemy, gdzie zabrał 13-letniego Adama. Impreza może budzić pewne wątpliwości. Nie każdy rodzic by się na to zdecydował. Rozdzielając obowiązki rodzicielskie Kasia Cichopek i Marcin Hakiel mieli na uwadze dobro swoich dzieci. 8-letnia Helenka i 13-letni Adam według ustaleń naprzemiennie spędzają jeden tydzień z ojcem i jeden z matką. Aktorka podkreślała, że najważniejsze, by dzieci czuły się wysłuchane i wiedziały, że rodzice szczerze interesują się ich życiem. Córka pary zdradza zdolności artystyczne, które już nieraz były chwalone i doceniane przez mamę. Z kolei syn już teraz towarzyszy tacie na siłowni i, jak się wydaje, sam zapałał do treningów niemałą pasją.
Marcin Hakiel od rozstania z Katarzyną Cichopek dał się poznać jako miłośnik dwuznacznych publikacji w mediach społecznościowych. Wiele razy wrzucał bowiem zdjęcia czy teksty, które mogły coś sugerować, ale nie informowały o niczym wprost. Zrobił to ponownie. W jego instagramowej relacji pojawiła się bowiem fotografia, na której widać nie tylko jego, ale także pewną kobietę, której twarz jest jednak zakryta. Kim może dla niego być?
Marcin Hakiel ma świetny kontakt z synem. Teraz pokazał wspólne zdjęcie, a fani zaniemówili z wrażenia. 13-letni Adam wygląda jak żywa kopia ojca. Chłopak przeszedł metamorfozę i teraz jak na dłoni widać, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Pod fotografią posypały się komentarze. Od kilku dni Marcin Hakiel oficjalnie figuruje jako singiel. Jak jest naprawdę — być może wkrótce się dowiemy, teraz jednak tancerz może w pełni poświęcić się swojej karierze oraz swoim dzieciom. Nie ma wątpliwości, że Helenka jest oczkiem w głowie dumnego taty, jednak równie silna i wyjątkowa relacja łączy go z Adamem. 13-latek chętnie towarzyszy ojcu na siłowni, podobnie jak on pracuje nad swoją, a czasem nawet sam wkłada rękawice bokserskie. Wygląda na to, że choreograf jest dla syna nie lada autorytetem. Teraz jest już jasne, że podobieństwo obu panów nie kończy się na ulubionych sportach.
Na Instagramie pojawiła się zachwycająca fotografia. Marcin Hakiel, zmęczony, ale szczęśliwy padł na sali, a obok niego położyła się jasnowłosa piękność. Jeszcze przed chwilą oboje wirowali w tańcu. Marcin Hakiel jest obecnie właścicielem i instruktorem jednej z najpopularniejszych szkół tańca w Warszawie (a wkrótce może i w Polsce). Wielokrotnie podkreślał, że to właśnie taniec jest czymś, co odwraca jego uwagę od trosk, a fani z wytęsknieniem oczekują na kolejne relacje i nagrania z treningów. Teraz na Instagramie pojawiła się fotografia, która zachwyciła internautów. Wymęczeni po intensywnym wysiłku, tancerz i jego piękna partnerka wspólnie regenerowali siły. Podpis jasno wskazywał, że łączy ich wyjątkowa relacja.
Przez pewien czas po rozstaniu z Kasią Cichopek Marcin Hakiel był wyjątkowo aktywny w mediach społecznościowych. Publikował przy tym wspomnienia związane z żoną, a także wiele podniosłych cytatów. Wszystko to sugerowało, że dosyć ciężko znosi rozłąkę z ukochaną. Z biegiem czasu tancerz publikował już mniej treści tego typu, przez co można było wnioskować, że już przepracował sobie w głowie rozstanie i czuje się dobrze. Dziś znów opublikował podobną, złotą myśl. Czy ma to związek z jego byłą partnerką?
