Pamiętacie uroczego Kacperka z serialu Rodzinka.pl? Mateusz Pawłowski przeszedł totalną metamorfozę. Aktor ma 17 lat i od emisji serialu zmienił się nie do poznania. Mateusz Pawłowski w produkcji TVP wcielał się w rolę Kacpra Boskiego. 17-latek grał w serialu od 2011 do 2020 roku. Od tamtej pory minęło już kilka lat, a po słodkim Kacperku nie ma już śladu.
Kacperek był szukany przez całą Polska. Zaangażowanych w poszukiwanie dziecka były setki osób. Wiadomo już, że chłopiec nie żyje, a jego ciało zostało znalezione w rzece Kwisa. Dziś prokuratura podała nowe, wstrząsające fakty — jak informuje radiozet.pl. Okazuje się, że przed śmiercią chłopczyka stało się jeszcze coś.Zostały ujawnione szokujące fakty dotyczące jego śmierci. Jak dowiedziała się reporterka Radia Zet, mały Kacperek przed zgonem miał zażyć narkotyk, metaamfetaminę. Za wszystko ma odpowiedzieć ojciec chłopca, grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
Kacperek zmarł w bardzo młodym wieku. Chłopiec odszedł w listopadzie 2019, po stoczonej batalii z rakiem. Spoczął na cmentarzu w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie rodzina umieściła wyjątkowy nagrobek dla ukochanego synka. Niestety, dokonano haniebnego czynu. Grób został zbezczeszczony i to nie pierwszy raz.Kacperek zmarł mając zaledwie 8 lat. Chłopiec dzielnie toczył walkę z rakiem, niestety zakończyła się ona tragicznie w listopadzie zeszłego roku. O chłopcu było głośno, gdyż jego rodzice robili wszystko, by uratować mu życie. Założyli zbiórkę, która z powodzeniem zebrała ponad 154 tysiące złotych, jednak wciąż nie była to wystarczająca kwota, by ocalić Kacperka. Ośmioletni chłopiec został pochowany jesienią. Od tego czas u jego nagrobek zbezczeszczono już dwa razy.
Kacperek zniknął 27 maja. Dziś po ponad dwóch tygodniach odbył się pogrzeb chłopca. W uroczystości pogrzebowej nie mogła uczestniczyć jedna z osób, które brały czynny udział w poszukiwaniach dziecka, Krzysztof Rutkowski. Jak wytłumaczył portalowi fakt.pl, detektyw dostał wezwanie do prokuratury w sprawie Iwony Wieczorek właśnie w dniu uroczystości pogrzebowych. Krzysztof Rutkowski wyraził głęboki żal i irytację, że nie mógł pojawić się na uroczystości.3,5-letni Kacperek został znaleziony 9 maja, nad ranem. Jego ciało znajdowało się w rzece Kwisy, która płynęła blisko działki, z której ojciec stracił chłopca z oczu. Poszukiwania trwały niespełna dwa tygodnie. Dziś odbył się pogrzeb malca, w którym uczestniczyła najbliższa rodzina.
Sekcja zwłok 3,5-letniego Kacperka z Nowogrodźca ujawniła szczegóły śmierci. Z najnowszych informacji wynika, że chłopiec najprawdopodobniej zmarł na skutek utonięcia. Na jego ciele nie zlokalizowano żadnych dodatkowych obrażeń. Kacperek prawdopodobnie wpadł do rzeki Kwisy i się utopił. Informację przekazała Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze. 9 maja z rzeki Kwisy wyłowiono ciało małego Kacperka. Zaraz po tym, w Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu, została przeprowadzona sekcja zwłok małego chłopca. Jak podaje Polsat News, według Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Kacperek zmarł na skutek utonięcia.
Krzysztof Rutkowski przerwał milczenie i postanowił wyznać całą prawdę, w związku z poszukiwaniami 3,5-letniego Kacperka. Znany detektyw uczestniczył w akcji poszukiwawczej chłopca, za sprawą jego matki, która poprosiła o pomoc. Rutkowski znany z rozwiązywania najbardziej zagmatwanych spraw, natychmiast włączył się w poszukiwania. Niestety najczarniejszy scenariusz okazał się rzeczywistością. Poszukiwania małego Kacperka trwały ponad tydzień. Mimo małego prawdopodobieństwa na pomyśle zakończenie akcji rodzina do końca miała nadzieję, że 3,5-letni chłopczyk odnajdzie się cały i zdrowy. Niestety doszło do dramatycznego wypadku i chłopiec wpadł do rzeki. Ciało zostało znalezione przez Krzysztofa Rutkowskiego i jego ekipę, detektyw zdradził szczegóły śledztwa.
