Małgorzata Tomaszewska zaskoczyła fanów zjawiskową kreacją, w jakiej pojawiła się przed wczorajszym koncertem w Wilnie. Stylizacja idealnie podkreślała jej piękną figurę. Dziennikarka TVP pojawiła się wczoraj w charakterze prowadzącej na koncercie Wakacyjnej Trasy Dwójki w stolicy Litwy. Jednak to, co przykuło uwagę zgromadzonych, to kreacja gwiazdy, w jakiej pojawiła się kilka godzin wcześniej i która wyeksponowała jej piękną sylwetkę.
Aleksander Sikora i Małgorzata Tomaszewska to prawdopodobnie najbardziej zgrana para prowadzących programu „Pytanie na śniadanie”. Pomimo tego, że świetnie dogadują się również prywatnie, prezenter nie oszczędził swojej koleżanki i zdeklasował ją w pewnej grze. Chodzi o zabawę, która jest popularna w serwisie TikTok. Na profilu wspomnianego wyżej, śniadaniowego programu pojawił się filmik z prowadzącymi. Z czym w takim razie nie poradziła sobie Małgorzata Tomaszewska?
Niespodziewana scena w „Pytaniu na śniadanie”. Podczas segmentu „Czerwony dywan” widzowie mogli zobaczyć poruszającą scenę z udziałem uwielbianej gwiazdy. Małgorzata Tomaszewska nie mogła opanować łez. Nawet Aleksander Sikora był zaskoczony jej reakcją. Ostatnimi czasy „Pytanie na śniadanie” obfituje w zaskoczenia i niespodziewane reakcje. Począwszy od zabawnych wpadek — zarówno z udziałem prowadzących, jak i gości — aż po wielkie emocje. Bohaterami podobnych scen zdumiewająco często są Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora. Wygląda na to, że uwielbiany duet przyciąga niecodzienności jak magnes. Nie inaczej było we wtorkowym wydaniu.
To był z pozoru zwyczajny odcinek „Pytanie na śniadanie”, Sikora i Tomaszewska prowadzili rozmowę. Nagle gospodyni przerwała wszystkim, a w studiu zrobiło się zamieszanie. Prezenter na moment zaniemówił i aż ukrył twarz w dłoniach. Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora prowadzili sobotnie „Pytanie na śniadanie”. Od samego rana w studio pojawiali się rozmaici goście. Rozmawiano m.in. o sposobach na korzystanie z promocji, a następnie na planie pojawiły się desery, na których widok mogła pociec ślinka. Ekspertka opowiadała o mrożonych przysmakach, idealnych na upalne dni. Gospodarze słuchali i zadawali pytania. Przez cały ten czas Tomaszewska nie dała po sobie poznać, że za chwile zamierza zrobić wielką niespodziankę.
Małgorzata Tomaszewska nie wiedziała, co powiedzieć, kiedy zaproszony do studia „Pytanie na śniadanie” gość podzielił się z nią zaskakującym faktem. Rozmowa dotyczyła kubeczków menstruacyjnych. Po jego słowach zapadła cisza. Reakcja prezenterki mówiła sama za siebie. Dla Małgorzaty Tomaszewskiej piątkowe wydanie programu „Pytanie na śniadanie” było pełne wyzwań. Najpierw usłyszała od zagranicznego gościa zaskakującą deklarację, że jej imię i nazwisku mu „nie imponuje”. Następnie przeprowadziła rozmowę na temat kubeczków menstruacyjnych. W studio gościli: blogerka ekologiczna, Aleksandra Czajkowska oraz doktor nauk medycznych, Tadeusz Oleszczuk, ginekolog położnik. Pierwsza z zaproszonych opowiadała o metodzie, jako o ratunku dla środowiska. Jej słowa poparł drugi rozmówca i nieoczekiwanie podzielił się z gospodynią zaskakującym faktem.
W studio „Pytanie na śniadanie” padła nieoczekiwana wypowiedź. Słowa gościa sprawiły, że gospodarzom na chwilę odebrało mowę. Zagraniczny rozmówca stwierdził, że „Małgorzata Tomaszewska mu nie imponuje”. Mina prezenterki była bardzo wymowna. Piątkowe wydanie „Pytania na śniadanie” obfitowało w zaskoczenia. Poprowadzili je Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora, zaś w studio zagościli dr Monika Kresa, specjalistka od językoznawstwa oraz Nuno Bernardes, Portugalczyk od 15 lat mieszkający w Polsce. Rozmówcy wykazali się niezwykłą wiedzą, a widzowie przecierali oczy, kiedy przybysz z południa zaczął opowiadać o tym, co zdumiewa go w naszym kraju. Gospodarzy ciekawiło, jak obcokrajowcy reagują na nasze słowa, a konkretnie, dlaczego niektóre z polskich imion wydają się im dziwne, lub wręcz zabawne.
