Wpadł na lotnisko przed przylotem Szeremety. Takie słowa wykrzyczał w tłum

Julia Szeremeta wróciła do domu ze srebrnym medalem

Julia Szeremeta niespodziewanie stała się dla Polaków nadzieją na złoto olimpijskie. Pomimo tego, że 20-latka przegrała finałową walkę, i tak dała nam powody do dumy. Fani burzą się i twierdzą, że Szeremeta jest zwycięzcą, ponieważ na temat jej rywalki pojawiła się masa kontrowersje. 

Wielu zarzuca Lin Yu-ting z Tajwanu, że nie jest kobietą. Szeremeta tuż przed głównym starciem nie chciała się oficjalnie odnieść do tych doniesień. Na jej profilach w mediach społecznościowych pojawiły się udostępnione przez nią wymowne wpisy internautów. 

Mało kto wiedział, że Maurycy Popiel to syn gwiazdy Czytaj dalej Zdumiewające informacje o nagrodzie dla Oli Mirosław. Gdzie to mieszkanie? Czytaj dalej

Tłum powitał Julię Szeremetę na lotnisku w Warszawie

Lądowanie samolotu, którym leciała Julia Szeremeta, było zaplanowane na godzinę 13:00. Z racji na spore opóźnienie Polka pojawiła się na lotnisku Chopina w Warszawie dopiero o ok. godziny 14:30. 

Fani czekali na nią już od południa, a wśród nich była jedna szczególna postać. Krzysztof Wójcik, o którym mowa, zagrzewał innych, aby hucznie przywitali srebrną medalistkę. Wójcik to słynny pięściarz, który ma na swoim koncie liczne osiągniecia. Takie słowa wykrzyczał w tłum. 

Tak słynny pięściarz powitał 20-latkę na lotnisku

Krzysztof Wójcik oczekiwał wraz z tłumem fanów Julii Szeremety na pojawienie się młodej pięściarki na lotnisku. Zachęcał innych, aby hucznie ją powitali. 

Co jest z wami?! Nie widać, nie słychać. Brawo Polski Związek Bokserski! Brawo panie prezesie Nowaczek! Tak trzymać! - wykrzyczał w tłum. 

Wójcik został zapytany przez jedną z dziennikarek, co sądzi o Julii Szeremecie. Nie krył swojego podziwu dla tej młodej kobiety. 

Piękna i cudowna dziewczyna. Pisze historię na naszych oczach - powiedział.