Matka 3,5-letniego Kacperka, który zniknął 27 kwietnia, wypowiedziała ważne i znaczące słowa. Gdy dowiedziała się, że ciało jej synka zostało odnalezione w rzece, była zdruzgotana. Ale odczuła spokój, że wie, co stało się z jej dzieckiem, bowiem przez ostatnie dwa tygodnie ona sama nie ustawała w poszukiwaniach. Jej słowa naprawdę porażają, są bardzo przykre – Że został znaleziony, to jest duża ulga dla mnie– powiedziała w rozmowie z Faktem.Matka Kacperka przeżyła przez ostatnie tygodnie prawdziwy koszmar. Jej synek zniknął nagle, w miejscu, w którym miał być bezpieczny i pilnowany przez swojego tatę. W szukanie dziecka zaangażowały się wszystkie służby, w poszukiwania włączono biegłych nurków sądowych. W końcu ciało odnaleziono. Mama przyznaje, że w końcu odczuła spokój.
Ojciec Kacperka logował się za pomocą komórki nad Kwisą, gdzie w sobotę 9 maja znaleziono ciało 3 i pół letniego chłopca. Krzysztof Rutkowski podczas konferencji prasowej ujawnił kulisy poszukiwań dziecka. Przez trzynaście dni przeszukiwano ogródki działkowe, tereny kolejowe i znaczny odcinek rzeki, teraz na jaw wyszły nowe fakty. Wypłynęły nowe fakty dotyczące ojca Kacperka i poszukiwań chłopca, którego ciało zostało odnalezione przez płetwonurka po prawie dwóch tygodniach. Szczegóły zdradził słynny detektyw Krzysztof Rutkowski. Ojciec Kacperka Po zaginięciu 3 i pół letniego dziecka, pod adres ojca Kacperka kierowano rozmaite oskarżenia. Jak się okazuje, żona Krzysztofa Rutkowskiego otrzymywała nawet anonimowe telefony, z informacją, jakoby to Rafał B. był odpowiedzialny za śmierć swojego syna. Gdzie logowała się komórka mężczyzny? Detektyw zdradził, co pomogło w odnalezieniu ciała zaginionego chłopca. – Informacje, które my dostawaliśmy do biura, były zupełnie irracjonalne, nierealne. Tego rodzaju przypadek pokazał kolejny raz wysoko rozsądkowe podejście do tematu, koncentrowanie się na poszukiwaniach w miejscach tych, które w jakikolwiek sposób powinny być prawidłowe – powiedział podczas konferencji prasowej Krzysztof Rutkowski. – I tutaj dzięki płetwonurkowi, z którym również mieliśmy kontakt, upór jego doprowadził do odnalezienia ciała w miejscu, gdzie faktycznie się znajdowało, a nie na zasadzie wskazywania miejsc, bo może ojciec utopił dziecko – stwierdził detektyw – Te poszukiwania, w tamtym rejonie, wynikały przede wszystkim z logowania się telefonu komórkowego Rafała, gdzie podejrzewano, że on to dziecko tam utopił – tłumaczył. Latami bezskutecznie starała się o dziecko. Zdecydowała się na adopcję, chwilę później otrzymała wiadomość, która zwaliła ją z nóg Szczena z „Chłopaków do wzięcia” pokazał swoją nową miłość. Fani zwrócili uwagę na jeden szczegół, okropne Anna Mucha na początku kariery. Mamy zdjęcia sprzed 30 lat, podobna? Kacperek z Nowogrodźca Kacperek z Nowogrodźca zaginął 27 kwietnia. Wczoraj, w sobotę 9 kwietnia o godzinie 9 rano, nad Kwisą znaleziono ciało dziecka. Prokuratura potwierdziła tożsamość ofiary. Niestety, był nią 3 i pół letni chłopiec. ZOBACZ ZDJĘCIA: fot. policja.pl Ojciec Kacperka przebywa w więzieniu. Niestety mężczyzna nie mógł uczestniczyć w poszukiwaniach syna. ZOBACZ TEŻ: Otworzyli paczkę chipsów. Znaleziska w środku się nie spodziewali Wuhan ujawniło nowe dane. Spełnia się czarny scenariusz? Quiz wiedzy o ”Czterech pancernych i psie”. Tylko prawdziwi fani mają 7/7 Wakacje za granicą. Które kraje być może uda się odwiedzić latem? Czyim synem jest Conan? Dagmara Kaźmierska unika tematu byłego partnera Jarosław Kaczyński zatrudnił 26-latka na wysokie stanowisko. Zastanawiająca historia młodego mężczyzny źródło: fakt.pl
