Zosia, nasza mała bohaterka, zmaga się z nieuleczalną chorobą. Pomimo tego, że ma dopiero 2-latka już teraz spotyka się negatywnymi spojrzeniami i szykanującymi komentarzami ze strony społeczeństwa. Dla rodziców dziewczynka jest całym światem i zrobią wszystko, aby jej pomóc. Jednak ludzie sprawiają, że ich serce pęka na pół. W XXI wygląd jest jedną z najczęściej komentowanych rzeczy przez społeczeństwo. Kiedy ktoś wizualnie odbiega od reszty, wówczas bez wątpienia owiany zostanie właściwą wiązanką krzywdzących słów. Całe szczęście, niektórzy są jeszcze zbyt mali by zrozumieć, o co właściwie chodzi.
Mama naszej bohaterki robi wszystko, aby ta mieszkała z nią jak najdłużej. Nie chce nawet słyszeć o wyprowadzce, a każda próba rozmowy na ten temat kończy się awanturą. Kobieta zaczęła nawet stosować szantaż emocjonalny na swojej dorosłej pociesze. Chcesz być jak ojciec i po prostu odejść?, pyta ją rozhisteryzowana. Patrycja jest jedną z tych kobiet, które, mimo że dorosłość osiągnęły już jakiś czas temu nadal mieszkają ze swoją mamą. Nie robi tego jednak tego dla własnej wygody czy oszczędności. O co więc może chodzić? Jej matka za żadne skarby świata nie chce jej wypuścić spod swoich skrzydeł. Uważa, że jej miejsce na ziemi jej obok niej. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż kobieta ma już 27 lat.
Mama, która niedawno urodziła sześcioraczki w końcu mogła pochwalić się zdjęciami dziewczynek w komplecie. Ostatnia z jej małych pociech wyszła ze szpitala po ponad trzech miesiącach oczekiwań! Nic dziwnego, że kobieta postanowiła uchwycić ten moment na kadrach. To przecież ogromne szczęście dla dumnych rodziców. Klaudia i Szymon Marzec bez wątpienia są teraz najszczęśliwszymi ludźmi na ziemi. W końcu nastał tak długo wyczekiwany moment, kiedy wszystkie maluchy są razem z rodzicami. Przypomnijmy jeszcze, że poród nastąpił w 29 tygodniu poprzez cesarskie cięcie. Na świat przyszły wówczas cztery dziewczynki i dwóch chłopców.
Kobieta kupiła w sklepie z rzeczami używanymi markową torebkę za śmiesznie niską cenę. Nie tylko ucieszyła się z okazji, a w dodatku znalazła w niej jeszcze jedną niespodziankę. Kiedy wróciła do domu, przyjrzała się nowo kupionego przedmiotowi dokładnie i odkryła dziurę w podszewce, a w niej coś niezwykłego. Kupowanie rzeczy używanych to nie tylko rozwiązanie ekologiczne, ale i bardzo oszczędne. Jeśli ktoś jest cierpliwy i wytrwały, może w sklepach z odzieżą używaną upolować prawdziwe perełki. Nie wszyscy mają ten dar, ale tej kobieta trafiła na coś naprawdę wyjątkowego. Sarah w dodatku zachowała się niezwykle szlachetnie.
Mama zawsze przede wszystkim będzie myśleć o dobru i wygodzie swojego dziecka. Będzie się też spodziewać, że reszta społeczeństwa będzie w związku z tym bardziej wyrozumiała w stosunku do niej. Niestety, takie założenie nie zawsze okaże się prawdziwe. Nie wszyscy będą chcieli uznawać cudze potrzeby za ważniejsze od swoich zachcianek. Klaudia była przyzwyczajona do tego, że ludzie szli jej na rękę, gdy czegoś potrzebowała. Pozwoliła sobie przez to na mniej uważne planowanie podróży i niestety nie skończyło się to przyjemnie. Klaudia to aktywna mama i często podróżuje z synem. Niestety nie może zawsze zaplanować podróży z wyprzedzeniem, w związku z czym często trafiają jej się na przykład bilety pociągowe nie do końca koło siebie. Nigdy wcześniej jednak nie miała najmniejszego problemu z wymianą miejsc z innym pasażerem.
