W piątkowy wieczór wszyscy cieszyli się ze złota Róży Kozakowskiej na igrzyskach paraolimpijskich w Paryżu. Niestety, radość ze zwycięstwa nie trwała długo. Jak się okazało, zawodniczka została zdyskwalifikowana. Dzisiaj Kozakowska połączyła się ze studiem “Halo, tu Polsat”. Cała we łzach dostała owacja na stojąco.
Pomimo tego, że na igrzyskach paraolimpijskich w Paryżu Róża Kozakowska była najlepsza w rzucie maczugą, długo nie cieszyła się z medalu. Polka została zdyskwalifikowana. Zalała się łzami z tego powodu. Zdaniem wielu, złoto jej się należało. Teraz zabrała głos.
Echo po Igrzyskach Olimpijskich wciąż nie ucichło. Julia Szeremeta, która w finałowej walce zmierzyła się z Tajwanką Lin Yu-Ting, ponownie zabrała głos w sprawie swojej przeciwniczki. Czy istnieje szansa, że Polka ostatecznie sięgnie po złoto?
Mimo tego, że Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024 zakończyły się już jakiś czas temu, nadal nie milkną echa wydarzenia. Przypomnijmy, że Polska zdobyła 10 medali. Najwięcej mówiło się o walce Julii Szeremety, która musiała zmierzyć się z kontrowersyjną rywalką. Nie tylko Lin Yu-ting zarzucano, że jest mężczyzną. Także Imane Khelif musiała stawić czoła podobnym oskarżeniom. Teraz pięściarka pokazała się w nowej odsłonie. Khelif przeszła niebywałą metamorfozę.
Na jaw wyszły nowe informacje w sprawie mieszkań, jakie w podziękowaniu za medale olimpijskie mieli otrzymać nasi sportowcy. Czy to możliwe, że Aleksandra Mirosław oraz Julia Szeremeta będą musiały odprowadzić od tego podatek?
Minęło już trochę czasu od zakończenia Igrzysk Olimpijskich, w związku z czym emocje nieco opadły. Julia Szeremeta, która wywołała sporo kontrowersji pod koniec swoich pięściarskich zmagań, zabrała głos w sprawie swojego startu w wyborach samorządowych. Wyszło na jaw, jak znalazła się na listach Konfederacji.
Swoim wyczynem na Igrzyskach Olimpijskich Julia Szeremeta na zawsze zapisała się na kartach polskiego sportu. 20-latka zdobyła pierwszy od 32 lat medal w kategorii boks kobiet na olimpiadzie. W finale zmierzyła się z reprezentantką Tajwanu, na temat której wybuchły w ostatnim czasie spore kontrowersje. Teraz okazuje się, że nie milknął głosy na temat ostatniego zachowania Szeremety. Internauci mają jej za złe jedną rzecz. W komentarzach grzmią, by odebrać jej medal! Czy skończy się skandalem?
Daria Pikulik zachwyciła cały świat swoim występem na tegorocznym Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Jej trud i zmagania przyniosły oczekiwane rezultaty, a 27-latka wróciła do Polski ze srebrem olimpijskim. Teraz jednak postanowiła ujawnić prawdę na temat sportu w naszym kraju.
Julia Szeremeta wróciła z Paryża ze srebrnym medalem Igrzysk Olimpijskich. 20-letnia pięściarka dokonała niemalże niemożliwego, zdobywając to trofeum. W poniedziałek nasza olimpijka wróciła ze stolicy Francji. Na lotnisku w Warszawie powitały ją tłumy. Niestety, czekała na nią także bardzo niemiła niespodzianka. Taki widok zastała po powrocie do Polski. Aż serce boli.
Julia Szeremeta z Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu wróciła ze srebrnym medalem. Przypomnijmy, że gdyby zdobyła złoto, od razu dostałaby mieszkanie. W jednym z wywiadów ojciec pięściarki opowiedział, jak jego córka żyje na co dzień. Przez to powstała specjalna petycja jej fanów, aby przyznać medalistce mieszkanie. Deweloper wydał oświadczenie. Szeremeta w końcu będzie miała swoje cztery kąty.
Jak podają zagraniczne media, chwile po IO doszło do tragedii. Tuż po ceremonii zamknięcia zaginęła młoda kobieta. Niestety, nie udało się odnaleźć jej żywej.
Nie milkną echa Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Mimo że Ewa Swoboda ze sportowej imprezy wróciła bez medalu, spotkało ją inne wyróżnienie. Tylko kilka kobiet na świecie może się tym pochwalić.
Julia Szeremeta wróciła z tegorocznych Igrzysk Olimpijskich ze srebrnym medalem. Obecnie wszyscy zachwycają się jej talentem, a na lotnisku w Warszawie powitały ją tłumy. Fani domagają się dla Julii Szeremety… mieszkania. Wcześniej ojciec młodej pięściarki zdradził, jak jego córka żyje na co dzień.
Julia Szeremeta jest już w Polsce. 20-letnią srebrną medalistkę Igrzysk Olimpijskich na lotnisku Chopina w Warszawie powitały tłumy. Niespodziewanie pięściarka znalazła się dwa metry nad ziemią. Boli od samego patrzenia.
