Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Takie były ostatnie chwile Marzeny Kipiel-Sztuki. Poruszające słowa serialowej Mariolki
Sylwia  Kropiewnicka
Sylwia Kropiewnicka 15.10.2024 11:52

Takie były ostatnie chwile Marzeny Kipiel-Sztuki. Poruszające słowa serialowej Mariolki

"Świat według Kiepskich"
fot. AKPA, screen YouTube/Świat Gwiazd

Chociaż Marzena Kipiel-Sztuka odeszła na początku czerwca br., nadal ciężko uwierzyć w to, że już jej z nami nie ma. W ostatnim czasie wywiadu Mateuszowi Szymkowiakowi udzieliła serialowa Mariolka ze “Świata według Kiepskich”. W poruszających słowach opowiedziała o swojej telewizyjnej mamie. Wyjaśniła, jak wyglądały ostatnie chwile aktorki. 

Marzena Kipiel-Sztuka zmarła w wieku 58 lat

Marzena Kipiel-Sztuka odeszła 9 czerwca br. w wieku 58 lat. Największą popularność zdobyła dzięki roli Halinki w serialu “Świat według Kiepskich". Przez lata mogliśmy oglądać ją na małym ekranie. Chociaż w serialu Polsatu nakładała uśmiech na twarz, jej życie prywatne nie było usłane różami. 

Nie miała szczęścia w miłości, rodziców także przyszło jej pochować zbyt wcześnie. Chociaż przez całe swoje życie miała kilku partnerów, na koniec została sama. Mogła liczyć na wsparcie przyjaciół, których poznała na planie serialu. To właśnie Renata Pałys (serialowa Paździochowa) pomogła zorganizować jej pogrzeb. 

Maryla Rodowicz
Ogromne rozczarowanie po koncercie Maryli Rodowicz. Przykre, co spotkało artystkę
Roksana Węgiel
Roksana Węgiel w Szwajcarii. To tam się teraz leczy, towarzyszy jej mąż

Pogrzeb gwiazdy "Świata według Kiepskich" był kolorowy

Marzena Kipiel-Sztuka sama zaplanowała swój pogrzeb, a jej przyjaciółka pomogła wszystko zrealizować według ostatniej woli zmarłej. Tak, jak sobie tego zażyczyła, żałobnicy pojawili się w kolorowych ubraniach, a w niebo wypuszczono 58 balonów symbolizujących wiek aktorki. Wiele osób zabrało gło podczas ceremonii. Była wśród nich Renata Pałys. 

Znałam Marzenę najdłużej z ekipy całego "Świata według Kiepskich". Poznałam ją tu, w teatrze w Legnicy. Zadziwiona byłam jej umiejętnościami i techniką, bo była początkującą aktorką. Gdy w 1999 roku spotkałam ją na planie, to się bardzo ucieszyłam, zawsze nasze wspólne sceny były idealne, nie było potrzeba robić powtórek. Rozumiałyśmy się bez słów, nie trzeba było nas reżyserować - wspominała Pałys.

Barbara Mularczyk-Potocka wspomina serialową mamę

Barbara Mularczyk-Potocka przez lata wcielała się w postać Mariolki Kiepskiej. Aktorka w ostatnim czasie udzieliła szczerego wywiadu Mateuszowi Szymkowiakowi, podczas którego rzuciła trochę światła na ostatnie chwile swojej serialowej mamy. 

Była bardzo dobrym człowiekiem. (...) Nie lubiła rozmawiać o swoich problemach. Każdy ma jakieś problemy i nie każdy lubi o nich rozmawiać. (...) Była bardzo radosna, tylko że bardzo skrzywdzona przez te odejścia bliskich - powiedziała Barbara Potocka, dodając, że Marzena Kipiel-Sztuka często myślała o swoich zmarłych rodzicach. 

Serialowa Mariolka opowiedziała także o bycie Marzeny Sztuki w hospicjum. 

Chorowała niestety. Gdzieś ten "rakulec" wygrał. Rozmawiałyśmy przez telefon, ale nie byłam u niej, bo ona mi tego nie powiedziała. Ja dopiero później się o tym dowiedziałam, że jest w hospicjum. (...) Ona nie była taka, że ktoś ją tam dał. Ona wiedziała zawsze (...) Była świadoma bardzo siebie. Wiedziała, że nie poradzi sobie sama - przyznała ze smutkiem Barbara Mularczyk-Potocka. 

Źródło: Świat Gwiazd