W kulisy zwolnień z Pytania na śniadanie aż trudno uwierzyć. Opczowska wyjawiła
Małgorzata Opczowska po raz pierwszy zabrała głos na temat swojego niespodziewanego zwolnienia z “Pytania na śniadanie”. Dziennikarka ujawniła przykre szczegóły i nie żałowała mocnych słów pod adresem byłego pracodawcy.
Dawne gwiazdy "Pytania na śniadanie" wypowiedziały się na temat zwolnień
Od jakiegoś czasu w mediach od nowa zawrzało wokół “Pytania na śniadanie”. Po niespodziewanym zwolnieniu całej dotychczasowej ekipy prowadzących program stracił sporą grupę telewidzów i tym samym pozycję lidera wśród śniadaniówek. Głos w tej sprawie zabrała nawet szefowa formatu — Kinga Dobrzyńska, która wdała się w internetową dyskusję z oglądającymi show.
Niedługo później na temat produkcji Telewizji Polskiej wypowiedziała się również jedna z byłych prowadzących — Anna Popek. Dziennikarka zdradziła, że zmiany te zaszły niespodziewanie szybko i raptownie.
"Diabeł nie człowiek". Zatrważające wieści nt. Elżbiety z "Sanatorium miłości". Zalazła za skórę rodzinie Tak wygląda nowy juror TTBZ. Na scenie już zachwycał, teraz sam będzie oceniałTo po prostu była sytuacja skandaliczna. Odkąd pracuję w telewizji nigdy takie zmiany nie zachodziły w takim stylu i takim tempie. Ze mną pożegnano się w sposób raptowny, aczkolwiek uczciwy, powiedzmy na zasadach obustronnej strony -powiedziała gwiazda z rozmowie z portalem Pacjenci.pl
Małgorzata Opczowska wyjawiła prawdę o zwolnienia z "Pytania na śniadanie"
Teraz głos w sprawie nagłych zmian, jakie wydarzyły się za kulisami Telewizji Polskiej na początku 2024 roku, zabrała kolejna z prowadzących “Pytania na śniadanie” - Małgorzata Opczowska. Dziennikarka wyznała, że jej zdaniem to widzowie są najsprawiedliwszymi sędziami i to oni decydują o tym, co jest dobre, a co nie.
Podczas rozmowy odniosła się również do zachowania aktualnej szefowej śniadaniówki. Prezenterka nie ukrywa, że nie jest zwolenniczką tego, co robi producentka i skomentowała to w bardzo dosadny sposób.
Miarą kompetencji producenta są wyniki oglądalności. Tak naprawdę, to widzowie są sędziami. To dla nich robi się program. Jakakolwiek arogancja w stosunku do widzów, to na pewno nie jest pomysł, żeby podnieść sobie oglądalność. To tak jak z Mistrzostwami Europy i z piłką nożną - to sędzia ma decydujący głos. I mam wrażenie, że widzowie, którzy są sędziami, wystawili temu programowi, a na pewno producentce żółtą, a może nawet czerwoną kartkę. Brak szacunku do nich na pewno nie polepszy sytuacji ‘PnŚ’ - przyznała w rozmowie z Jastrząb Post.
ZOBACZ TEŻ: Probierz nazwał syna takim imieniem. Nosili je germańscy królowie.
Małgorzata Opczowska ujawnia kulisy rozstania z Telewizją Polską
Dodatkowo dawna prowadząca śniadaniówkę postanowiła odnieść się również do swojego pożegnania z TVP. Okazało się, że publiczny nadawca rozstał się nie tylko z nią, ale również z jej mężem Jackiem Łęskim. Mężczyzna do tej pory związany był z TVP Info, gdzie pełnił funkcję prowadzącego program “Alarm”.
Co więcej, Małgorzata Opczowska zdradziła też, że o swoim zwolnieniu z “Pytania na śniadanie” dowiedziała się podczas rozmowy telefonicznej. Gwiazda nie kryje swojego oburzenia wywołanego tym, jak została potraktowana.
Mnie informacja o tym, że nie ma mnie w grafiku, została przekazana telefonicznie. Powiem tak - albo się ma klasę, albo się jej nie ma. Ja staram się ją zachowywać, dlatego nie komentuję w dużej mierze tego, co dzieje się teraz w telewizji - przyznała podczas tej samej rozmowy.