Julia Szeremeta, czyli srebrna medalistka tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, jest już w Polsce. Na lotnisku Chopina w Warszawie zebrał się spory tłum, aby ją powitać. Wśród fanów była ważna postać. Takie słowa wykrzyczał do tłumu.
Julia Szeremeta urzekła cały świat swoim występem na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, gdzie zdobyła srebrny medal. Jej ostatnia walka nie obyła się jednak bez kontrowersji, związanych z jej przeciwniczką. Teraz głos w sprawie zabrał trener Polki, który ujawnił pewną prawdę o rywalce naszej reprezentantki.
Jakiś czas temu w mediach głośno było o deklaracji pewnego biznesmena, który wyznał, że każdemu złotemu medaliście z Paryża zapewni mieszkanie na terenie naszego kraju. Jedynym polskim sportowcem, któremu udało się stanąć na pierwszym stopniu podium, jest Ola Mirosław. Wiemy, co z mieszkaniem dla naszej gwiazdy sportu.
Tegoroczne Igrzyska Olimpijskie obfitowały w mnóstwo emocji i łez wzruszenia. Już sama ceremonia otwarcia tej sportowej imprezy budziła mnóstwo kontrowersji. Polska zdobyła dziesięć medali. Sportowcy dali nam powody do dumy. Po ponad dwóch tygodniach spójrzmy po raz ostatni w czasie tych Igrzysk na Paryż. Tak zakończyła się ceremonia zamknięcia.
Tegoroczne Igrzyska Olimpijskie przyniosły nam mnóstwo emocji i wzruszeń. Niespodziewanie Polska zdobyła aż dziesięć medali. Siatkarze wywalczyli srebro. Wszyscy już także kojarzą nazwiska takie, jak Szeremeta czy Zwolińska. Po głośnej ceremonii otwarcia i licznych łzach radości przyszedł czas, aby pożegnać się z IO Paryż 2024. Ceremonia zamknięcia trwa. To niesamowite, kto niósł flagę Polski.
Wystartowała uroczystość zamknięcia tegorocznych Igrzysk Olimpijskich. Miliony Polaków włączyło telewizję, aby obejrzeć ceremonię na żywo. Przed publicznością zaprezentuje się wiele gwiazd.
Julia Szeremeta jest obecnie na językach wszystkich. Kiedy Polka wybierała się na Igrzyska Olimpijskie, nikt nie wróżył jej sukcesu. Tymczasem ona zaskoczyła, zdobywając srebro. Niestety, rodzice zawodniczki nie mogli być razem z nią. Wszystko przez wysokie koszty podróży do Paryża. Rodzinie się nie przelewa. Aż nie chce się wierzyć, w jakich warunkach Szeremeta mieszka na co dzień. Ojciec pięściarki mówi o tym wprost.
Polscy siatkarze po tym, jak zdobyli srebrne medale w Paryżu, zdecydowali się spotkać z kibicami. Bartosz Kurek podziękował wszystkim za wsparcie. W pewnym momencie zaczął krzyczeć do kogoś na balkonie. Niebywałe, kto pojawił się na spotkaniu ze sportowcami. Kurek sam przyznał, że jest jego fanem.
Walka o złoto olimpijskie pomiędzy reprezentującą Polskę, Julią Szeremetą, a Lin Yu-ting z Tajwanu odbyła się w cieniu kontrowersji. Mimo tego, że Polka oficjalnie nie komentowała doniesień na temat płci rywalki, udostępniła w mediach społecznościowych wymowne wpisy internautów. Teraz Tajwanka zabrała głos. Tak podsumowała Szeremetę.
Po przejściach, jakie działacze zafundowali Darii Pikulik, aż trudno uwierzyć w to, że kolarka wywalczyła srebro. W ostatni dzień IO pokazała, że nie ma dla niej rzeczy niemożliwych, zajmując drugie miejsce w wyścigu.
Całkowicie niespodziewanie reprezentantka Polski zdobyła kolejny medal dla biało-czerwonych. Kibice postawili na niej krzyżyk, zanim wyszła na halę. Pokazała im, jak to się robi. Brawo!
Igrzyska Olimpijskie powoli dobiegają końca. Zdaje się, że słowo “kontrowersja” będzie się za nimi ciągnąć jeszcze przez jakiś czas. Turyści odkryli, że na miejscu znalazła się osoba łudząco podobna do północnokoreańskiego przywódcy. Tak mężczyzna potraktował kibiców.
Julia Szeremeta zdobyła srebrny medal olimpijski w boksie. Jej ostatnią rywalką była zawodniczka z Tajwanu, wokół której narosło wiele kontrowersji. Na profilach społecznościowych polskiej pięściarki pojawiły się wpisy sugerujące, że jej przeciwniczka jest mężczyzną. Tak zachowała się już po walce.
Kontrowersje wokół Igrzysk Olimpijskich wciąż nie ucichły. Po walce Julii Szeremety z reprezentantką Tajwanu w sieci znów wrze. Do głosu doszedł między innymi prezydent Polski Andrzej Duda. Jego wpis spotkał się z krytyką i to nie tylko z jednej strony barykady.