Mama, o której chcielibyśmy wam dziś opowiedzieć, dostała silnego ataku histerii w trakcie jednej z podróży komunikacją miejską. Kobieta trzymała wówczas na rękach swoje nowo narodzone dziecko, a całe zdarzenie zostało uwiecznione na nagraniu. Gdy kilka dni temu filmik pojawił się w sieci, Internauci nie wierzyli własnym oczom. Ta kobieta zdemolowała autobus. W ostatnim czasie coraz częściej słyszy się o świeżo upieczonych rodzicach, którzy stale domagają się udogodnień i specjalnego traktowania. Nie ulega wątpliwości, iż współczesne matki o wiele lepiej znają swoje prawa i skutecznie o nie walczą. Jednak filmik, który niedawno trafił do Internetu wywołał falę negatywnych komentarzy. Osoby, które na niego natrafiły jednoznacznie twierdzą, iż kobieta na krótką chwilę straciła panowanie i resztki zdrowego rozsądku.
Mama walczy o możliwość pochowania ukochanej córki, która od 23 lat leży na dnie jeziora. Sprawa Joanny Gibner budzi wiele wątpliwości, bo choć miejsce, w którym ciało kobiety zostało porzucone, jest znane, to zrozpaczona matka wciąż nie może pochować córki. Mama Joanny Gibner pragnie w końcu pochować córkę. Młoda kobieta została zamordowana w 1996 roku, tuż po ślubie. Do dziś nie udało się jej pochować, mimo że sprawa została rozwikłana, a sprawca poniósł karę. Załamana matka musi upamiętniać córkę w jej własnym pokoju, a nie na cmentarzu.
Mama siedmioletniej dziewczynki postanowiła, że będzie inwestować w przyszłość swojej córki, ucząc ją tańca na rurze. Kontrowersyjny pomysł spotkał się z ogromnym oburzeniem internautów, którzy głośno skrytykowali postawę matki-celebrytki. Czy mają rację? Sarah Burge zyskała rozgłos jeszcze kilka lat temu, gdy wyznała, że regularnie wstrzykuje swojej nastoletniej córce botoks. Tym razem stwierdziła, że pójdzie o krok dalej i nauczy drugą z dziewczynek podstaw pole dance! Zdjęcia siedmiolatki z mamą obiegły sieć. Wiele osób nie popiera decyzji kobiety.
Mama, która bardzo martwi się o przyszłość swojej córki, naciska, by czternastolatka poddała się szeregowi operacji plastycznych. Fanka Kardashianek poproszona o skomentowanie kontrowersyjnych słów wyznała, że w jej opinii brzydcy ludzie nie mają najmniejszych szans na osiągnięcie sukcesu. Ma rację? O Carli Bellucci zrobiło się głośno, gdy ta wyznała na wizji, że udawała depresję, by otrzymać dofinansowanie na operację nosa. Dziś, pozbawiona skrupułów oszustka postanowiła skupić się nie tylko na sobie, ale przede wszystkim na dorastającej córce. Jej zdaniem dziewczynka musi znaleźć się na stole operacyjnym, by w przyszłości zapewnić sobie byt na poziomie.
Noworodek został znaleziony pod drzwiami domu. Matka pozostawiła przy nim liścik, w którym wyjaśnia powód, przez który zdecydowała się na taki krok. Treść listu jest naprawdę wstrząsająca. Gwarantujemy, że przez długi czas nie będziecie mogli o nim zapomnieć. Przeczytaj artykuł i dowiedz się, co tak naprawdę przytrafiło się biednemu maleństwu! Pod jednym z mieszkań w Stanach Zjednoczonych odnaleziono porzuconego noworodka. Kiedy mieszkaniec domu usłyszał przerażający krzyk, postanowił natychmiast sprawdzić skąd dochodzi podejrzany odłos. Widok, który zastał całkowicie go zszokował. W jednym momencie wszystko stało się jasne!