Afera z zatrzymaniem Buddy. Rodzina wydała oświadczenie
W poniedziałek rano media zelektryzowała informacja o zatrzymaniu znanego internetowego twórcy. Co ciekawe, Budda, o którym mowa, dzień wcześniej ogłosił zakończenie swojej internetowej kariery. Powodem miało być szerzenie się w sieci konfliktów i patologii, których on nie chciał być częścią. Wczoraj nieoficjalnie podano, że zatrzymano partnerkę youtubera. Dziś głos zabrał jego brat.
Wczoraj Budda został zatrzymany przez CBŚP
Wczoraj przed południem media obiegła początkowo niepotwierdzona informacja o zatrzymaniu jego z najpopularniejszych internetowych twórców. Pochodzący z Krakowa, Kamil L., lepiej znany jako Budda, znalazł się w grupie osób, które aresztowało CBŚP. W ciągu dnia, kiedy fala spekulacji sięgnęła zenitu, informację o zatrzymaniu youtubera potwierdził rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak.
Wcale nie TVN. Ujawniono, kto głównie płaci za remonty Szelągowskiej Uczestniczka "Rolnik szuka żony" wystąpiła w innym randkowym showW ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie zatrzymano dziś Kamila L., ps. Budda, oraz 9 innych osób. Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. Szczegóły po zakończeniu czynności - napisał rzecznik na platformie X.
Dziewczyna Buddy także została zatrzymana?
W poniedziałek od samego rana w sieci krążyło nagranie, na którym widać było, jak służby wciągają na lawetę samochód Buddy. Na filmiku słychać głos jego autora, który komentował całą sytuację.
Niespodziewanie, autor nagrania poinformował, że wszystko wskazuje na to, że wraz z Buddą zatrzymano także jego długoletnią partnerkę. Warto jednak zaznaczyć, że na razie są to niepotwierdzone informacje. Tymczasem głos zabrał brat zatrzymanego twórcy. Aż ciężko uwierzyć w jego słowa.
Brat Buddy wydał specjalne oświadczenie
W poniedziałek pod koniec dnia brat Kamila L. zdecydował się zabrać głos w sieci. Krzysztof Labudda w oświadczeniu wystosowanym przez kancelarię adwokacką odciął się całkowicie od działalności swojego brata.
Jako pełnomocnik prawny Pana Krzysztofa Labuddy w związku z sytuacją związaną z zatrzymaniem w dniu dzisiejszym jego brata, na prośbę mojego Mocodawcy i jego imieniem oświadczam, że nie ma on i nigdy nie miał, żadnych związków biznesowych ani gospodarczych powiązanych z działalnością gospodarczo-medialną swojego brata - możemy przeczytać.
W następnej kolejności brat Buddy poinformował za pośrednictwem kancelarii adwokackiej, że sam prowadzi działalność, która nigdy nie miała związku z działalnością jego brata.
Pan Krzysztof Labudda prowadzi własną działalność pod nazwą “Krzysztof Labudda”, która nie miała jakichkolwiek powiązań gospodarczych z firmami będącymi własnością Kamila. Wszelkie wypowiedzi krytyczne wypowiadane wcześniej przez niego w mediach społecznościowych, dotyczyły naszego brata Konrada - dowiadujemy się.