Kurzajewski nie odpuści byłej żonie? Niebywałe, czego miał żądać w sądzie
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz rozwiedli się cztery lata temu. Odkąd dziennikarz ujawnił swój związek z Katarzyną Cichopek, dziennikarka wielokrotnie zabrała głos w tej sprawie. Skutkiem tego był pozew sądowy o naruszenie dóbr osobistych skierowany przez mężczyznę. Tego Kurzajewski oczekuje od byłej żony.
Maciej Kurzajewski rozstał się z Pauliną Smaszcz
Para była małżeństwem od 1996 roku, poznali się w Zakopanem. Decyzję o ślubie podjęli szybko, bowiem zaledwie dziewięć miesięcy od pierwszego spotkania . Na świat z tego związku przyszło dwoje dzieci, Franciszek i Julian. Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz trwali w relacji przez 23 lata, po tym czasie zdecydowali się na rozwód . W październiku 2022 roku dziennikarz potwierdził publicznie związek z Katarzyną Cichopek .
Aktorka również rozwiodła się ze swoim pierwszym mężem, Marcinem Hakielem . Tę parę połączył wspólny występ w drugiej edycji programu “Taniec z Gwiazdami”. Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek zbliżyli się do siebie najpewniej ze względu na wspólne prowadzenie formatu “Pytanie na Śniadanie” , jednak biorąc pod uwagę oficjalne komunikaty, weszli w związek już po zakończeniu poprzednich małżeństw. Obecnie para jest zaręczona .
Maciej Kurzajewski pozwał byłą żonę
Innego zdania natomiast była Paulina Smaszcz, która odkąd świat dowiedział się o relacji dziennikarza z aktorką, chętnie zabierała w tej sprawie głos . Pierwszą publiczną wypowiedź opublikowała krótko po tym, jak Maciej Kurzajewski zabrał Katarzynę Cichopek na urodzinowy wyjazd .
Cieszę się, że Maciej Kurzajewski zabrał ciebie do Izraela, który zna doskonale, i spędzacie wspaniale twoje 40. urodziny! Kasiu, zapytaj Macieja, co zorganizował dla mnie, matki swoich dzieci, na moje 40. urodziny? Odpowiedź brzmi: NIC. Obyś ty była przy nim szczęśliwa i spełniona. Uważaj tylko, proszę, bo kłamcy tak szybko się nie zmieniają - napisała w sieci.
Niewiele ponad rok temu na Instagramie Pauliny Smaszcz pojawił się obszerny wpis, w którym zdecydowała się obnażyć wspomniane wcześniej kłamstwa byłego męża . Według jej słów romans pomiędzy dziennikarzem a aktorką zaczął się zdecydowanie wcześniej.
Również dobro Kasi dzieci i pana Marcina Hakiela, który jako jedyny miał odwagę powiedzieć o zdradach, które trwały od realizacji programu "Czar par". Pan Marcin jest mądrym mężczyzną, który już buduje swoje szczęście i bardzo trzymam za niego kciuki.
Na podstawie tych publikacji oraz dziesiątek artykułów opisujących rzekome zdrady Macieja Kurzajewskiego , mężczyzna zdecydował się skierować do sądu pozew o naruszenie dóbr osobistych. Oczekuje od niej wpłaty zadośćuczynienia i opublikowania przeprosin .
ZOBACZ TEŻ: Kurzajewski dopiekł Smaszcz. Paulina wyjdzie z siebie, gdy to przeczyta?
Tego Maciej Kurzajewski oczekuje od swojej byłej żony?
20 tysięcy złotych dla Fundacji “Pomoc Kobietom i Dzieciom” oraz opublikowanie przeprosin — to kara, której oczekuje od Pauliny Smaszcz dziennikarz . Portal “ShowNews” dotarł do informacji, jaka ma być treść wspomnianego oświadczenia oraz gdzie ma być ono opublikowane. Okazuje się, że wpis w mediach społecznościowych nie wystarczy .
“Ja, Paulina Smaszcz przepraszam Macieja Kurzajewskiego za bezprawne naruszenie jego dóbr osobistych poprzez (...) sugerowanie, że nawiązał on romans z Panią Katarzyną Cichopek w trakcie trwania naszego związku małżeńskiego, i że romans ten był przyczyną naszego rozwodu oraz poprzez publiczne nazywanie go kłamcą, kłamcą bez moralności i kręgosłupa, oszustem, złodziejem, złośliwym i podłym pinokiem oraz obślizgłym szczurem umoczonym w ścieku oszustw, kłamstw i manipulacji (...)” - ma napisać dziennikarka.
Dodatkowo Maciej Kurzajewski oczekiwał, że jego była żona wystąpi w przerwie reklamowej programu “Pytanie na Śniadanie” i tam również publiczne wygłosi treść oświadczenia. Miało to się wydarzyć w odsłonie formatu, który poprowadzi dziennikarz wraz z obecną partnerką. Teraz gdy oboje zostali zwolnieni z Telewizji Polskiej, sprawy nieco się komplikują .
Warto wspomnieć, że gdyby Paulina Smaszcz zdecydowała się wykupić czas reklamowy w porannym bloku TVP , musiałaby zapłacić od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych . Dziennikarka również złożyła do sądu pozew, tym razem o uzupełnienia majątku. Uważa ona, że Maciej Kurzajewski nie rozliczył się wystarczająco ze wspólnie zgromadzonych środków . Za nimi już pierwsza rozprawa.