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel są już po rozwodzie. Wydawać by się mogło, że to już koniec, a ich kontakty od teraz będą ograniczać się do opieki nad dziećmi. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że nad byłymi małżonkami wciąż wisi niedomknięta sprawa. W tle miliony złotych. Choć drogi aktorki i choreografa na dobre rozeszły się już kilka miesięcy temu, dopiero teraz ich 14-letnie małżeństwo oficjalnie dobiegło końca. W międzyczasie media co i raz obiegały doniesienia na temat przewidywanego scenariusza rozprawy rozwodowej, sugerowano nawet, że mimo wszystko dojdzie do konfliktu. Tymczasem wszystko trwało zaledwie godzinę. Brat gwiazdy potwierdził, że Helence i Adamowi nie dzieje się krzywda, przypieczętowano wcześniejsze ustalenia, a byli para rozeszła się „za porozumieniem stron”. Okazuje się jednak, że byli małżonkowie wciąż mają niedokończone sprawy.
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel nie są już małżeństwem. Na wczorajszej rozprawie pojawił się także brat aktorki. Zanim zapadł wyrok, Jacek Cichopek zabrał głos. Wydał poważne oświadczenie. Czwartek 25 sierpnia był przełomowym dniem w życiu słynnej pary polskiego show-biznesu. Kasia Cichopek i Marcin Hakiel oficjalnie przestali być małżeństwem. Od momentu, kiedy nagła wieść o rozstaniu wstrząsnęła mediami minęło niespełna pół roku. Przez ten czas wiele się zmieniło w życiu byłych partnerów. Mimo początkowych oświadczeń, nie obyło się bez afer. Oskarżenia o romans, podsłuchy, domysły na temat nowych miłostek. W pierwszym okresie niektórzy fani byli pewni, że małżeństwo jeszcze do siebie wróci. Teraz jednak rozdział został zamknięty, a na rozprawie pojawił się także brat aktorki.
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel oficjalnie nie są już małżeństwem. Kilka miesięcy po ogłoszeniu rozstania sławna para wreszcie spotkała się w sądzie. Jak się okazało, była to ich pierwsza i ostatnia rozprawa. Menadżerka Kasi Cichopek wyjawiła, jaką decyzję podjął sąd. Gwiazdy już dawno zapowiadały, że nie zamierzają toczyć długiej batalii i chcą rozejść się w zgodzie. Ostatecznie rozstali się przy porozumieniu stron.
Już jutro nadejdzie długo wyczekiwany przez wszystkich dzień. Marcin Hakiel i Kasia Cichopek udadzą się na swoją pierwszą rozprawę rozwodową. Tymczasem tancerz pochwalił się, jak spędza swój wolny czas dzień przed zakończeniem małżeństwa z aktorką. Rozstanie aktorki i jej ukochanego od czasu zamieszczenia przez parę oficjalnego oświadczenia w social mediach było jednym z najgorętszych tematów w polskim show-biznesie. Media donosiły o rzekomych romansach każdego z byłych zakochanych, a także o powodach ich decyzji. Teraz nadszedł w końcu dzień, na który z pewnością czekał zarówno tancerz, jak i prowadząca program „Pytanie na śniadanie”. Już jutro para uda się na swoją pierwszą i zarazem ostatnią rozprawę sądową, bo obydwoje planują sprawami majątkowymi i kwestią opieki nad dziećmi podzielić się na własną rękę. Wiemy, jak Marcin Hakiel spędza ostatni dzień małżeństwa.
Wielkimi krokami zbliża się sprawa rozwodowa jednej z najgorętszych par ostatnich lat. Kasia Cichopek postanowiła przygotować się do ostatecznego rozstania z byłym mężem. Skorzystała z doświadczenia i cennej rady partnera z „Pytania na śniadanie” Macieja Kurzajewskiego. Mimo upływu kolejnych miesięcy, media wciąż z zapartym tchem śledzą postępy związane z zakończeniem małżeństwa Kasi Cichopek i Marcina Hakiela. Sprawa rozwodowa odbędzie się już 25 sierpnia 2022 roku.
W mediach pojawiły się doniesienia, że Marcin Hakiel planuje przeprowadzkę. Choreograf nadal mieszka w apartamencie, który dzielił z Cichopek. Teraz jednak miał poczynić kroki ku ogromnej zmianie. Wiele wskazuje na to, że chce otworzyć nowy rozdział. Zbliża się przełomowy dzień, w którym Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel mają oficjalnie zakończyć swoje małżeństwo. Rozprawa sądowa ma odbyć się w formie online 25 sierpnia, i przypieczętować m.in. ustalenia majątkowe oraz dotyczące opieki nad dziećmi. W życiu byłych partnerów niewiele się jednak zmieni. Oboje ruszyli już swoimi własnymi ścieżkami, układając na nowo życie i oswajając się z nową sytuacją. Wiele wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości tancerza czekają nie lada zmiany.