Małgorzata Tomaszewska pojawiła się na scenie w Opolu i wzbudziła zachwyt. Jej stylizacja na długo zapadnie nam w pamięć. Choć przed publicznością odbyła się prawdziwa rewia, nie da się ukryć, że prezenterka przyćmiła pozostałe gwiazdy. Małgorzata Tomaszewska uznawana jest za jedną z najpiękniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. I nic dziwnego, ponieważ prezenterka ma za sobą pracę w modelingu. Echa jej byłych pasji wybrzmiewają na Instagramie — każde z udostępnianych przez nią zdjęć wygląda niczym z sesji Vouge’a i, oczywiście, wzbudza zachwyt fanów. W piątek gwiazda pojawiła się u boku Tomasza Kammela, jako współprowadząca Festiwalu w Opolu. Zapowiadała kolejnych, wspaniałych artystów, którzy lawirowali na scenie, na nowo podbijając serca publiczności. Trzeba jednak przyznać, że tego wieczora to gospodyni „Pytania na śniadanie” zrobiła największą furorę.
Małgorzata Tomaszewska zawsze imponuje swoimi szykownymi, eleganckimi, ale jednocześnie bardzo kobiecymi stylizacjami, które podkreślają jej figurę. Prezenterka przyznała się, że płaszcz w którym właśnie się zaprezentowała musiał odczekać, aż przyjdzie dzień z gorszą pogodą, co teraz nastąpiło. Pokazała się w kreacji, która może przywoływać skojarzenia do byłej już gwiazdy Telewizji Polskiej. Chodzi konkretnie o Grażynę Torbicką, która także zawsze imponowała swoimi wyważonymi i trafionymi stylizacjami. Czyżby prowadząca „Pytania na śniadanie” miała okazać się godną następczynią doświadczonej prezenterki?
11 czerwca Małgorzata Tomaszewska przypomniała swoim fanom o „Say Hi Day”, czyli „Dniu Witania Się”. Stwierdziła, że krótkie słowa mogą naprawdę poprawić nastrój drugiej osobie i wywołać uśmiech na jej ustach. Ponadto zdradziła, co najbardziej irytuje ją wśród sąsiadów. Chociaż Tomaszewska stara się zachować swoją prywatność dla siebie, to zdarza jej się podzielić swoimi przemyśleniami w mediach społecznościowych. Tym razem zdradziła, jak pragnie układać relacje z sąsiadami i co działa jej na nerwy.
Tragiczna, samobójcza śmierć Krzysztofa Pachuckiego, uczestnika programu TVP „Rolnik szuka żony” wstrząsnęła wszystkimi. Małgorzata Tomaszewska podzieliła się wyznaniem, dotyczącym decyzji TVP w związku z jego odejściem. Jej słowa mogą być smutnym zaskoczeniem. Dziennikarka od 2018 roku pracuje w Telewizji Polskiej. Od 2019 jest prowadzącą programu „Pytanie na śniadanie”. Teraz wyznała, co czuje po śmierci rolnika.
Rozstanie Kasi Cichopek i Marcina Hakiela nie tylko poruszyło opinię społeczną, ale także pośrednio dotknęło osoby z nimi współpracujące. Całą sprawę od kulis obserwowała chociażby Małgorzata Tomaszewska, która jest w stałym kontakcie z aktorką. Już wcześniej wypowiadała się publicznie na ten temat, twierdząc, że Kasia jest niezwykle dzielna i dojrzała wobec sytuacji, która ją spotkała. Teraz postanowiła znów zabrać głos, ale już w nieco bardziej krytycznym tonie.
Małgorzata Tomaszewska wraz z Aleksandrem Sikorą świętowała platynowy jubileusz Królowej Elżbiety II. Towarzyszył im niezwykły gość. Na zdjęciu zamieszczonym na Instagramie gwiazdy „Pytania na śniadanie” zobaczyliśmy ojca prezenterki. Zdjęcia całej trójki obiegły media. Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora są ze sobą w bardzo bliskiej relacji, która rozpoczęła się jeszcze zanim po raz pierwszy zobaczyliśmy ich w „Pytaniu na śniadanie”. Ekranowi partnerzy często wspólnie pojawiają się na zdjęciach, spędzali wspólne wakacje w Dubaju, a syn prezenterki, Enzo, nosi nawet takie samo drugie imię, jak przyjaciel matki. Teraz do jednego z najpiękniejszych duetów polskiej telewizji dołączył honorowy gość. Ojciec prezenterki, wraz z córką i prezenterem pozował do zdjęć podczas świętowania platynowego jubileuszu Elżbiety II. To nie kto inny, jak słynny bramkarz, Jan Tomaszewski.