Mama 3,5-letniego chłopca przeżywała katusze przez prawie 2 tygodnie. W wywiadzie dla Patriot24.TV opowiada o szczegółach zaginięcia jej ukochanego synka. Podczas rozmowy wyszło także na jaw, że ciało było mocno przyczepione i wpłynęło pod konar.Mama Kacperka, która do końca nie przestała szukać syna, udzieliła obszernego wywiadu po jego śmierci. Kobieta zdradziła, co było najgorsze w trakcie poszukiwań. Obecnie przebywa pod opieką psychologiczną i próbuje wrócić do normalności, ponieważ ma jeszcze trójkę dzieci. Znamy szczegóły rozmowy z Patriot24.TV.
Kacperek został odnaleziony w sobotę, 9 maja. Z przykrością informujemy, że niestety spełnił się najgorszy scenariusz. Ciało 3,5-latka znajdowało się w rzece Kwisie, jak podaje Onet, prokuratura już potwierdziła jego tożsamość. Choć od początku podejrzewano, że chłopiec utonął, cała Polska od prawie dwóch tygodni w napięciu liczyła na pozytywne zakończenie poszukiwań.9 maja po prawie dwóch tygodniach poszukiwań w końcu odnaleziono zaginionego chłopca. Niestety, tak jak zakładano, ciało znajdowało się w rzece, a nurt zaniósł je w jedno z trudniej dostępnych na wodzie miejsc.
Prezydent o kolejnym etapie odmrażania gospodarki. Co z terminem? Przykra wiadomość Ministerstwo Zdrowia od jutra wprowadza wielkie zmiany. Obowiązkowe testy na koronawirusa, ale tylko dla osób na kwarantannie Mężczyzna skarżył się na ból pleców. Lekarze zrobili mu tomografię i dosłownie nie mogli wydusić słowa Mama 3 i pół letniego Kacperka, który zaginął 27 kwietnia, jest już na miejscu znalezienia ciała dziecka. Jak podała w rozmowie z TVP Info asp. sztab. Anna Kublik-Rościszewska, płetwonurek, który jest jednocześnie biegłym sądowym, już wczoraj w zagłębieniu rzeki dostrzegł coś nietypowego i dziś rano w tym miejscu rozpoczęto poszukiwania. Obecnie nad Kwisą trwają czynności, wiele wskazuje na to, że to właśnie ciało poszukiwanego chłopca. 3 i pół letni Kacperek z Nowogrodźca zaginął 27 kwietnia. Po niemal dwóch tygodniach odnaleziono ciało dziecka. Nad rzeką trwają czynności, pojawił się prokurator. Mama poszukiwanego chłopca także jest na miejscu zdarzenia. Mama Kacperka na miejscu znalezienia ciała W sobotę 9 kwietnia o godzinie 9 rano znaleziono ciało dziecka. Wiele wskazuje na to, że jest nim Kacperek, który zaginął 27 kwietnia. Na miejscu odnalezienia zwłok znajduje się już mama 3 i pół letniego chłopca. – Mama Kacperka jest otoczona opieką psychologa, pomagamy pani Joannie, jak tylko możemy – powiedział detektyw Krzysztof Rutkowski. Jak poinformowała TVP Info asp. sztab. Anna Kublik-Rościszewska, ciało dziecka zostało znalezione przez płetwonurka. – Ciało zostało znalezione w miejscu, które było wcześniej przeczesywane. To trudny teren – tłumaczyła rzeczniczka policji z Bolesławca.
