Pamiętacie Marka Karata z "Rancza"? Aktor zjawił się na pogrzebie
Wiesław Komasa jest popularnym aktorem teatralnym i filmowym, którego szersza publiczność może kojarzyć m.in. z licznych spektakli “Teatru Telewizji” czy Rancza, gdzie wcielił się w serialu w rolę Marka Karata. 75-letni artysta pojawił się w ostatnim czasie na pogrzebie Jana A.P. Kaczmarka. Gdy przemawiał, podtrzymywano mu mikrofon. Fanom aż ciężko było go rozpoznać.
Wiesław Komasa zagrał w "Ranczu" Marka Karata
Wiesław Komasa jest artystą, którego wpływ na polski świat filmu i teatru wydaje się nieoceniony. W swojej karierze spełniał się nie tylko jako aktor, ale również reżyser teatralny, lektor i recytator. W 1971 ukończył PWST w Krakowie i już w tym samym roku zadebiutował na scenie. Szersze grono odbiorców poznało się na jego talencie, gdy wystąpił w serialu “Egzamin życia”. Grał również w wielu spektaklach “Teatru Telewizji” czy serialach takich jak “Na dobre i na złe”, “Ojciec Mateusz”, “Komisarz Aleks”.
Wierni fani na pewno pamiętają występ aktora w serialu “Ranczo” , w którym wcielił się w rolę byłego działacza Solidarności i nauczyciela historii, Marka Karata. Choć jego postać nie pojawiała się na ekranach zbyt często, widzowie od razu zapałali do niej sympatią. Niestety, z racji wieku, artystę coraz rzadziej podejmuje się występów na scenie czy przed kamerą. Kilka dni temu pojawił się na pogrzebie Jana A.P. Kaczmarka , na którym wielu fanów nie poznało go na pierwszy rzut oka. Upływ czasu był dla aktora nieubłagany. Jak obecnie wygląda?
Pogrzeb Jana A.P. Kaczmarka
Pogrzeb utalentowanego muzyka i kompozytora odbył się 25 maja w Krakowie. W kościele przy ul. Grodzkiej pojawiło się mnóstwo żałobników, nie tylko rodzina, ale również osoby związane ze światem kultury, fani, a nawet mieszkańcy miasta, którzy chcieli upamiętnić jego dokonania. Na mszy nie zabrakło również wojska, orkiestry czy chóru, ponieważ ostatnie pożegnanie artysty miało oficjalny charakter. Uroczystościom towarzyszyły utwory muzyki filmowej skomponowane przez artystę.
Jan A.P. Kaczmarek został pochowany na cmentarzu Rakowickim, w Alei Zasłużonych . Wśród osób, które pojawiły się, by go pożegnać, można było dostrzec najpopularniejszych polskich artystów, takich jak Jerzy Fedorowicz, Ewa Wachowicz czy Wiesław Komasa. Ten ostatni wzbudził szczególnie duże poruszenie. Nie tak zapamiętali go fani.
ZOBACZ TEŻ: Nie tylko Żakowie. W “Ranczu” zagrały jeszcze dwa małżeństwa
Serialowy Marek Karat pojawił się na pogrzebie Jana A.P. Kaczmarka
Wiadomość o śmierci Jana A.P. Kaczmarka pogrążyła mnóstwo osób w całej Polsce w głębokiej żałobie. Nie dziwi więc fakt, że na jego pogrzebie pojawiły się prawdziwe tłumy. Wielu uczestników zdecydowało się również zabrać głos i upamiętnić kompozytora. Żałobnicy mieli okazję posłuchać m.in. poruszającego przemówienia wdowy po artyście , Aleksandry Twardowskiej-Kaczmarek. Jej słowa wywołały wśród zgromadzonych łzy:
Janku, Janeczku, idź w stronę światła. Niech Bóg Cię prowadzi, z moją, Jasia miłością. Powtórzę za Tobą: "love is all your way", miłość jest jedyną drogą – mówiła podczas eucharystii.
Jedną z osób, które zdecydowały się powiedzieć o Kaczmarku kilka słów na cmentarzu, był Wiesław Komasa. Słynny aktor wspierał się na lasce, a mikrofon podtrzymywał mu ktoś z żałobników. Upływ czasu wyraźnie odznaczył na nim swoje piętno.