Marcin Hakiel parę miesięcy temu był jednym z głównych, medialnych tematów. Interesowano się jego poczynaniami, bo jego zachowanie wskazywało na to, że bardzo przeżywa rozstania z Kasią Cichopek. Czyżby jednak już wypełnił pustkę w sercu inną kobietą? O to ciągle dopytują go internauci. Sam Marcin nie chce wiele zdradzać, ale postanowił odpisać na pytanie o partnerkę jednej z fanek. Co dokładnie miał do opowiedzenia tancerz? Czy znów jest zakochany?
Marcin Hakiel niedługo po rozstaniu z Katarzyną Cichopek zaczął mocno eksperymentować ze swoim wyglądem. Ściął włosy i przefarbował je na jasny blond, a do tego zaczął się ubierać bardzo młodzieżowo. Teraz dalej kombinuje ze stylem. W sieci opublikował bowiem zdjęcie, na którym widać go w ciekawym wydaniu. Tam nie wygląda już jednak jak kolega swojego syna. Wręcz przeciwnie, prezentuje się niczym poważny pan z ubiegłego wieku.
Marcin Hakiel podzielił się z fanami krótkim wideo z sali treningowej. Na nagraniu widzimy, jak tancerz próbuje nowej techniki tanecznej i szkoli się z zakresu hip-hopu. Fani nie kryją zachwytu nad postępami gwiazdora. Od czasu rozstania z Kasią Cichopek tancerz coraz częściej zamieszcza na swoim Instagramie nagrania z ćwiczeń i nowych układów tanecznych. Teraz pochwalił się kolejnym filmikiem z treningu.
Marcin Hakiel całkiem niedawno zabrał swoje dzieci na wakacje życia. Poleciał z nimi bowiem do Stanów Zjednoczonych. Cała trójka bawiła się w najlepsze, zwiedzając słoneczną Kalifornię. Nie ma wątpliwości, że taka aktywna podróż i długi lot mogły wymęczyć, pomimo urlopowego charakteru wypadu. Nikt nie zdziwiłby się więc, gdyby Marcin Hakiel tuż po locie dodał fotkę wprost z łóżka, przyznając, że musi leczyć swój jetlag. Tancerz zaskoczył jednak swoją dyscypliną i zamiast dochodzić do siebie po wczasach, od razu zabrał się za obowiązki.
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel podczas wieloletniego związku powitali na świecie dwójkę dzieci. Okazuje się, że córka gwiazd odziedziczyła po nich talent. Od młodych lat trenuje taniec i grę na fortepianie. Informacja o rozstaniu gwiazdorskiego duetu wstrząsnęła mediami kilka miesięcy temu. Od tej pory na jaw wychodziły kolejne szczegóły dotyczące ich relacji. Zarówno aktorka jak i tancerz w ostatnim czasie najbardziej chcą zwrócić swoją uwagę na dorastające dzieci. Okazuje się, że ich córka odziedziczyła po rodzicach nie tylko urodę.
Widać było, jak różnie Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel przeżyli swoje rozstanie. Aktorka w mediach społecznościowych nie dawała po sobie poznać, że coś się zmieniło. Jej były partner za to stał się znacznie aktywniejszy i publikował wiele materiałów, które wskazywały na to, że jest mu ciężko. Tancerz poszedł później jeszcze na wywiad do „Miasta Kobiet”, w którym też niejako ujawnił kulisy rozstania. Wówczas spora część osób obserwujących sprawę uważała, że mężczyzna przesadza i przeżywa za bardzo. Dziś jednak jest już inaczej.
Marcin Hakiel jest jednym z najpopularniejszych polskich tancerzy. Od dłuższego czasu nie milkną głosy na temat rzekomego obsadzenia gwiazdora w roli jurora w najnowszej edycji popularnego show „Taniec z Gwiazdami”. Teraz były ukochany Katarzyny Cichopek w końcu zabrał głos w tym temacie i postanowił wypowiedzieć się w sprawie swojego nowego angażu. Czy Marcin Hakiel pojawi się w zbliżającej się edycji programu Polsatu?
