Ilona Ostrowska porzucona przez męża. Już wcześniej zrobił podobny ruch
Ilona Ostrowska największą popularność zyskała dzięki roli optymistycznej Lucy w kultowym serialu “Ranczo”. Mało kto wie, że w przeciwieństwie do swojej bohaterki aktorka wcale nie może pochwalić się udanym i bezproblemowym życiem miłosnym. Niewiarygodne, jak potraktował ją jej mąż.
Ilona Ostrowska odbiła mężczyznę koleżance po fachu
Historia miłosna aktorki znanej z kultowej komedii Telewizji Polskiej z pewnością nadawałaby się na filmowy scenariusz. Ilona Ostrowska swojego ukochanego męża Jacka Borcucha poznała ponad dwadzieścia lat temu, gdy stawiała swoje pierwsze kroki w show-biznesie. Gwiazda przyjęła wówczas rolę w filmie “Tulipany”, który szybko przyniósł jej znaczną popularność.
Wtedy jeszcze nie mogła spodziewać się, że rola w tej produkcji nie tylko otworzy jej drzwi do wielkiej kariery, ale też sprawi, że zakocha się bez pamięci. Na jej drodze był jednak jeden istotny problem — starszy o cztery lata reżyser filmu był już wówczas w związku z jej koleżanką o fachu Katarzyną Trzcińską.
To jednak nie przeszkodziło aktorce w zdobyciu jego serca, zwłaszcza że w związku Jacka Borcucha od dawna zgrzytało, a on nie dogadywał się ze swoją partnerką tak, jak to było na początku. Niedługo później nowa para stanęła na ślubnym kobiercu.
Ilona Ostrowska została wymieniona przez męża na nowy model
Serialowa Lucy oraz jej mąż Jacek Borcuch nie ukrywali, że byli w sobie szalenie zakochani. Zaledwie dwa lata po ślubie małżeństwo przywitało na świecie swoją ukochaną córeczkę, a ich życie przypominało sielankę. Wszystko jednak zmieniło się, gdy na drodze reżysera stanęła kolejna utalentowana aktorka.
Tym razem Jacek Borcuch zauroczył się w młodszej o 12 lat Oldze Frycz, dla której pozostawiał swoją żonę i córkę. Para poznała się w 2009 roku na planie filmu “Wszystko, co kocham”, w którym młoda gwiazda zagrała główną rolę. Chociaż ich romans trwał przez kilka lat, gwiazdor długo zwlekał z oficjalnym odejściem od Ilony Ostrowskiej. Małżeństwo rozwiodło się dopiero w 2012 roku.
ZOBACZ TEŻ: Gwiazda "Diabelnych" odziana w mini szuka miejsca na trumnę. Śmieszne?
Ilona Ostrowska szczerze o rozstaniu z mężem
Co ciekawe, dopiero po latach Olga Frycz wyznała, że nie wiedziała, w jaką sytuacje się wpakowała. Aktorka przyznała, że o żonie Jacka Borcucha dowiedziała się po dłuższym okresie czasu, kiedy była w nim już bardzo zakochana.
Wchodząc w ten układ, nie miałam pojęcia o sytuacji, która jest. Oczywiście bardzo szybko się dowiedziałam, że tam jest taka sytuacja, ale już bardzo, bardzo kochałam. Związałam się z żonatym mężczyzną. Jakby jedyne, co mam na swoje usprawiedliwienie, to to, że byłam bardzo zakochana, bardzo - powiedziała aktorka w rozmowie z Żurnalistą.
Chociaż rozstanie nie było dla Ilony Ostrowskiej najprzyjemniejszym doświadczeniem, aktorka potwierdziła, że rozstała się z mężem z klasą. Wszystko po to, aby nie robić medialnego szumu i chronić swoją córkę.
Trzeba się jakoś umieć dogadać, trzeba się lubić i my się lubimy, szanujemy. On mi nic złego nie zrobił. Dziecko mi zrobił, ale to super. To największa miłość, największe nasze szczęście, które mamy
