W sobotę (20 listopada) Donald Tusk został zatrzymany za znaczne przekroczenie dozwolonej prędkości w miejscowości Wiśniewo. Jakie były okoliczności tego wydarzenia i dlaczego polityk jechał bez kierowcy? Pojawiły się nowe informacje. Tusk jechał w terenie zabudowanym 107 km.h, kiedy zatrzymała go policja. Ukarano go mandatem, 10 punktami karnymi i zatrzymaniem prawa jazdy na 3 miesiące. W jakich okolicznościach doszło do tego wydarzenia?
20 listopada Donald Tusk złamał przepisy ruchu drogowego. Jechał w terenie zabudowanym 107 km/h. Policja zatrzymała go w miejscowości Wiśniewo. Teraz sieć obiega nagranie z zatrzymania szefa PO, publikujemy je poniżej. Policja zatrzymała Tuska na wysokości Wiśniewa (woj. mazowieckie). Autentyczność nagrania z zatrzymania szefa PO potwierdził portal tvp.info, który podaje też, że polityk jechał samochodem służbowym.
Monika Miller, wnuczka Leszka Millera, w mediach społecznościowych nie tylko pracuje nad swoją karierą muzyczną. Często też komentuje bieżące wydarzenia. Tym razem opublikowała zaskakujący wpis o Donaldzie Tusku. Donald Tusk jechał w terenie zabudowanym 107 km/h. Zapłacił za to 10 punktami karnymi, mandatem 500 złotych. Politykowi zabrano też prawo jazdy na trzy miesiące. Wnuczka Millera skomentowała reakcję prawicowych mediów na to wydarzenie.
Donald Tusk został dziś ukarany mandatem i punktami karnymi oraz stracił prawo jazdy na trzy miesiące. Polityk znacznie przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Piszą o tym wszystkie media – ale materiał, który zaprezentowała Telewizja Polska, nie mieści się w głowie. TVP powiadomiło widzów o sytuacji Donalda Tuska w specjalnym materiale programu „Wiadomości”. Stacja nie tylko opowiedziała o zaistniałej sytuacji – przy okazji oskarżyła go o atakowanie rządu i bycie narzędziem reżimu Aleksandra Łukaszenki.
Donald Tusk stracił dziś prawo jazdy. Wszystko przez znaczne przekroczenie prędkości – jechał 107 km/h przez teren zabudowany. Kilka lat temu polityk drwił z Jarosława Kaczyńskiego, że nie ma on prawa jazdy – teraz internauci żartują z niego samego. Tusk nie tylko stracił prawo jazdy na trzy miesiące – otrzymał też 10 punktów karnych i mandat o wysokości 500 złotych. TUTAJ pisaliśmy o jego reakcji na zatrzymanie przez policję.
Dziś cały internet żyje informacją, że Donald Tusk stracił prawo jazdy. Został zatrzymany przez policję, kiedy jechał w terenie zabudowanym 107 km/godz. Prawicowe media rzuciły się na ten smakowity kąsek. Jeden z internautów postanowił odbić piłeczkę i przypomnieć o wydarzeniu z udziałem Jacka Kurskiego. TUTAJ pisaliśmy o okolicznościach zatrzymania przez policję Donalda Tuska. Kara, jaką otrzymał, to zatrzymania prawa jazdy ma 3 miesiące, 10 punktów karnych i mandat. Tymczasem jeden z internautów przywołał podobne wydarzenia z udziałem Jacka Kurskiego!
Donald Tusk opublikował na Twitterze wpis, w którym odniósł się do doniesień na temat zatrzymania przez policję. Polityk miał znacznie przekroczyć dozwoloną prędkość i stracić prawo jazdy.
W Warszawie przeszedł Marsz Niepodległości. Niestety podczas pochodu nie obyło się bez przykrych incydentów. Na jeden z nich zareagował Donald Tusk. Podszedł do tematu z ogromnym humorem, internauci biją mu brawo. Na Marszu Niepodległości w tym roku, poza obecnością ruchów neofaszystowskich i palenia flag innych państw, doszło do spalenia wizerunku Donalda Tuska. Nagranie z tego wydarzenia szybko obiegło sieć. Jak zareagował polityk?
Trwa konferencja prasowa Donalda Tuska. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej oraz były premier zabrał głos w sprawie śmierci 30-letniej Izabeli z Pszczyny. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego, lekarze nie zdecydowali się bowiem na terminację ciąży, oczekując na obumarcie płodu. W sobotę odbędzie się protest przed TK.