Małgorzata Tomaszewska już wiele przeszła w swoim życiu miłosnym. Jest bowiem po dwóch rozwodach. Jak się jednak okazuje, w życiu prezenterki pojawił się kolejny mężczyzna, który podbił jej świat. Sama przyznała to za pośrednictwem Instagrama. Mało tego, opublikowała jeszcze wymowne, urocze zdjęcie, które tylko potwierdza jej słowa. Kto wobec tego tak zachwycił prowadzącą „Pytania na śniadanie”? Okazuje się, że jest w jej życiu już od jakiegoś czasu.
Dziś z okazji Dnia Dziecka wiele znanych osób udostępnia swoje zdjęcia sprzed lat. Zdecydowała się na to także Małgorzata Tomaszewska, która zapożyczyła uroczą fotografię z profilu fanów. Jest na nim wraz ze swoją mamą. Znacie ją? Już wcześniej media skojarzyły, że ojcem prezenterki jest jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii polskiej piłki, Jan Tomaszewski, który grał na pozycji bramkarza. Spore sukcesy odnosiła także jego żona.
Małgorzata Tomaszewska była jedną z prowadzących dzisiejszego wydarzenia Telewizji Polskiej. Koncert „Dla Ciebie, Mamo” z okazji Dnia Matki był dla widzów bardzo emocjonujący ze względu na piękne występy artystów. Za serce chwyciła ich też prezenterka. Ta uraczyła bowiem widzów paroma poetyckimi myślami, które uświadomiły publice, jak niezwykłymi osobami są wszystkie mamy.
Widzowie programu „Pytanie na śniadanie” byli świadkami pięknej sceny. Małgorzata Tomaszewska otrzymała od Sikory wspaniały bukiet róż. Podarek zachwycił prowadzącą, a jej partner skierował do wszystkich ważne słowa. Dzisiejsze „Pytanie na śniadanie” prowadzili Aleksander Sikora i Małgorzata Tomaszewska. Swoich gości zapraszali do urokliwej altany, a na kanapie zasiedli m.in. bohaterowie „Sanatorium miłości”, aktor Tomasz Ciachorowski oraz wielu innych gości, zaś tematem przewodnim był oczywiście… Dzień Matki. Już na samym początku widzowie byli świadkami zaskakującej sceny. Gospodarze zapraszali wszystkich na odcinek, a tymczasem Aleksander Sikora zaskoczył swoją partnerkę pięknym gestem.
Małgorzata Tomaszewska zaskoczyła fanów najnowszą relacją, która pojawiła się na jej profilu na Instagramie. Prowadząca program „Pytanie na śniadanie” udała się do salonu sukien ślubnych i przymierzyła niesamowitą kreację. Prezenterka opublikowała w social mediach relację z pobytu w jednym z warszawskich salonów mody ślubnej. Co ciekawe, gwiazda pozuje tam w krótkiej czarnej sukience z ogromnym tiulem.
Maciej Kurzajewski zaskoczył wszystkich wyznaniem, na temat tego, co robi każdego ranka. Słowa dziennikarza zostały skomentowane przez kolegów z planu „Pytania na śniadanie”. Małgorzata Tomaszewska nie mogła powstrzymać śmiechu. Gwiazdor otworzył się niedawno na temat swojej kondycji i ćwiczeń fizycznych, jakie wykonuje. Zdradził swój sposób, dzięki któremu codziennie znajduje czas na aktywność fizyczną.
Do niespodziewanej sytuacji doszło na żywo, podczas dzisiejszego odcinka programu „Pytanie na śniadanie”. Swoją opinię wyraziła prowadząca show Małgorzata Tomaszewska, która nie kryła oburzenia tym, co zobaczyła na ekranie. Cały świat żyje obecnie relacją Kourtney Kardashian i Travisa Barkera, którzy po raz trzeci powiedzieli sobie uroczyste „tak”. Podczas dzisiejszego wydania porannego show prowadzący mogli zobaczyć, jak rodzina pani młodej prezentowała się na weselu. Prezenterka nie kryła oburzenia na widok sukni ślubnej z wizerunkiem Maryi.
Małgorzata Tomaszewska zdecydowanie należy do tej grupy osób rozpoznawalnych, które bardzo chronią swoją prywatność. W związku z tym o jej życiu miłosnym bardzo niewiele wiadomo. Teraz sama prezenterka zdecydowała się wypowiedzieć na ten temat nieco więcej. W rozmowie z serwisem „Jastrząb Post” została bowiem zapytana o swój drugi rozwód. Wyjawiła, jak się po nim czuje.
W zasadzie wszyscy prowadzący programu „Pytanie na Śniadanie” mówią o tym, jak zgrani są na planie. Czy w związku z tym Kasia Cichopek, która przechodzi teraz przez bardzo trudny okres, może liczyć na wsparcie kolegów i koleżanek? Wypowiedziała się na ten temat Małgorzata Tomaszewska. Prezenterka wyjawiła, co uważa na temat całej, zaistniałej wokół koleżanki sytuacji w ramach rozmowy z serwisem „Jastrząb Post”.