Ojciec Kacperka starał się o warunkowe zwolnienie z więzienia, by pomóc w poszukiwaniach swojego 3 i pół letniego synka i być wsparciem dla rodziny. Niestety, sąd odrzucił wniosek, a mężczyzna nie zdążył zrobić najważniejszej rzeczy – wziąć udziału w poszukiwaniach dziecka. Rafał B. usłyszał zarzuty. Rodzina złożyła zażalenie na decyzję sądu.Ojciec Kacperka był ostatnią osobą, która widziała chłopca w dniu zaginięcia. 27 kwietnia 3 i pół letnie dziecko przebywało na ogródkach działkowych pod opieką Rafała B., który stracił je z oczu. Mężczyzna usłyszał zarzuty i nie był w stanie pomóc rodzinie.
źródło: polsatnews.pl Śmierć Kacperka z Nowogrodźca obiegła całą Polskę. 9 maja, po 13 dniach poszukiwań, o godzinie 9 rano odnaleziono ciało zaginionego 3 i pół latka – poinformował Piotr Szatkowski, dziennikarz śledczy Kryminalnej Polski. Podano nowe informacje o tragedii, do jakiej doszło na Dolnym Śląsku. Rodzina dziecka i mieszkańcy miasteczka są zrozpaczeni. Jak podaje polsatnews.pl, Powiatowa Komenda Policji w Bolesławcu potwierdziła odnalezienie ciała dziecka. Najprawdopodobniej to właśnie 3,5-letni Kacperek. Chłopca szukała nie tylko policja z psami, ale także mieszkańcy miasta. Poszukiwania Kacperka Dziecko zaginęło, gdy znajdowało się pod opieką ojca. Mężczyzna nie wiedział, co stało się z synem, bo stracił go z oczu. – Ojciec w trakcie przesłuchania wyjaśniał, że stracił dziecko z oczu. Gdy nie mógł go odnaleźć, zawiadomił policję. Był pod wpływem alkoholu, badanie potwierdziło zawartość 0,7 promila. Mężczyzna został zatrzymany, ponieważ był poszukiwany do odbycia kary za przestępstwa przeciwko mieniu – mówiła w poprzednim tygodniu oficer prasowa bolesławieckiej policji, informuje polsatnews.pl. W poszukiwaniu Kacperka służby przeszukały kilkaset hektarów terenu, w tym ogródki działkowe i tereny kolejowe, a także znaczny odcinek Kwisy. Przeszukano tamę i brzegi rzeki z obu stron. W akcje zaangażowano płetwonurków, psy tropiące z Niemiec, a także drony. Prezydent o kolejnym etapie odmrażania gospodarki. Co z terminem? Przykra wiadomość Burza w sieci. Krzysztof Rutkowski pokazał zdjęcie z poszukiwań Kacperka, jeden szczegół rozwścieczył internautów Mężczyzna skarżył się na ból pleców. Lekarze zrobili mu tomografię i dosłownie nie mogli wydusić słowa Czy odnaleziono ciało Kacperka? ZOBACZ TEŻ: Od jutra zmiany w robieniu zakupów. Uwielbiany dyskont ominie zakaz handlu Polacy będą mogli pojechać tylko do 3 krajów? Ujawniono termin i szczegóły Domowe bułki zrobisz w kilka chwil, a rozpływają się w ustach. Zakochasz się w czosnkowej wersji Antek Królikowski planuje ślub? Zakochanych zdradził jeden szczegół, znamy prawdę Nasz Nowy Dom: Katarzyna Dowbor nawet w czasie epidemii nie odpoczywa. Uratowała wychowującą wnuki babcię A więc jednak, minister podała przybliżoną datę wyborów prezydenckich. „Trudne, ale nie niemożliwe” Ciało Kacperka najprawdopodobniej odnaleziono. Jak potwierdziła Powiatowa Komenda Policji w Bolesławcu, w okolicy wiaduktu kolejowego na rzece Kwisa w Nowogrodźcu odnaleziono ciało dziecka. Jak w rozmowie Polsat News poinformowała asp. sztab. Anna Kublik-Rościszewska, prokuratura zajmie się ustaleniem tożsamości ofiary.