Donald Tusk opublikował na swoim Twitterze wpis, w którym poinformował o zdradzie stanu. Jego słowa pociągnęły za sobą reakcje niejednego polityka, który nie został wobec nich obojętny. Do głosu doszła m.in. posłanka PiS Joanna Lichocka. Były przewodniczący rady europejskiej zdradę stanu zarzuca Prawu i Sprawiedliwości. Wszystko to ma efekt z działaniami, które wg jego opinii mogły doprowadzić do takiego stanu rzeczy.
Politycy Koalicji Obywatelskiej otrzymali listy z pogróżkami, w których ktoś grozi im śmiercią. Donald Tusk, lider PO, poinformował o sytuacji na Twitterze. Zwrócił się też w ostrych słowach do Jarosława Kaczyńskiego, obarczając go odpowiedzialnością za tę sytuację.Politycy Koalicji Obywatelskiej otrzymali listy z pogróżkami, w których ktoś grozi im śmiercią. Donald Tusk, lider PO, poinformował o sytuacji na Twitterze. Zwrócił się też w ostrych słowach do Jarosława Kaczyńskiego, obarczając go odpowiedzialnością za tę sytuację. Posłowie opozycji dostali e-maile z groźbami śmierci. Donald Tusk cytuje na Twitterze fragmenty listów i mówi do Jarosława Kaczyńskiego: – Jarosławie Kaczyński, jesteś za to bezpośrednio odpowiedzialny, jako szef obozu władzy i jako wicepremier do spraw bezpieczeństwa.
Na ostatniej konferencji prasowej Donalda Tuska doszło do ostrej wymiany zdań między politykiem a jednym z dziennikarzy zaproszonych na spotkanie. Reporter TVP INFO zapytał lidera PO między innymi o zdradę europosłów podczas głosowania w Parlamencie Europejskim. Tematem konferencji prasowej Donalda Tuska było spotkanie Europejskiej Partii Ludowej, które miało miejsce w tamtym tygodniu w Brukseli i dotyczyło między innymi przyznania Polsce pieniędzy w ramach Funduszu Odbudowy. Dziennikarz TVP INFO zapytał polityka, kto dał mu gwarancję otrzymania dofinansowania dla naszego kraju. Lider PO powiedział, że nikt nie dał mu gwarancji. Dziennikarz stwierdził, że wypowiedziane przez Donalda Tuska słowa o tym, że nikt w Europie nie zamierza karać Polaków, było pewnego rodzaju potwierdzeniem dofinansowania. Donald Tusk zareagował na te słowa w mocny sposób. – Nie, proszę pana. Jeśli pan słyszy swoje pytanie, to już się pan wstydzi. – odpowiedział Donald Tusk -Nie wstydzę się. Proszę mi nic nie sugerować, tylko proszę mi powiedzieć, z kim pan rozmawiał — brzmiała odpowiedź dziennikarza TVP INFO
Donald Tusk od niedawna znów jest bardzo aktywny w polskiej polityce. O jego „powrocie” do kraju wciąż głośno jest w mediach – zwłaszcza tych publicznych. Nic więc dziwnego, że fotoreporterzy postanowili nie opuszczać byłego premiera na krok i towarzyszyć mu także w czasie spaceru z wnuczką. Donald Tusk rzucił rękawicę prezesowi Prawa i Sprawiedliwości, a teraz w oczekiwaniu na odpowiedź zbiera siły, spędzając czas z rodziną. Czy w ten sposób doczeka się rozmowy z Jarosławem Kaczyńskim? Czas pokaże.
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata poświęcona ostatniemu wyrokowi polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Zarówno premier Morawiecki, jak i europosłanka Beata Szydło mocno zaatakowali opozycję. Donald Tusk nie mógł zostawić tego bez komentarza. Przypomnijmy, że podczas debaty w Strasburgu ze strony Mateusza Morawieckiego i Beaty Szydło padły ostre słowa, skierowane w stronę opozycji. Morawiecki podczas swojego przemówienia stwierdził, że podczas rządów Donalda Tuska – w przeciwieństwie do sytuacji obecnej – wyroki polskiego Trybunału Konstytucyjnego były pisane „na życzenie” (więcej TUTAJ). Beata Szydło natomiast wypomniała polskim europosłom opozycji ich pochodzenie oraz oskarżyła o atakowanie Polski. Opowiadała też z werwą o tym, że Polacy przelewali krew za wolność innych narodów (więcej TUTAJ).
