Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Filip Chajzer demaskuje oszustkę? Fundacja zabrała głos
Martyna Pałka
Martyna Pałka 25.05.2024 12:02

Filip Chajzer demaskuje oszustkę? Fundacja zabrała głos

Filip Chajzer
fot. KAPIF

Filip Chajzer w końcu zabrał głos w sprawie skandalu, który dotyczył jego fundacji. Prezenterowi zarzucono, że nie wypłacił rodzinie chorego chłopca obiecanych pieniędzy. Czy to możliwe, że to gwiazdor padł ofiarą oszustwa?

Skandal wokół Filipa Chajzera i jego fundacji

W sieci po raz kolejny rozpętała się burza wokół popularnego gwiazdora TVN-u. Dziennikarze portalu Goniec.pl dotarli do informacji, według których fundacja dziennikarza miała nie wypłacić rodzinie śmiertelnie chorego Oskara obiecanych pieniędzy na dalsze leczenie w Stanach Zjednoczonych.

Podczas zbiórki, którą organizacja Filipa Chajzera zorganizowała we współpracy z rodziną chłopca, udało się zebrać aż 1,2 miliona złotych, a całość tej kwoty miała zostać przekazana na specjalistyczną terapię dziecka. Teraz jednak kiedy mama Oskara przebywa wraz z nim w USA, miało okazać się, że fundacja nie opłaciła dalszego leczenia jej syna.

Staszek z "Sanatorium miłości" planuje zmiany. Zaczyna pakować walizki? Polsat Hit Festiwal 2024: kto wystąpi w sobotę? O której godzinie oglądać?

Fundacja Filipa Chajzera nie wypłaciła pieniędzy matce chorego dziecka

Teraz jednak okazało się, że leczenie chłopca od miesiąca nie jest opłacane, a regulacja wszystkich faktur leżała w obowiązku fundacji dziennikarza. Oskar i jego mama są obecnie w Stanach Zjednoczonych i otrzymali informację, że w przypadku niewpłacenia środków, terapia chłopca zostanie natychmiast przerwana, co stanowi poważne zagrożenie dla jego życia

 Fundacja bierze odpowiedzialność za życie dzieci. Jeśli nie przekażemy pieniędzy, to nie dojdzie do podania kolejnej dawki leku. Życie i zdrowie mojego dziecka nie poczeka - powiedziała mama Oskara Monika Kozieł.

Z dokumentacji wynika jednak, że rodzina chorego Oskarka w kwietniu tego roku posiadała na koncie 350 tysięcy złotych, które miały zostać przekazane na jego leczenie. Mama chłopca jest zrozpaczona całą sytuacją.

Walczę o niego już tyle lat. Nie mogę teraz wrócić do Polski, bo tutaj czego go śmierć w ogromnym bólu i cierpieniu. Błagam, pomóżcie mi. To jest ostatnia szansa na uratowanie Oskara. On tak długo walczy. Obiecałam mu, że go uratuję, obiecałam to też mojej córce 

ZOBACZ TEŻ: Hakiel utrzymuje kontakt z Kaźmierską? Komentuje jej mroczną przeszłość.

Filip Chajzer padł ofiarą oszustki?

Gwiazdor przez długi czas nie odpowiadał na żadne wiadomości od dziennikarzy, a jego agentka nie była w stanie poinformować mediów o tym, kiedy kontakt z nim będzie możliwy. Spekulowano nawet o tym, że Filip Chajzer chce opuścić nasz kraj i uciec za granicę.

Teraz jednak, po raz pierwszy od wypłynięcia informacji o braku środków dla mamy Oskara, fundacja prezentera postanowiła zabrać głos. W sieci pojawiło się nawet ich oficjalne oświadczenie.

W ostatnich dniach media obiegła sensacyjna wiadomość o rzekomych oszustwach w działalności charytatywnej Filipa Chajzera. Jednakże, prawda jest zaskakująca. Popularny prezenter został niesłusznie pomówiony! Otóż, Fundacja Filipa Chajzera, znana ze swojej wielkiej hojności i bezinteresownej pomocy dla potrzebujących, nie dopuściła się żadnych nieprawidłowości. Wręcz przeciwnie, podjęła kroki mające na celu ochronę środków swoich darczyńców.

Co więcej, w komunikacie możemy przeczytać, że to sam Filip Chajzer i jego fundacja padli ofiarami oszustwa kobiety, która wyłudzała pieniądze, kłamiąc na temat stanu zdrowia swojej pociechy. W związku z odkryciem prawdy, organizacja zaprzestała przesyłania środków na jej konto.

Właśnie dzięki czujności fundacji i szybkiej reakcji kobieta, która wyłudzała pieniądze pod pozorem leczenia chorego dziecka, została zdemaskowana. Fundacja niezwłocznie poinformowała odpowiednie służby oraz prokuraturę o podejrzanej sytuacji, co zaowocowało wszczęciem postępowania w tej sprawie. Nie tylko Fundacja Filipa Chajzera podjęła działania w tej sprawie. Inne fundacje również wstrzymały wypłaty dla tej samej kobiety, która wykorzystywała hojność ludzi do celów osobistych. Okazało się, że za środki z charytatywnych zbiórek kupiła bilety w pierwszej klasie do USA, notabene do innego miasta niż to, w którym rzekomo miała przebywać