Na Instagramie zawitała relacja, obok której żaden z fanów nie mógł przejść obojętnie. Marcin Hakiel pochwalił się oszałamiającym sukcesem. To gigantyczny krok w jego życiu i niewątpliwy zwiastun wielkich zmian. Tancerz zapewne puchnie z dumy. Choć Marcin Hakiel ma na swoim koncie liczne sukcesy, aż do tej pory, mimo wszystko, żył w cieniu sławnej małżonki. Choć rozstanie z Kasią Cichopek z pewnością nie było dla niego łatwe, jednocześnie stanowiło nieoczekiwany impuls, dzięki któremu popularność tancerza wykonała szaleńczy skok w górę. I nie chodzi tylko o niewątpliwe zainteresowanie płci przeciwnej, którym choreograf zaczął cieszyć się po ogłoszeniu decyzji o rozwodzie, która, bądź co bądź, miała wreszcie doprowadzić go do odnalezienia nowej miłości. W życiu trenera dokonał się właśnie przełom.
Ostatnio w mediach pojawiły się doniesienia, według których Marcin Hakiel ma już rzekomo nową partnerkę. Sam zainteresowany tego nie potwierdził. Teraz jednak opublikował na Instagramie materiały z piękną blondynką. Jak widać, ta nieźle go wymęczyła. Tancerz był wycieńczony do tego stopnia, że leżał na parkiecie niczym rozłożony na łopatki po przegranej walce bokser. Nie ma wątpliwości, że dostał w kość. Co go aż tak wykończyło?
Marcin Hakiel bardzo przeżył rozstanie z Katarzyną Cichopek. Najpierw przeszedł metamorfozę, potem wrzucał wiele dwuznacznych materiałów na Instagrama, które mogły sugerować, że rozpacza. Do tego doszła jeszcze głośna rozmowa o całej sytuacji w „Mieście Kobiet”. Mogło się wydawać, że tancerz jeszcze długo nie będzie w stanie związać się z żadną kobietą, ale okazuje się, że wcale nie musi tak być. Pojawiły się bowiem doniesienia, według których już ma nową partnerkę.
Marcin Hakiel zaprezentował się w zaskakującej stylizacji, niczym z zupełnie innej epoki. Gwiazdor z dumą eksponował gigantyczny dodatek na swoim nadgarstku, który z miejsca przykuł wzrok fanów. Za ten zegarek można kupić mały samochód. Marcin Hakiel coraz śmielej podąża ścieżką kariery, jako właściciel dynamicznie rozwijającej się szkoły tańca. Pozyskuje nowe lokale, organizuje półkolonie dla dzieci i śmiało prezentuje się w mediach, nie tylko jako tancerz, ale także poważny biznesmen. Fani z entuzjazmem witają te nowości i gorąco kibicują idolowi, a wiele osób zauważa, że doskonale radzi sobie w obliczu tak trudnej sytuacji, jak rozwód. 25 sierpnia małżeństwo Hakiel-Cichopek ma oficjalnie przestać istnieć. Tymczasem w jednym z wywiadów choreograf przyznał, że od momentu rozstania cieszy się sporym zainteresowaniem płci przeciwnej. I nic dziwnego.
Marcin Hakiel przy okazji niedawnego Dnia Ojca chwalił się pięknym, wykonanym przez dzieci prezentem, który od nich otrzymał. Teraz miał okazję zrewanżować się swojemu synowi, Adamowi, który obchodził urodziny. Co dla niego przygotował? Warto zaznaczyć, że przez pewien czas wydawało się, że tancerza może nawet na urodzinach syna nie być. W mediach plotkowano bowiem o tym, że Kasia Cichopek miała nie życzyć sobie jego obecności na tym wydarzeniu. Ten jednak święto syna celebrował.
Kasia Cichopek i Marcin Hakiel nie utrzymują kontaktów poza tymi, które dotyczą naprzemiennej opieki nad dziećmi. Media donoszą jednak, że wkrótce może pojawić się poważny problem. Para ma dwójkę dzieci. Ich syn Adam urodził się w lipcu 2009 roku. Oznacza to, że już wkrótce odbędą się jego 13. urodziny. Pismo „Świat i ludzie” donosi, że z uroczystością może wiązać się pewna afera.