“Każdy ma jakiegoś demona”. Niespodziewane słowa Grocholi o Kaźmierskiej
Dagmara Kaźmierska w ostatnim czasie jest na ustach całego polskiego show biznesu. Nie jest to jednak rodzaj rozgłosu, którego mogłaby sobie życzyć. Na jaw wyszły bowiem szczegóły jej kryminalnej przeszłości. Wiele osób zabrało głos w tej sprawie. Teraz dołączyła do nich Katarzyna Grochola. Sprawdź, co powiedziała pisarka.
Na jaw wyszły szczegóły kryminalnej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej
Na sprawą artykułu, który ukazał się na łamach portalu Goniec.pl, poznaliśmy szczegóły kryminalnej przeszłości Dagmary Kaźmierskiej. Dowiedzieliśmy się wówczas m.in. że “Królowa życia” w swoich burdelach lubiła ład i porządek, a za nieposłuszeństwo karała m.in. gwałtem. Biła kobiety ze swojej agencji towarzyskiej, zastraszała je też i groziła im.
Dagmara Kaźmierska poznała niegdyś lokalnego przestępcę, Pawła K., który wciągnął ją w świat nielegalnych interesów. Tak zaczął się jej romans z przestępczą działalnością.
Conan włączył telefon. A tam? Kaźmierska aż się opluła Były mąż Kaźmierskiej nie mógł znieść jednej rzeczy. Dlatego ją zostawiłTak wyglądało zatrzymanie partnera Kaźmierksiej
Kiedy Dagmara Kaźmierska była bardzo młoda, poznała lokalnego przestępcę, Pawła K. Szybko się w nim zakochała, a on wciągnął ją do przestępczego półświatka. Wiedli burzliwe życie, ukrywali się przed policją i ciągle uciekali. W końcu na świecie pojawił się owoc ich miłości, syn Conan. “Królowa życia” zatrzymanie swojego ukochanego przez policję opisała nawet w swojej książce.
Przyjechali kawalkadą. Mnóstwo wozów, karetka, policjanci z tarczami, z długą bronią. (…) Kaźmierski, kiedy zobaczył, co się dzieje, stanął w oknie i podniósł ręce do góry. “Nie strzelajcie! Tu jest dziecko!”, krzyknął. Nie strzelili. Weszli na górę, skuli Pawła i wyprowadzili przed dom. (…) Nie umiałam zachować spokoju jak mój mąż. Z żalu, niemocy, wściekłości, smutku, że go złapali, że tyle czasu się ukrywaliśmy i teraz wszystko trafia szlag, zaczęłam wrzeszczeć. Bluzgałam, krzyczałam, więc rzucili mnie na ziemię, skuli ręce z tyłu - napisała.
Paweł K. został skazany na 15 lat pozbawienia wolności.
Katarzyna Grochola komentuje sprawę Dagmary Kaźmierskiej
Wiele znanych osób wyraziło swoją opinię na temat Dagmary Kaźmierskiej. Teraz do ich grona dołączyła ceniona polska pisarka, Katarzyna Grochola. W programie Mariusza Szczygła "Rozmowy (nie)wygodne" skomentowała kontrowersyjne działania celebrytki.
Nie można się wybijać, nie można sobą pogardzać. Myślę, że osiem lat rządów PiS zaczęło promocję złych zachowań, nieodpowiednich. Powiedzieć komuś: "jesteś idiotą" zostało promowane - stwierdziła pisarka.
Następnie odniosła się do promowania w mediach, a szczególnie w telewizji, takich osób jak Kaźmierska.
Z całym szacunkiem do pani królowej życia, która stręczycielstwem się zajmuje - ona jest przykładem dla połowy Polski - trochę ręce opadają. Mówimy o królowej życia, o pani stręczycielce. To nie jest coś, co lubię. Ja nie mam nic przeciwko tej pani. W każdym z nas tkwi jakieś dzikie, nieodpowiedzialne zwierzę, każdy ma jakiegoś demona, ale staramy się go trzymać na uwięzi. Nie można wejść do przedszkola i zacząć przeklinać albo robić inne nieprzyzwoite rzeczy - zaznaczyła.