Love Island znika z Polsatu? Przykre doniesienia o nowej ramówce
Edward Miszczak nie próżnuje. Dyrektor programowy Polsatu dokłada wszelkich starań, by show emitowane na antenie stacji były jak najbardziej urozmaicone i ciekawe. Ten fakt pokrywa się z najnowszymi doniesieniami nt. własnej śniadaniówki, która miałaby ruszyć w najbliższym czasie. Są też złe wieści. Z anteny ma zniknąć znane i lubiane reality show. Czy “Love Island” będzie miało szansę powrócić tak jak “Taniec z Gwiazdami”?
Polsat wystartuje z własną śniadaniówką?
“Pytanie na Śniadanie” oraz “Dzień Dobry TVN” od lat rywalizują o oglądalność wśród porannych widzów telewizji. Wszystko wskazuje na to, że już niedługo do tego wyścigu dołączy stacja Polsat, która ma wystartować z własną śniadaniówką. Czy nowy program będzie na tyle ciekawy, by zachęcić publiczność do obejrzenia kolejnego show w porannym formacie? Wiele wskazuje na to, że Edward Miszczak ma plan, jak przyciągnąć odbiorców przed telewizory. Lista nazwisk, które mają pojawić się w programie, jest bardzo atrakcyjna!
Wygląda na to, że dyrektor programowy stacji Polsat postanowił obrócić toczącą się w murach TVP rewolucję na własną korzyść. Według najnowszych doniesień śniadaniówkę stacji mają poprowadzić m.in. znani i lubiani dziennikarze, którzy ku rozpaczy widzów, stracili posady u publicznego nadawcy, tacy jak Olek Sikora. Poza nim do grona gospodarzy dołączy plejada gwiazd stacji.
"Love Island" ma zniknąć z jesiennej ramówki
Odkąd Edward Miszczak objął posadę dyrektora programowego Polsatu, w programach stacji wiele się pozmieniało. Szef nie próżnuje i podejmuje kolejne kroki, by zwiększyć oglądalność nadchodzącej wielkimi krokami jesiennej ramówki. Miszczak ma mieć konkretny plan, by to osiągnąć. Niestety nie spodoba się on widzom programu “Love Island”. Show jakiś czas temu zostało przeniesione z głównego kanału na antenę TV4, natomiast teraz ma zostać kompletnie zdjęte!
Według medialnych doniesień dyrektor programowy chce, by widzowie odpoczęli od formatu. Ten zabieg, tak jak w przypadku “Mam Talent”, miałby skutkować późniejszym wzrostem oglądalności.
Edward mówi, że nie rezygnuje z tego formatu, ale trzeba mu dać czas na leżakowanie. "Niech się widzowie stęsknią" - powiedział ostatnio, mając nadzieję, że jak po półrocznej albo rocznej przerwie "Love Island" wróci na antenę, to zanotuje wzrost widzów. To taka strategia oparta na sentymencie, który sprawdził się w przypadku “Tańca z Gwiazdami” – wyznał “Plotkowi” informator z Polsatu.
ZOBACZ TEŻ: Zuza z "Love Island" przerywa milczenie i pisze o Jarku oraz jego cioci. Pokazała dowód
Co stanie się z Karoliną Gilon po zdjęciu z anteny "Love Island"?
Wszystko wskazuje na to, że jesienią Karolina Gilon nie poprowadzi kolejnej edycji “Love Island”. To smutna wiadomość nie tylko dla widzów oraz osób, które chciały zgłosić się do programu, ale również dla samej prezenterki. Czy w związku z tym straci ona pracę w Polsacie? Według krążących w mediach plotek Edward Miszczak ma dla niej konkretne zadanie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, modelka zamieni miłosne reality show na taneczny parkiet.
Nikt sobie w Polsacie nie wyobraża, by Karolina nagle zniknęła z wizji. Obecnie prowadzi rozmowy w sprawie swojej przyszłości w stacji, ale pewne jest, że jesienią, mimo braku "Love Island", z wizji nie zniknie. Pomysłów i propozycji jest kilka, także jest o czym dyskutować. W Polsacie uważa się, że przerwa od "Love Island" to doskonała okazja, by wystąpiła w "Tańcu z Gwiazdami". Normalnie nie mogłaby, bo jak program startuje, to ona jest w Hiszpanii z uczestnikami swojego show. Tak jak mówię, pomysłów na zagospodarowanie Karoliny jest dużo. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość – ujawnia źródło Plotka.