Kacperek nie żyje. Jak podaje portal warszawawpigulce.pl, powołując się na Piotra Szatkowskiego, dziennikarza śledczego Kryminalnej Polski, znaleziono ciało chłopca. Mężczyzna potwierdził doniesienia w rozmowie z portalem. Zwłoki 3,5-letniego dziecka miały być odnalezione przez funkcjonariuszy policji. Warszawa w Pigułce informuje o tragicznym finale poszukiwań Kacperka. Dziennikarz śledczy Kryminalnej Polski Piotr Szatkowski, poinformował portal o znalezieniu ciała 3 i pół letniego chłopca, który zaginął 27 kwietnia. Zwłoki dziecka, kilkaset metrów od działek, na których Kacperek przebywał z ojcem, miała odnaleźć policja.
Gdzie jest Kacperek? Kacperek zniknął 27 kwietnia i według policji, chłopiec mógł wpaść do otwartego włazu, zostać porwany dla okupu lub wpaść do rzeki. Choć ostatni scenariusz wydaje się służbom najbardziej prawdopodobny, pozostałe nie zostały wykluczone. – Trwają działania poszukiwawcze na miejscu, ale również działania operacyjne – powiedziałą Anna Kublik-Rościszewska. ZOBACZ ZDJĘCIE:Jak zdradził WP były dyrektor Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji Marek Dyjasz, jego zdaniem cała sytuacja była nieszczęśliwym wypadkiem, a chłopca należy szukać w rzece. ZOBACZ TEŻ: Wcześniejszy wiek emerytalny? Prezydent wprowadzi ogromne zmiany nie tylko dla seniorów Burza w sieci. Krzysztof Rutkowski pokazał zdjęcie z poszukiwań Kacperka, jeden szczegół rozwścieczył internautów Porównaliśmy ceny truskawek z poprzednim rokiem. Różnica sprawi, że złapiecie się za głowy
Kacperek niestety wciąż się nie odnalazł. Poszukiwania trwają od zeszłego poniedziałku, tj. 27 kwietnia. Choć padało już dużo podejrzeń, specjaliści wciąż skupiają się przede wszystkim na rzece i okolicznych terenach. Ten trop potwierdziły specjalne psy tropiące z Saksonii. 3,5-letni chłopczyk zaginął 27 kwietnia wieczorem i niestety nadal brak jakichkolwiek wieści na jego temat. Trwa już 10. doba gorączkowych poszukiwań. Przeczesano mnóstwo terenu, w akcji biorą udział zastępy ludzi oraz detektyw Rutkowski.
-W miejscu wytypowanym przez jasnowidza są dwa albo trzy znaczące zagłębienia, gdzie może znajdować się ciało. Oprócz tego mamy też swoje typy, zwłaszcza trzy wąskie gardła rzeczne – tłumaczą członkowie zespoły detektywa, jak podaje fakt.pl.Oficjalnie wiadomo, że hipoteza jasnowidza została zweryfikowana przez Krzysztofa Rutkowskiego i jego zespół. –Trzeba sprawdzać wszystkie tropy. Cały czas też idziemy w dół rzeki – powiedział detektyw, jak podaje fakt.pl.Poszukiwania Kacperka wciąż trwająChłopiec wciąż nie został odnaleziony. Poszukiwania zaginionego Kacperka trwają już 10 dni. Od ponad tygodnia nie wiadomo co dzieje się z 3,5-letnim chłopcem. W akcji poszukiwawczej bierze udział ponad 200 osób, w tym wyspecjalizowane jednostki, a nawet znany detektyw Krzysztof Rutkowski. Jednak wciąż lokalizacja Kacperka nie jest znana.–Z uwagi na dobro postępowania nie mogę na tym etapie potwierdzić, czy sprawdzaliśmy te miejsca – powiedziała, Anna Kublik-Rościszewska, rzeczniczka bolesławieckiej policji, cytuje fakt.pl. ZOBACZ ZDJĘCIA:Zaangażowany w sprawę polski jasnowidz przypuszczał, że chłopiec znajduje się około 200 metrów od działki, gdzie był po raz ostatnio widziany. Krzysztof Rutkowski wraz ze swoją ekipą przeczesali wskazaną, przez jasnowidza okolicę, jednak nic nie znaleziono. Mimo to Rutkowski codziennie bada te dwa punkty. Tragedia nad Wisłą. Spacerowicz zauważył w wodzie ciało. Policja przyjechała natychmiast Okropna tragedia, 8 osób nie żyje. Ludzie uciekali i mdleli na ulicy za granicą Minister edukacji o przesunięciu roku szkolnego. Wszystko wskazuje, że decyzja już zapadła Mega oferta w Lidlu. Kawa, mięso i inne produkty za niewielkie pieniądze Dagmara Kaźmierska w towarzystwie przystojnego mężczyzny. Z nim planuje ślub? TVP potraktowało Dudę bardziej wyjątkowo niż zwykle. Sytuacja, jakiej jeszcze nie było Rodzina Kacperka wciąż jest pełna nadziei, miejmy nadzieje, że sprawa zostanie niebawem rozwiązana.Wytypowane przez Krzysztofa Jackowskiego lokalizacje, okazały się błędne. ZOBACZ TEŻ:Służby niestety nie udzielają informacji na temat tego, czy te miejsca były sprawdzane przez profesjonalne jednostki. Krzysztof Jackowski wskazał dwa miejsca, w których jego zdaniem miał znajdować się chłopiec. Oba znajdują się około 200 metrów od działki, gdzie Kacperek przebywał po raz ostatni. Niestety jasnowidz był w błędzie, wciąż nie ma śladu po zaginionym chłopcu.
