Próżno szukać ich w tłumie żałobników. Pogrzeb Sienkiewicz zebrał garstkę osób
W czwartek 27 czerwca odbył się pogrzeb Barbary Sienkiewicz. Do ostatniej chwili nie było wiadomo, gdzie i kiedy odbędzie się ostatnie pożegnanie aktorki, natomiast z samym jej pochówkiem wiązało się mnóstwo komplikacji. Jej ciało przez kilka tygodni spoczywało w kostnicy. Jak wyglądał dzień, gdy wreszcie odprowadzono artystkę na wieczny spoczynek? Ujawniamy przejmujące szczegóły uroczystości.
Komplikacje związane z pogrzebem Barbary Sienkiewicz
Informację o śmierci aktorki przekazał “Super Express” nad ranem 7 czerwca. Artystka, która zasłynęła grą w takich produkcjach jak “Klan”, “Ranczo” czy “M jak miłość” zmarła niespodziewanie w swoim domu. Według niektórych źródeł świadkami tej tragedii miała być dwójka jej dzieci, bliźniaki Anna i Piotr. Sienkiewicz urodziła pociechy, gdy miała 60 lat, zyskując tym samym przydomek “najstarszej matki w Polsce”.
Ponieważ śmierć artystki była bardzo nagła, a ona sama miała niewielu bliskich krewnych, nastąpiły spore problemy z organizacją je pogrzebu. Przez ten fakt jej ciało przez kilkanaście dni spoczywało w kostnicy, ponieważ nikt nie zgłaszał się po nie, by przygotować pochówek. W tej sprawie zareagował nawet ZASP, jednak organizacja nie wiedziała, komu wypłacić zasiłek. Wszystko wskazuje jednak na to, że komplikacje udało się jakoś rozwiązać, ponieważ ostatnie pożegnanie artystki odbyło się 27 czerwca.
Ciała aktorki przez długi czas nikt nie odebrał z kostnicy. Co z pogrzebem? Są dziećmi najstarszej matki w Polsce. Wreszcie uśmiechnął się do nich losDziś odbył się pogrzeb Barbary Sienkiewicz. Tak żegnały ją dzieci
Dzieci aktorki w chwili jej śmierci miały po 9 lat. Kobieta samotnie wychowywała bliźniaki, dlatego po jej odejściu trafiły one do placówki opiekuńczo-wychowawczej, a następnie do rodziny zastępczej. I choć media informowały o tym, że Sienkiewicz zaznaczyła w testamencie, kto po jej śmierci ma sprawować nad nimi opiekę, o przyszłości sierot zadecyduje dopiero sąd rodzinny.
27 czerwca na Cmentarzu Północnym w Warszawie odbył się pogrzeb Barbary Sienkiewicz, która została pochowana w swoim grobie rodzinnym. Zaledwie rok temu artystka chowała w tym miejscu własną matkę. Teraz jej dzieci, Piotruś i Ania, stanęły nad mogiłą, chowając łzy za czarnymi okularami przeciwsłonecznymi. Ich widok był rozdzierający. Czy dzieci miały wsparcie w tym trudnym dniu? Na pogrzebie pojawiło się zaskakująco niewiele osób…
ZOBACZ TEŻ: Bliscy komentują śmierć Barbary Sienkiewicz. Nic nie wskazywało na tragedię
Tak wyglądał pogrzeb Barbary Sienkiewicz. Aktorka wszystko zaplanowała
O pogrzebie Barbary Sienkiewicz media dowiedziały się dziś rano. Wcześniej data ostatniego pożegnania artystki stała pod znakiem zapytania ze względu na skomplikowane kwestie organizacyjne. Jak jednak informuje “Super Express”, najbliższym udało się znaleźć odpowiednie zapiski w ostatniej woli aktorki i zorganizować jej godny pochówek. Uroczystość potoczyła się w taki sposób, jak zaplanowała ją Sienkiewicz.
Za życia aktorka skrzętnie chroniła swoją prywatność, dlatego fakt, że życzyła sobie, by na jej pogrzebie znaleźli się jedynie najbliżsi, nie jest zaskoczeniem. Ceremonia była bardzo skromna i dobyła się w kameralnym gronie. Do miejsca pochówku odprowadzili trumną artystki jedynie członkowie jej rodziny i przyjaciele, z którymi czuła się najbardziej związana.