Małgorzata Tomaszewska od dłuższego czasu przebywa w Dubaju, gdzie odpoczywa od obowiązków zawodowych i relaksuje się pod rozłożystymi palmami. Teraz gwiazda zaskoczyła fanów najnowszą fotografią z wakacji. Prowadząca program „Pytanie na Śniadanie” zachwyciła swoich obserwatorów nowym zdjęciem. Co ciekawe, prezenterka w ogóle nie pozuje na zamieszczonej fotografii.
Małgorzatę Tomaszewską od kilku lat możemy oglądać w programie „Pytanie na śniadanie” stacji TVP. Mimo obecności w mediach prezenterka niechętnie chwali się swoją prywatnością i rzadko opowiada o kulisach swojej sławy. Niewiele osób wie, że jej ojciec osiągał w przeszłości wielkie sukcesy. Tomaszewska to córka pary sportowców — Jana Tomaszewskiego i Katarzyny Calińskiej-Tomaszewskiej. W młodości prezenterka sama uprawiała tenis stołowy, jednak zrezygnowała z niego na rzecz kariery medialnej.
Małgorzata Tomaszewska doskonale bawi się na wakacjach w Dubaju. Towarzyszy jej oczywiście ukochany syn, Enzo. Udostępniła wspólne zdjęcie, a pod nim pojawił się dość uszczypliwy komentarz. Gwiazda zaskoczyła krótką, bezpośrednią ripostą. Nie tak dawno temu media ze zdumieniem przyjęły wiadomość, że Małgorzata Tomaszewska, prezenterka TVP i jedna z prowadzących „Pytanie na śniadanie” wzięła rozwód. Gwiazda przez jakiś czas ukrywała przed światem swoje rozstanie z Turkiem, Ahmetem Seyfi Yigit Tarci, jednak jak informował portal „WP”, już wcześniej było wiadomo, że jego rodzina zdecydowała o zakończeniu związku. Gwiazda nie została jednak całkiem sama. Owocem tej relacji był bowiem jej ukochany syn, Enzo, który w tym roku skończy 5 lat. Dziennikarka utrzymuje, że jest on obecnie największą i jedyną miłością w jej życiu.
Małgorzata Tomaszewska pojechała ze swoim synkiem Enzo na wakacje do Dubaju. Gwiazda publikuje wiele zachwycających zdjęć tego malowniczego miasta. Dziś zamieściła relację z wyprawy łodzią. Enzo urodził się 21 września 2017 roku. Jego ojcem jest Ahmet Seyfi Yiğit Tarci. Rodzice nie są już razem, a dziennikarka wychowuje chłopca samodzielnie. Chłopiec jest jej oczkiem w głowie.
Małgorzata Tomaszewska zachwyca swoim wyglądem na najnowszym zdjęciu na Instagramie. Prowadząca „Pytanie na Śniadanie” prezentuje się naprawdę zjawiskowo w długiej białej sukni. Gwiazda TVP przebywa obecnie na wakacjach w Dubaju. Nie szczędzi ona licznych zdjęć i nagrań z egzotycznego miejsca. Najnowsza fotografia prezenterki wywołała zachwyt wśród jej fanów w social mediach.
Małgorzata Tomaszewska popełniła ogromny błąd i boleśnie odczuła jego skutki. O wpadce opowiedziała w relacji na Instagramie. Aż przykro patrzeć na gwiazdę „Pytania na śniadanie”. Małgorzata Tomaszewska jakiś czas temu opuściła Polskę i udała się na urlop. Wskazówki zostawiane na zdjęciach i relacjach podpowiedziały nam, że prowadząca „Pytania na śniadanie” powróciła do Dubaju. Prezenterce towarzyszy najważniejsza osoba w jej życiu — 5-letni syn Enzo. Od kilku dni na Instagramie pojawiają się budzące zachwyt i zazdrość zdjęcia, a gwiazda postanowiła zrobić pożytek z wyjazdu i zrobić coś dla swoich fanów. Niestety, nie wyszło dokładnie tak, jak sobie tego życzyła.
Małgorzata Tomaszewska w ostatnim czasie przebywa w Dubaju na luksusowych wakacjach. Jej zdjęcia z ekskluzywnego hotelu wprawiają fanów w zachwyt i wywołują niemałe zamieszanie medialne. W końcu prezenterka postanowiła usiąść przed kamerą i zdać swoim obserwatorom relacje z wyjazdu. Gwiazda chciała opowiedzieć swoim fanom, co warto zobaczyć, odwiedzając Dubaj. Nagle relacje przerwała jej bardzo ważna osoba — synek Enzo. Chłopiec natychmiast stał się gwiazdą nagrania.