Poszukiwania chłopca trwają od poniedziałku 27 kwietnia. Chłopczyk przebywał na działce razem ze swoim tatą i zniknął, dosłownie nagle zapadł się pod ziemię. Przerażony mężczyzna zadzwonił na policję. Od tej pory chłopiec jest poszukiwany. Do tego celu wykorzystano mnóstwo wyszkolonych i wyspecjalizowanych ludzi. Iza z ”M jak miłość” w blond włosach. Piękna gwiazda wygląda jak Anna Przybylska Ministerstwo Zdrowia przekazało informacje ws. wakacji. Wielu Polaków będzie załamanych Nie żyje Mirosław Daszkiewicz. Legendarny Polak zmarł po długiej chorobie Mężczyzna, który był obecny, przy pierwszych dniach poszukiwania zaginionego Kacperka ujawnia nowe fakty. Według jego słów najgorsze przypuszczenia mogą okazać się prawdziwe. Kolejne dni poszukiwań nie przynoszą rezultatu. Służby załamują ręce. Wszystkich kosztuje to wiele emocji.Mężczyzna, który brał udział w poszukiwaniach Kacperka ujawnia kolejne faktyMężczyzna, który ujawnia nowe fakty, uczestniczył w poszukiwaniach 3,5-letniego chłopca, który zaginął w okolicach swojej działki w Nowogrodźcu. Chłopiec był pod opieką swojego taty. Od poniedziałku trwają nieprzerwanie poszukiwania. Jeden z ich uczestników ujawnia kolejne fakty.W akcji bierze udział policja, płetwonurkowie, strażacy, a także śledczy. Jeden z uczestników to profiler, Marcin Szewczak, który zajmuje się sprawami zaginionych. Mężczyzna wyjawił, że wysoce prawdopodobne mogą okazać się najgorsze przypuszczenia, które podzielają kolejne osoby zaangażowane w sprawę.
Historią 3,5-letniego chłopca, który zaginął 27 kwietnia, żyje cała Polska. W akcji poszukiwawczej Kacperka, trwającej od ponad tygodnia, biorą udział służby specjalne, prywatni detektywi, rodzina i sąsiedzi. Teraz głos w sprawie zabrała siostra Rafała B., ojca, pod którego opieką było dziecko w chwili zniknięcia. Siostra ojca Kacperka zabrała głos w sprawie zaginionego dziecka. Co jej brat zrobił 3,5-letniemu chłopcu? Kobieta nie ma wątpliwości. Na łamach portalu Fakt opowiedziała o tym, co dokładnie wydarzyło się w dniu zniknięcia jej bratanka. Poszukiwania dziecka z Dolnego Śląska trwają od ponad tygodnia.
W poszukiwaniu chłopczyka biorą udział całe zastępy ludzi. Do tej pory zakładano, że dziecko najprawdopodobniej wpadło do rzeki i utonęło. Ciała jednak nie odnaleziono. Pojawiły się już podejrzenia o porwanie dziecka bądź jego niefortunny upadek do włazu lub studzienki. Rozważa się wszystkie możliwości.Kacperek zaginął tydzień temu w poniedziałek i do tej pory nie udało się go odnaleźć. Zakłada się najróżniejsze scenariusze. W akcji poszukiwawczej wzięło udział mnóstwo ludzi i służb, a także detektyw Rutkowski. Przeczesano ogromny teren, ale po chłopcu nie ma ani śladu. Planuje się przeprowadzić eksperyment.
