Zobaczyli, co Tadla robi na wizji w "PnŚ" i zmieszali ją z błotem
Za nami wiele zmian, które zaszły w mediach publicznych. Wiele z nich dotyczyło programu “Pytanie na Śniadanie”, cieszącego się olbrzymią popularnością. Po wymianie wszystkich prowadzących, nowe twarze są pod ciągłą obserwacją widzów. Ich czujne oczy i uszy wychwytują każdy błąd i niepasujący element. Wciąż dostaje się Beacie Tadli. Ale żeby za to?
"Pytanie na Śniadanie" z nowymi prowadzącymi
Medialna rewolucja, która rozpoczęła się w grudniu 2023 roku , wciąż trwa w najlepsze. Dotknęła wszystkich podmiotów publicznych, ale najbardziej widoczna zdaje się być na antenie Telewizji Polskiej. Zmiany, wywołane uchwałą, która dotyczyła ich bezstronności i rzetelności , dotknęły różnych formatów do tej pory emitowanych przez tę stację, w tym popularne pasmo poranne “ Pytanie na Śniadanie ”.
Nowa szefowa formatu, Kinga Dobrzyńska, po przejęciu tego stanowiska obiecywała, że zrobi wszystko, aby śniadaniówka nie straciła sympatii ze strony widzów . Następnie podjęła decyzję o zwolnieniu wszystkich dotychczasowych prowadzących i zastąpieniu ich nowymi twarzami. Duże kontrowersje wywołało rozwiązanie współpracy z będącą wówczas w ciąży Małgorzatą Tomaszewską . W ten sposób na kanapie w studiu TVP2 przywitaliśmy pięć nowych par, które pojawiają się na ekranach telewizorów każdego poranka. Obecni prowadzący to: Beata Tadla i Tomasz Tylicki, Joanna Górska i Robert Stockinger, Robert El Gendy i Klaudia Carlos, Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło oraz Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz .
Nie każdy prowadzący "Pytanie na Śniadanie" zyskał sympatię
Wszystkie zmiany zachodzące w mediach publicznych mają swoich zwolenników, jak i przeciwników . Nie inaczej jest w przypadku śniadaniówki, która miała do tej pory rzesze fanów. Stacja TVP notuje spadki oglądalności, a media społecznościowe zalane są sprzecznymi opiniami . Niektóre dotyczą nowych prowadzących “Pytania na Śniadania”, nie każdy bowiem trafił w gusta wszystkich widzów.
Do tej pory dość mocno obrywało się Katarzynie Dowbor i Filipowi Antonowiczowi . Tej pierwszej zarzucano nieatrakcyjne kreacje, sugerowano również, że powinno się postawić na młodszych wiekiem prowadzących . Widowni nie umknęły również wpadki dziennikarza związanego do tej pory z radiem Eska, których już kilka można było się doliczyć. Krytyczne komentarze pojawiają się przede wszystkim w mediach społecznościowych programu i mogą nie napawać optymizmem.
ZOBACZ TEŻ: Grał w serialach TVN, teraz poprowadzi "PnŚ". Kim jest Piotr Wojdyło?
Beata Tadla z "Pytanie na Śniadanie" skrytykowana przez widzów
Krytyczne komentarze zyskują również występy Beaty Tadli. Występuje ona w programie u boku Tomasza Tylickiego i ich debiut spotkał się z bardzo szerokim odbiorem . Zgromadzili przed telewizorami ponad 400 tysięcy widzów. Mimo to para ciągle musi wysłuchiwać przykrych wypowiedzi na temat ich prezencji , dotyczy to przede wszystkim ubioru oraz wpadek językowych. Niektórzy zauważyli, że Beata Tadla często przerywa swoim gościom i nie pozwala im dojść do słowa .
“Wsłuchuję się we wszystkie głosy, przyjmuję godnie konstruktywną krytykę, niesprawiedliwe komentarze omijam, cieszę się z każdego dobrego słowa. Pozdrawiam wszystkich życzliwych”
- napisała po krytycznych wypowiedziach Beata Tadla na swoim Instagramie.
Po kolejnym występie tej pary na antenie TVP2, na program znów spadły gromy . Niektórych rzeczy widzowie po prostu nie mogą wybaczyć.
“Ten program to już nie to samo, co kiedyś. Tematy były lepsze, prowadzący wspaniali. Oddajcie nam naszych starych prowadzących. Ci nowi, jakby mieli kołek w ty***, zero tego czegoś... Totalny wstyd.”
“Włączyłam i masakra… Także już nie oglądam, bardzo sztuczna atmosfera, do tego reklamy trwają tak długo, że jeszcze bardziej odechciewa się oglądać. No, ale nie dziwię się. Jakoś trzeba uzupełnić braki…”
“Dlaczego wszyscy u was są różowi? Oświetlenie niczym w mięsnym.”
- pisali niezadowoleni ze zmian widzowie. Czy naprawdę jest tak źle?