Milionerzy: Wykorzystał wszystkie koła na jedno pytanie! Tak brzmiało
Niektóre pytania w programie “Milionerzy” naprawdę mogą sprawić uczestnikom nie lada kłopot. W tym celu produkcja teleturnieju przygotowała dla nich aż trzy koła ratunkowe. Tylko raz w historii polskiej edycji jeden z bohaterów wykorzystał wszystkie pomoce na jedno pytanie. Jak ono brzmiało?
Niewiarygodne emocje w programie "Milionerzy"
Teleturniej “Milionerzy” od lat dostarcza widzom ogromu wrażeń i emocji. Wszystko z powodu skomplikowanych pytań, na które odpowiadają uczestnicy. Poprawne rozwiązania mogą doprowadzić gości Huberta Urbańskiego do nagrody głównej, jaką jest okrągły milion złotych.
Aby ułatwić śmiałkom dotarcie do tej wymarzonej kwoty, produkcja hitu TVN-u przygotowała dla nich aż trzy koła ratunkowe, które mogą wykorzystać w dowolnym momencie swojej rozgrywki. I choć większość uczestników podchodzi do tego raczej ostrożnie i skrupulatnie rozplanowuje użycie tych pomocy, w historii show zdarzyła się sytuacja, gdy pewien mężczyzna wykorzystał wszystkie trzy koła na jedno pytanie!
Niespotykana sytuacja w programie "Milionerzy"
Pomimo faktu, że koła ratunkowe wydają się przydatną rzeczą w kultowym teleturnieju, dla niektórych uczestników jedno z nich jest niewystarczające, aby odnaleźć poprawną odpowiedź na zadane im pytanie. Przykładem może być mężczyzna, który startował w 405. odcinku w ósmym sezonie “Milionerów”.
Pomimo faktu, że uczestnik przebrnął bez problemu przez pierwsze trzy pytania w show , kłopoty pojawiły się na czwartym z nich. Właśnie ono kosztowało śmiałka wszystkie trzy koła ratunkowe. Jak ono brzmiało?
Który kraj w grudniu 2018 miał jednego prezydenta, a w 2019 już dwóch?
A. Egipt
B. Pakistan
C. Wenezuela
D. Ukraina
ZOBACZ TEŻ: “Koszmar dobiega końca”. Tak wyglądały ostatnie dni Kubickiej.
"Milionerzy": Uczestnik wykorzystał wszystkie trzy koła ratunkowe
Pytanie okazało się być niesamowicie problematyczne dla uczestnika. Mężczyzna najpierw zdecydował się na skorzystanie z pomocy publiczności . Pomimo faktu, że widownia wskazała dla niego odpowiedź C., on do końca nie był przekonany, czy jest to prawda.
Po chwili namysłu stwierdził, że sięgnie po kolejne koło ratunkowe. Tym razem wybór padł na telefon do przyjaciela . Niestety, okazał się to ślepy strzał, ponieważ jego rozmówca nie potrafił wskazać poprawnej odpowiedzi. Wtedy gość Huberta Urbańskiego postanowił wykorzystać ostatnie z kół — pół na pół. W końcu zdecydował się na zaznaczenie odpowiedzi C., czyli Wenezueli, co okazało się dobrym wyborem.
I choć wiele osób może nie rozumieć, dlaczego zawodnik po odpowiedzi publiczności postanowił skorzystać z pozostałych kół ratunkowych, warto pamiętać, że w historii programu “Milionerzy” zdarzały się sytuacje, gdy widownia nie wskazała poprawnej odpowiedzi.