Poszukiwania zaginionego 3,5-latka nieustannie trwają, ale na razie niestety nie trafiono na ślad chłopca. Mija już tydzień od zaginięcia, sytuacja jest bardzo poważna, ale milczenie w końcu zostało przerwane. Jedna z kluczowych w poszukiwaniu osób zabrała głos.Dokładnie tydzień temu, 27 kwietnia wieczorem, zaginął 3,5-letni Kacperek. Do tej pory podejrzewało się najgorsze, tzn. że chłopczyk wpadł do pobliskiej rzeki i utonął. Ciała jednak do tej pory nie znaleziono.
Mama Kacperka wciąż ma nadzieję, że chłopczyk odnajdzie się cały i zdrowy. Najprawdopodobniejszy dotąd scenariusz wydarzeń już popada w wątpliwość. W międzyczasie na jaw wyszły kolejne informacje dotyczące matki zaginionego chłopca. Jak wygląda sytuacja w jego rodzinie?Kacperek zaginął tydzień temu wieczorem, tj. 27 kwietnia. Po chłopcu wciąż brak śladu, poszukiwania nie przynoszą oczekiwanych efektów. Sytuacja jest niezwykle poważna, dziecko ma tylko 3,5 roku. Jak się okazuje, chłopiec nie jest jedynym dzieckiem pani Joanny.
Kacperek z Nowogrodźca zaginął w poniedziałek 27 kwietnia. Niestety, los 3-latka wciąż pozostaje nieznany, a ojciec chłopca nie może uczestniczyć w poszukiwaniach własnego dziecka. Co się dzieje z mężczyzną? Znany detektyw Krzysztof Rutkowski ma zamiar mu pomoc, jego zdaniem miejsce ojca jest teraz gdzie indziej. Trwa kolejna doba poszukiwań Kacperka z Dolnego Śląska. Rodzina 3-latka jest zrozpaczona, choć nie traci nadziei. Matka chłopca angażuje do pomocy coraz więcej osób, tymczasem ojciec Kacperka nie może uczestniczyć w akacji. Co dzieje się z mężczyzną? Gdzie jest ojciec Kacperka? Ojciec Kacperka jest w więzieniu. Mężczyzna nie może uczestniczyć w poszukiwaniach syna, który zniknął w poniedziałkowy wieczór, będąc pod jego opieką. Krzysztof Rutkowski nie ma wątpliwości. Zdaniem detektywa Rafał B. powinien zostać natychmiast wypuszczony. Ojciec Kacperka trafił do więzienia prosto z bolesławieckiej prokuratury, w której wyjaśniał okoliczności zaginięcia syna. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany za nieodbycie poprzedniej kary. Rafał B. nie zapłacił grzywny po tym, jak skazano go za kradzież, przez co teraz musi odsiedzieć pół roku. Mężczyzna usłyszał również zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia swojego zaginionego syna, gdyż kiedy doszło do zdarzenia, ojciec był pod wpływem alkoholu. GIS wycofał popularny produkt. Szybko się go pozbądź, wykryto Salmonellę Rutkowski ujawnia porażającą prawdę o poszukiwaniach Kacperka. Bardzo ostre słowa o policji i sądzie Ojciec zostawił dziecko przy drodze i uciekł. Chłopiec sam wrócił do domu Krzysztof Rutkowski o zaginięciu Kacperka Stanowisko w sprawie ojca zaginionego Kacperka zajął znany detektyw. Krzysztof Rutkowski nie ma wątpliwości, że mężczyzna powinien teraz skupić się na poszukiwaniach syna. – Ojca podejrzewa się o sprawy, z którymi może nie mieć związku. Osobiście uważam, że powinien teraz pomóc w poszukiwaniach, zamiast siedzieć w więzieniu, gdzie trafił za kradzieże. Adwokat rodziny wystąpi z wnioskiem o odroczenie kary lub nadzór elektroniczny. Tutaj przyda się bardziej niż za kratami – powiedział w rozmowie z Faktem Krzysztof Rutkowski, który również bierze udział w poszukiwaniach Kacperka. ZOBACZ TEŻ:źródło: fakt.pl Pacjent wszczął awanturę w przychodni. Doszło do rękoczynów, jedna osoba ranna Lot z Polski, którego jeszcze nie było. Pierwsze takie połączenie w historii tanimi liniami Krzysztof Rutkowski szuka Kacperka. Zaoferował dużą nagrodę za pomoc w odnalezieniu chłopca Mówią, że jest najsmutniejszym kotkiem świata. Kto by go uściskał? Mówią, że ma idealną twarz i ciało. Proporcje dziewczyny wręcz zapierają dech w piersiach, piękna? Córka Kowalskiej przerwała milczenie. Szczere wyznanie Ojciec Kacperka przebywa w więzieniu. Jego zatrzymanie nie ma związku z zaginięciem chłopca. ZOBACZ ZDJĘCIE:
