Magdalena Adamowicz jest wdową po zamordowanym prezydencie Gdańska, który równo 3 lata temu odszedł po tym, jak dostał śmiertelne ciosy nożem na scenie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W związku z tą przykrą rocznicą Magdalena Adamowicz wrzuciła na swojego Twittera wzruszający wpis, w którym informuje między innymi o swoim stanie.
Magdalena Adamowicz, wdowa po zamordowanym prezydencie Gdańska Pawle Adamowiczu, w jednym z ostatnich wywiadów, po skierowaniu do sądu aktu oskarżenia po zabójstwie Adamowicza, przyznała, że dla niej sytuacja jest zero-jedynkowa. Co miała na myśli? Paweł Adamowicz został zamordowany 13 stycznia 2019 roku na scenie w Gdańsku podczas gdy odbywał się 27. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który inaugurował. Jak poinformowała w piątek rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, oskarżonemu Stefanowi W. zarzucono dokonanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Magdalena Adamowicz wypowiedziała kilka gorzkich słów w związku z rezolucją dotyczącą „kryzysu praworządności w Polsce”. Eurodeputowana była gościem wczorajszego wydania programu „Fakty po Faktach” w TVN24. Polityk zdradziła, co tak naprawdę Parlament Europejski uważa na temat rządów Prawa i Sprawiedliwości w Polsce.
Swoje zdjęcie sprzed lat Magdalena Adamowicz pokazała z okazji rozpoczynających się matur. Fani od razu zauważyli, że wygląda na nim jak swoja starsza córka. Magdalena Adamowicz życzyła powodzenia wszystkim maturzystom, a od fotografii nie da się oderwać wzroku. Wszystko przez uderzające podobieństwo – niektórzy zastanawiali się, kto tak naprawdę jest na zdjęciu.
Córki zmarłego tragicznie prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza miały za sobą bardzo trudny rok. Rok, w którym straciły ukochanego tatę – ich wzruszające słowa naprawdę chwytają za serce. Przedwczesna śmierć rodzica to trauma, z jaką do końca życia będą zmagać się córki bestialsko zamordowanego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza. Słowa, które skierowały do opinii publicznej po tym, jak zmarł ich tata, wzruszają i przywracają wiarę w człowieczeństwo.
Prezydent Paweł Adamowicz zmarł w tragicznych okolicznościach z ręki bezwzględnego zamachowca. Jego śmierć poruszyła całą Polskę. Organizatorka zbiórki pieniędzy na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, związanej z tragicznym wydarzeniem, niewiele później sama przeżyła prawdziwie dramatyczną sytuację. Gdy zmarł prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, Polska wstrzymała oddech. Zamordowany przez 27-letniego zamachowca urzędnik państwowy bardzo wspierał Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, i to podczas jej finału nóż mordercy wbił się w jego ciało. Odejście prezydenta miasta było bolesnym zdarzeniem dla jego mieszkańców. Wtedy do akcji wkroczyła pewna kobieta, która zorganizowała akcję zbiórki pieniędzy do ostatniej puszki prezydenta.