Dziennikarka TVN24 ma guza mózgu. Przeszła poważną operację
Od miesiąca nie pojawiała się ani na antenie, ani w mediach społecznościowych. Wtorkowego wieczoru Joanna Kryńska wytłumaczyła okoliczności swojej nieobecności. Powód był poważny, bowiem zdrowotny. U dziennikarki TVN24 wykryto guza mózgu. Prezenterka podzieliła się swoimi refleksjami.
Joanna Kryńska zniknęła z sieci
Dziennikarka TVN24 do niedawna była niezwykle aktywna zarówno zawodowo, jak i w swoich mediach społecznościowych . Dzięki jej profilowi na Instagramie mogliśmy zaglądać do jej życia prywatnego oraz za kulisy medialnej kariery. Niejednokrotnie widzieliśmy zdjęcia uśmiechniętej Joanny Kryńskiej ze studia, w którym wykonuje swoją pracę , nie zabrakło również fotografii upamiętniających wyjątkowe okazje, takie jak Walentynki czy urodziny jej syna.
W ciągu ostatniego miesiąca jednak dziennikarka nie opublikowała nic na swoim profilu , co dla wielu osób wydawało się dziwne i zastanawiające. Przejście od tak intensywnej aktywności do całkowitej nieobecności wzbudza podejrzenia . Dodatkowo Joanna Kryńska zniknęła również z anteny. Okazało się, że miała ku temu poważny powód zdrowotny .
Dziennikarka TVN24 wytłumaczyła swoją nieobecność
Wtorkowego wieczoru na profilu na Instagramie Joanny Kryńskiej pojawił się obszerny wpis opatrzony zdjęciami . Fotografia przedstawia dziennikarkę z wygolonym do operacji bokiem głowy oraz jej partnera składającego w miejscu interwencji chirurgicznej pocałunek . Na kolejnych obrazach widzimy między innymi prezenterkę z bandażem owiniętym wokół głowy. Wszystko wskazywało na to, że sytuacja jest poważna, choć na ustach Joanny Kryńskiej malował się uśmiech .
Po rezonansie magnetycznym głowy - 8 marca - dowiedziałam, się, że czeka mnie operacja. Obsunęłam się Grzesiowi na ręce po wyniku. Ale On mnie podniósł. Trzeba było działać. Wsparcie i pomoc pojawiły się natychmiast. Chłopcy wiedzieli, że trzeba zająć się czymś co boli. Siostra, Szwagier, Tata, Mama, Brydzia, Przyjaciółki z Podlasia, Przyjaciele z pracy, ludzie którzy są - też z Nami byli. Od momentu poznania wyniku byliśmy wszędzie Bydgoszcz, Warszawa, od szpitala do szpitala - pisze dziennikarka TVN24 w poście.
U Joanny Kryńskiej wykryto guza mózgu. Jak informuje w dalszej części wpisu, znajdował się on pół milimetra od części odpowiadającej za mowę , której uszkodzenie byłoby dla osoby wykonującej pracę prezenterską końcem kariery.
Mówię, chodzę, wracam szybko do sił, a włosy odrastają. Wynik histopatologii bardzo dobry. Po operacji mam drugie życie - kontynuowała.
ZOBACZ TEŻ: Poznajecie piękną brunetkę ze zdjęcia? Dzisiaj uwielbiają ją wszyscy Polacy
Joanna Kryńska zaapelowała do odbiorców
W publikacji dziennikarki nie zabrakło również obszernych podziękowań dla lekarzy, którzy byli odpowiedzialni za przeprowadzenie zabiegu oraz opiekę nad dobrostanem kobiety . Joanna Kryńska postanowiła się podzielić ze swoimi odbiorcami szeregiem refleksji oraz zaapelować o dbanie o swoje zdrowie i odpowiednią profilaktykę .
Czego się nauczyłam…? Że trzeba ufać, bardziej niż ufałam. Że kocham jeszcze mocniej tych których mam. Że każdy z Nas jest taki sam w obliczu choroby. Że ciesz się Krynia jeszcze bardziej po 21 marca - bo to Twoje drugie urodziny. Że wierzę, tak jak wierzyłam. Że Bliskich mam na medal. Że jestem szczęściarą. Jeśli coś Was martwi, niepokoi, dziwnie boli - zróbcie jak ja - nie zostawiajcie tego. Badajcie się!
W komentarzach pojawiło się wiele słów otuchy kierowanych zarówno ze strony fanów dziennikarki, jak i osób publicznych — kolegów i koleżanek po fachu i nie tylko. Wsparcia udzielili między innymi Anita Werner, Dorota Gardias, Anna Nowak-Ibisz i Andrzej Seweryn .