Podczas wczorajszych manifestacji w Warszawie Donald Tusk wygłosił przemowę, zachęcającą Polaków do walki o pozostanie naszego kraju w Unii Europejskiej. W jej trakcie ktoś próbował zgłuszyć go przez megafon. Trudy przeciwnika manifestacji poszły na marne. Dzień wczorajszy, tj. 10 października pozostanie w pamięci Polaków na długo. W wielu polskich miastach i miasteczkach rodacy protestowali przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego, która ma być pierwszym krokiem do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej.
Donald Tusk odbył w czwartek czat online z wyborcami. Podczas jego trwania zrobił coś, co bardzo wzburzyło prawicowego publicystę i dziennikarza, Roberta Knapa. Padły ostre słowa. Robert Knap rozmawiał z dziennikarzami Polskiego Radia24 o ostatnim wystąpieniu Donalda Tuska. Podczas trwania czatu z internautami jedna z osób spytała Tuska o przyjęcie urodzinowe dziennikarza Roberta Mazurka, na którym pojawili się czołowi politycy PO. Wtedy Donald Tusk wymigał się od jednoznacznej odpowiedzi, odczytując zamiast tego SMS, który miał dostać od swojej teściowej. Wiadomość brzmiała: – Donku, wiem, że masz kłopot ze swoimi ludźmi. Jestem po twojej stronie. Nie powinni tak się zachować, ale nie pozbywaj się ich. Już i tak sporo ludzi PO odeszło za twoich poprzedników. Teraz w PO każdy jest na wagę złota. Czasem człowiek w jakiejś chwili popełnia błąd, ale potem żałuje. To są pozytywne chłopaki, więcej takich głupot nie zrobią. Pozdrawiam cię serdecznie, twoja stara doradczyni.
Nie milkną echa niedawnego przyjęcia urodzinowego dziennikarza RMF FM Roberta Mazurka. Wzięli w nim udział przedstawiciele większości polskich ugrupowań politycznych, co zostało ostro skrytykowane przez opinię publiczną. Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk postanowił wyciągnąć konsekwencje w stosunku do posłów swojej partii, którzy bawili się ramię w ramię z reprezentantami partii Jarosława Kaczyńskiego. Niespodziewanie zareagowała na to… matka jego żony.
Lider Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, przed kilkoma tygodniami po raz kolejny został dziadkiem, czym pochwalił się w mediach społecznościowych. Jego córka, Kasia (na co dzień realizująca się zawodowo jako blogerka modowa), urodziła bowiem w sierpniu drugie dziecko. Niedawno influencerka po raz pierwszy zamieściła również w sieci zdjęcie pierwszej córki. Wzbudziło to ogromne emocje wśród obserwujących jej profil.
Jeden z czołowych polityków Koalicji Obywatelskiej, Andrzej Halicki, komentując na antenie Radia Plus decyzję o wprowadzeniu wyjątkowego, ujawnił czym obecnie zajmuje się świeżo upieczony (po raz kolejny) lider Platformy. Wbrew pozorom, były przewodniczący Rady Europejskiej nie przebywa na terenie kraju.
W każdym małżeństwie zdarzają się czasem kłótnie. Nawet w tak długoletnim, jak to, w którym są Małgorzata Tusk i Donald Tusk. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej opowiedział w wywiadzie, jaki prezent wysłał żonie, kiedy się pokłócili. Jak zareagowała Małgorzata? Donald Tusk i jego żona są razem od 43 lat. Nie da się przetrwać wspólnie tak długiego okresu bez choćby najmniejszej sprzeczki. Były premier RP potrafi jednak przepraszać – kiedy pokłócił się z Małgorzatą, wysłał jej okazały prezent.
Komisja Europejska ogłosiła wczoraj, że nie zaakceptuje Krajowego Planu Odbudowy Polski. Tym samym Polska może stracić kilkadziesiąt miliardów euro. Donald Tusk opublikował oświadczenie, w którym mówi dobitnie, czyja to wina. Polska może nie otrzymać aż 57 miliardów euro, jeśli KE utrzyma swoją decyzję. Decyzja Komisji Europejskiej wynika z działań polskiego rządu: kolejne ustawy coraz bardziej podważają niezależność sądów i wolność mediów w naszym kraju. Komisja zaakceptowała KPO 18 innych europejskich państw. Polski rząd musi jednak najpierw zdecydować, czy zamierza respektować prawo międzynarodowe. To do tej sytuacji odniósł się Tusk w swoim wystąpieniu.
