Oświadczenie z ostatniej chwili ws. Igrzysk Olimpijskich. Miliony Polaków kipi ze złości
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu rozpoczęły się dużymi kontrowersjami. Chodzi o występ drag queens, który miał nawiązywać do obrazu “Ostatnia Wieczerza”. Głos w sprawie zabrał dyrektor artystyczny widowiska, tłumacząc, że inspiracja była inna. Teraz organizatorzy turnieju wygłosili swoje oświadczenie.
Otwarcie Igrzysk Olimpijskich wywołało kontrowersje
Igrzyska Olimpijskie w Paryżu ledwo się rozpoczęły, a już zaliczyły jedną z największych wpadek. Chodzi o niektóre elementy jego otwarcia, które nie umknęły uwadze widzów. Nawet występy Celine Dion czy Lady Gagi nie powstrzymały tego, co pojawiło się w sieci po pojawieniu się na scenie drag queens przedstawiających swój performance.
Osoby występujące zaprezentowały układ, na którym łudząco przypominały Jezusa i apostołów z obrazu Leonarda Da Vinciego “Ostatnia Wieczerza”. Ze względu na fakt, że społeczności LGBT+ oraz wartościom chrześcijańskim nie zawsze jest po drodze, wkrótce później w sieci wybuchła burza. Głos zabierali politycy, publicyści oraz rzesza internautów, którzy zarzucili drag queens profanację.
Zapytana o Igę Świątek parsknęła śmiechem. O co chodziło? Zagraniczne media rozpisują się o Babiarzu. Wstyd?Dyrektor artystyczny zabrał głos w sprawie występu
Niektórzy uważają, że nawiązanie do “Ostatniej Wieczerzy” jest oczywiste, jednak nie każdy się z tym zgadza. Wkrótce później część internautów zauważyła, że inspiracją mogły być też inne dzieła opowiadające o greckich bogach. Taką teorią podzielił się również Thomas Jolly, dyrektor artystyczny widowiska.
W obrazie "Festivité" (Święto) znajdowała grupa osób przy stole, w tym kilka drag queens. Na stół wszedł Dionizos, który jest „bogiem imprezowania” i wina oraz ojcem Sequany [bogini rzeki Sekwany w religii galo-rzymskiej – KAI]. Chodziło "o wielkie pogańskie święto, związane z bogami Olimpu - tłumaczył reżyser.
Mimo tych tłumaczeń afera wokół otwarcia Igrzysk trwa nadal, a miliony osób na całym świecie wyraziły swoją dezaprobatę oraz mówią o urażeniu uczuć chrześcijan.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje popularny aktor. Sam Mowry zmarł w ten weekend
Organizatorzy Igrzysk Olimpijskich przepraszają
Krytycznie o występie drag queens wypowiedzieli się również francuscy duchowni. Uznali oni, że widowisko było ośmieszeniem chrześcijan, a jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu Chrystusa zostało sprofanowane. W świetle tak olbrzymiej afery w sieci głos zabrali organizatorzy Igrzysk Olimpijskich.
Jest oczywiste, że nigdy nie było naszą intencją okazanie braku szacunku wobec jakiejkolwiek grupy religijnej. (Ceremonia otwarcia - red.) miała celebrować społeczną tolerancję. Uważamy, że ta ambicja została osiągnięta. Jeśli ktoś poczuł się urażony, jest nam bardzo przykro - powiedziała rzeczniczka organizatorów igrzysk w Paryżu Anne Descamps podczas konferencji prasowej.
Głos zabrał ponownie Thomas Jolly, dyrektor artystyczny widowiska, który potwierdził, że cały performance miał wskazywać na inkluzywność.
Chcieliśmy porozmawiać o różnorodności. Różnorodność oznacza bycie razem. Chcieliśmy włączyć wszystkich, tak po prostu - stwierdził.