3,5-letni Kacperek zaginął w poniedziałek wieczorem, kiedy to wraz ze swoim tatą przebywał na działce. Mężczyzna na chwilę stracił go z oczu i nagle ślad po dziecku zaginął. Do tej pory zakładało się przykry scenariusz. Mama dziecka sugeruje co innego. Czy możliwe, że Kacperek został porwany?Mama Kacperka nie chce uwierzyć w to, że jej dziecko utonęło. Jak czytamy w Super Expressie, kobieta podejrzewa, że być może chłopiec został porwany. Ojciec dziecka w końcu się wygadał, podobno ktoś mu groził. Do akcji wkroczył detektyw Rutkowski. Sytuacja jest niezwykle poważna, to już prawie tydzień od zaginięcia.
Kacperek Błażejowski zaginął w poniedziałek, podczas spaceru ze swoim ojcem nieopodal rzeki Kwisy. Chłopiec zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach, w momencie kiedy jego opiekun stracił go z oczu. Rodzina, przyjaciele i ponad 200 innych osób jest zaangażowanych w poszukiwania, które trwają od feralnego poniedziałku.Rodzina zaginionego Kacperka Błażejowskiego jest obecnie w centrum zainteresowania, nie tylko mediów, ale również okolicznych mieszkańców. Fakt.pl przeprowadził wywiad z sąsiadami rodziny, aby dowiedzieć się, jakimi ludźmi są najbliżsi 3,5-letniego chłopca. Łzy same napływają do oczu.
Akcja poszukiwawcza Kacperka Błażejowskiego wciąż trwa. Mimo tego, że najbardziej wyspecjalizowane jednostki biorą udział w poszukiwaniach, to wciąż nie udało się znaleźć dziecka. Według policji, jeden scenariusz jest najbardziej prawdopodobny. Kacperek Błażejowski wciąż jest poszukiwany przez policję i inne służby, które przeczesują teren, gdzie ostatnio widziano małego chłopca. W akcję poszukiwawczą zaangażowanych jest ponad 200 osób. Funkcjonariusze właśnie przekazali dramatyczną wiadomość dotyczącą podejrzeń, co mogło stać się nieopodal rzeki Kwisy.
Chłopiec, który zaginął w poniedziałek niedaleko rzeki Kwisa w Nowogrodźcu to 3,5-letni Kacperek. Jako ostatni widział go ojciec, który miał pilnować dziecka na ogródkach działkowych. Sprawa wciąż nie została wyjaśniona, a poszukiwania chłopca trwają. Miejsce jego zaginięcia nie ułatwia pracy policji. Chłopiec zaginął kilka dni temu, a jego poszukiwania wciąż trwają. Została zaangażowana policja, służba miejska, strażacy oraz wojsko. Z oficjalnej wersji wydarzeń wynika, że jego ojciec stracił go z oczu, a gdy tylko zauważył, że Kacperka nie ma, zaczął go szukać.
Kacperek zaginął 27 kwietnia wieczorem podczas pobytu ze swoim ojcem na działce. Opiekun stracił go z oczu i ślad po dziecku zaginął. Policja przeczesała już 500 hektarów terenu. Niestety na razie bez rezultatu.Poszukiwania małego Kacperka niestety wciąż trwają. To już piąta doba, dziecko zaginęło 27 kwietnia wieczorem. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze prok. Tomasz Czułowski podaje najprawdopodobniejszy scenariusz. Nie wróży nic dobrego, wiadomo już, że ojciec dziecka został aresztowany.