Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Kurzajewski nie odpuści byłej żonie? Niebywałe, czego miał żądać w sądzie
Julia Bogucka
Julia Bogucka 11.05.2024 16:09

Kurzajewski nie odpuści byłej żonie? Niebywałe, czego miał żądać w sądzie

Paulina Smaszcz, Maciej Kurzajewski
Fot. KAPiF

Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz rozwiedli się cztery lata temu. Odkąd dziennikarz ujawnił swój związek z Katarzyną Cichopek, dziennikarka wielokrotnie zabrała głos w tej sprawie. Skutkiem tego był pozew sądowy o naruszenie dóbr osobistych skierowany przez mężczyznę. Tego Kurzajewski oczekuje od byłej żony.

Maciej Kurzajewski rozstał się z Pauliną Smaszcz

Para była małżeństwem od 1996 roku, poznali się w Zakopanem. Decyzję o ślubie podjęli szybko, bowiem zaledwie dziewięć miesięcy od pierwszego spotkania. Na świat z tego związku przyszło dwoje dzieci, Franciszek i Julian. Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz trwali w relacji przez 23 lata, po tym czasie zdecydowali się na rozwód. W październiku 2022 roku dziennikarz potwierdził publicznie związek z Katarzyną Cichopek.

KAPIF_oryginal_K1078805F.jpg
Fot. KAPiF

Aktorka również rozwiodła się ze swoim pierwszym mężem, Marcinem Hakielem. Tę parę połączył wspólny występ w drugiej edycji programu “Taniec z Gwiazdami”. Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek zbliżyli się do siebie najpewniej ze względu na wspólne prowadzenie formatu “Pytanie na Śniadanie”, jednak biorąc pod uwagę oficjalne komunikaty, weszli w związek już po zakończeniu poprzednich małżeństw. Obecnie para jest zaręczona.

Smaszcz wpadnie w szał. Kurzajewski całkowicie odciął się od przeszłości Zakochana Smaszcz tuż po ślubie z Kurzajewskim. Zdjęcie ma 28 lat

Maciej Kurzajewski pozwał byłą żonę

Innego zdania natomiast była Paulina Smaszcz, która odkąd świat dowiedział się o relacji dziennikarza z aktorką, chętnie zabierała w tej sprawie głos. Pierwszą publiczną wypowiedź opublikowała krótko po tym, jak Maciej Kurzajewski zabrał Katarzynę Cichopek na urodzinowy wyjazd.

Cieszę się, że Maciej Kurzajewski zabrał ciebie do Izraela, który zna doskonale, i spędzacie wspaniale twoje 40. urodziny! Kasiu, zapytaj Macieja, co zorganizował dla mnie, matki swoich dzieci, na moje 40. urodziny? Odpowiedź brzmi: NIC. Obyś ty była przy nim szczęśliwa i spełniona. Uważaj tylko, proszę, bo kłamcy tak szybko się nie zmieniają - napisała w sieci.

KAPIF_oryginal_K841185F.jpg
Fot. KAPiF

Niewiele ponad rok temu na Instagramie Pauliny Smaszcz pojawił się obszerny wpis, w którym zdecydowała się obnażyć wspomniane wcześniej kłamstwa byłego męża. Według jej słów romans pomiędzy dziennikarzem a aktorką zaczął się zdecydowanie wcześniej.

Również dobro Kasi dzieci i pana Marcina Hakiela, który jako jedyny miał odwagę powiedzieć o zdradach, które trwały od realizacji programu "Czar par". Pan Marcin jest mądrym mężczyzną, który już buduje swoje szczęście i bardzo trzymam za niego kciuki.

Na podstawie tych publikacji oraz dziesiątek artykułów opisujących rzekome zdrady Macieja Kurzajewskiego, mężczyzna zdecydował się skierować do sądu pozew o naruszenie dóbr osobistych. Oczekuje od niej wpłaty zadośćuczynienia i opublikowania przeprosin.

ZOBACZ TEŻ: Kurzajewski dopiekł Smaszcz. Paulina wyjdzie z siebie, gdy to przeczyta?

Tego Maciej Kurzajewski oczekuje od swojej byłej żony?

20 tysięcy złotych dla Fundacji “Pomoc Kobietom i Dzieciom” oraz opublikowanie przeprosin — to kara, której oczekuje od Pauliny Smaszcz dziennikarz. Portal “ShowNews” dotarł do informacji, jaka ma być treść wspomnianego oświadczenia oraz gdzie ma być ono opublikowane. Okazuje się, że wpis w mediach społecznościowych nie wystarczy.

“Ja, Paulina Smaszcz przepraszam Macieja Kurzajewskiego za bezprawne naruszenie jego dóbr osobistych poprzez (...) sugerowanie, że nawiązał on romans z Panią Katarzyną Cichopek w trakcie trwania naszego związku małżeńskiego, i że romans ten był przyczyną naszego rozwodu oraz poprzez publiczne nazywanie go kłamcą, kłamcą bez moralności i kręgosłupa, oszustem, złodziejem, złośliwym i podłym pinokiem oraz obślizgłym szczurem umoczonym w ścieku oszustw, kłamstw i manipulacji (...)” - ma napisać dziennikarka.

Dodatkowo Maciej Kurzajewski oczekiwał, że jego była żona wystąpi w przerwie reklamowej programu “Pytanie na Śniadanie” i tam również publiczne wygłosi treść oświadczenia. Miało to się wydarzyć w odsłonie formatu, który poprowadzi dziennikarz wraz z obecną partnerką. Teraz gdy oboje zostali zwolnieni z Telewizji Polskiej, sprawy nieco się komplikują

Warto wspomnieć, że gdyby Paulina Smaszcz zdecydowała się wykupić czas reklamowy w porannym bloku TVP, musiałaby zapłacić od kilkudziesięciu do nawet kilkuset tysięcy złotych. Dziennikarka również złożyła do sądu pozew, tym razem o uzupełnienia majątku. Uważa ona, że Maciej Kurzajewski nie rozliczył się wystarczająco ze wspólnie zgromadzonych środków. Za nimi już pierwsza rozprawa.