Kilka tygodni temu Donald Tusk powrócił na stanowisko szefa Platformy Obywatelskiej, jednak to niejedyny powrót. Jak powszechnie wiadomo polityk słynie z zamiłowania do piłki nożnej. Były premier rozegrał w Sopocie pierwsze spotkanie na polskiej ziemi od 2017 roku. Polityk zasłynął powiedzeniem, że razem z kolegami lubią haratać w gałę. Podczas jego kadencji do 2017 roku robili to regularnie. Teraz wszystko wraca na stare tory.
Od kilku tygodni na granicy polsko-białoruskiej koczuje grupa uchodźców z Afganistanu i Iraku. Donald Tusk wydał w ostatnich dniach oświadczenie, w którym proponuje rozwiązanie krytycznej sytuacji. Jakiś czas temu donosiliśmy o coraz tragiczniejszej sytuacji na granicy naszego kraju: zamieszaniu informacyjnym, pogarszającym się stanie zdrowia migranów i przemocowych zachowaniach żołnierzy polskich. Wspominaliśmy też o zakazanej przez prawo międzynarodowej technice push-back, stosowanej przez Straż Graniczną wobec migranów, próbujących przedostać się do Polski – więcej o sprawie TUTAJ. Teraz o całej sytuacji postanowił wypowiedzieć się przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk. Polityk opublikował na swoim profilu na Facebooku film, w którym wygłosił specjalny komunikat.
Donald Tusk zjawił się w Olsztynie, gdzie trwa organizowany przez Rafała Trzaskowskiego Campus Polska Przyszłości. Były premier otrzymał pytanie od jednego z uczestników wydarzenia, kiedy będzie mógł wziąć ślub ze swoim chłopakiem. Przewodniczący PO powiedział, że jeśli stanie na czele większości parlamentarnej, to zalegalizuje związki partnerskie. Robert Biedroń skrytykował te słowa. Jeden z przewodniczących Lewicy był gościem w programie Polsatu News, Gość Wydarzeń. Jego słowa nie pozostawiają złudzeń, że nie wierzy w słowa Tuska.
Donald Tusk, oprócz obowiązków politycznych, związanych z objęciem stanowiska przewodniczącego Platformy Obywatelskiej, ma też zadania związane z byciem ojcem i dziadkiem. Przy wypełnianiu tych drugich przyłapał go ostatnio pewien rowerzysta. Tusk urodził się w Gdańsku, ale od pewnego czasu mieszka w Sopocie. To tam spotkał go rowerzysta, który przejeżdżał obok chodnikiem. Na zdjęciach zrobionych przez fotoreporterów widać, że były premier Polski postanowił porozmawiać z mężczyzną, który spotkał go przy furtce. Ucięli sobie miłą pogawędkę. Tusk musiał ją jednak przerwać, bo czekały go ważne obowiązki.
Wnuczka Millera jest bardzo znana, nie tylko ze względu na polityczną sławę swojego dziadka. Często udziela się na Instagramie. Wczoraj wrzuciła nowe zdjęcia, na których towarzyszy jej… Donald Tusk! Leszek Miller nie miał pojęcia o ich spotkaniu, jak je skomentował? Monika Miller, wnuczka byłego przewodniczącego partii SLD i premiera Polski, bardzo często pojawia się na nagłówkach gazet. Tym razem stało się tak dzięki zdjęciom, jakie zrobiła sobie z innym byłym prezesem rady ministrów – Donaldem Tuskiem.
Od momentu powrotu Donalda Tuska do polskiej polityki „Wiadomości” TVP poświęcają osobie byłego premiera niemal każde wydanie serwisu. Redaktorzy telewizji publicznej prześcigają się w łączeniu nie do końca pasujących do siebie faktów, czego celem jest „wyprodukowanie” alternatywnej wizji otaczającej nas rzeczywistości. Tym razem Telewizja Polska po raz kolejny użyła wyrwanej z kontekstu wypowiedzi lidera PO, okraszonej dodatkowo osobliwym sondażem.
Donald Tusk w ostatnim czasie co miesiąc mógł pozwolić sobie na mały urlop. Niedawno poinformował o wakacjach z wnukami i udał się do Chorwacji. Okazuje się, że zasłużone wolne miał także w poprzednich miesiącach. Donald Tusk niedawno wrócił do polskiej polityki. Nowy szef Platformy Obywatelskiej wywołał spore poruszenie w mediach. Teraz portale plotkarskie donoszą o jego wakacjach.