To, co mówili o Kate, przelało czarę goryczy. Brytyjczycy wściekli na BBC
BBC od wielu lat uchodziło za stację, w której brytyjska rodzina królewska mogła liczyć na większą przychylność niż gdziekolwiek indziej. Według widzów reakcja publicznego medium na smutne oświadczenie chorej księżnej Kate zaprzeczyła tej tezie. Na skrzynkę nadawcy wpłynęło wiele skarg i zażaleń. Czego dokładnie dotyczyły i jak się do nich odniesiono?
Księżna Kate walczy z rakiem. BBC wyemitowało jej nagranie
Dwa tygodnie temu księżna Kate postanowiła zadać kres plotkom, teoriom spiskowym i nieprawdziwym doniesieniom na swój temat. Publicznie ogłosiła, że zmaga się z nowotworem . Zamieszczone w sieci wideo wzbudziła wśród poddanych duże zaniepokojenie. Borykającej się ze zdrowotną bolączką arystokratce nie udało się uspokoić Brytyjczyków, którzy teraz martwią się, czy uda jej się wygrać walkę z rakiem.
Materiał, na którym Kate Middleton opowiada o swoich dolegliwościach, został wyemitowany także przez BBC. Publiczny nadawca w Wielkiej Brytanii słynie z obiektywizmu i rzetelności, jednak tym razem widzowie zamiast tych wartości dostrzegli coś zupełnie innego. Padły poważne oskarżenia.
Widzowie mieli BBC wiele do zarzucenia. Stacja tłumaczy
BBC w specjalnym komunikacie potwierdziło, że utrzymano liczne skargi na temat tego, jak pokazano dramat księżnej Kate. Widzowie w zdecydowanej większości zauważyli, że zabrakło odpowiedniej wrażliwości i całość została wyemitowana w nieczułym tonie. Podobnie stacja miała zachowywać się jeszcze wcześniej - zanim żona księcia Williama udostępniła ponure nagranie.
Brytyjski nadawca najpierw odniósł się do kwestii informowania o plotkach, jakie powstawały wokół tajemniczego zniknięcia Kate Middleton. Gdy w sieci królowały różne spekulacje (m.in. o rzekomym kryzysie w książęcym małżeństwie), stacja zachowywała należytą powagę i zatrudnieni tam dziennikarze nie dawali się ponieść emocjom i żądzy sensacji, jakich oczekiwał lud.
W ramach naszej analizy zweryfikowaliśmy spekulacje, jakie nasilały się podczas tygodni poprzedzających oświadczenie księżnej. Powtórzyliśmy także jej prośbę o zachowanie prywatności i szczegółowo omówiliśmy oświadczenie Pałacu Kensington, dotyczące prawa księżnej do prywatności w związku z jej problemami zdrowotnymi. Zawsze dokładnie rozważamy podejmowane przez nas decyzje redakcyjne - przekazano w komunikacie, na jaki powołał się The Hollywood Reporter.
Jak zaś odparto argumenty o braku wrażliwości już po tym, jak świat dowiedział się o okrutnej diagnozie 42-latki?
BBC było nieczułe? Jest komunikat ws. księżnej Kate
Widzowie byli przekonani, że BBC posłucha krytyki i postanowi z empatią przeprosić, że informowanie o kłopotach księżnej Kate na antenie wywołało niezamierzone skutki. Wszak choroba przyszłej królowej, a także matki trójki dzieci nie jest tematem błahym. Te oczekiwania, jak się okazało, były daremne. Przedstawiciele stacji podkreślili, że wszystko zostało przedstawione we wzorcowy sposób.
Wyemitowaliśmy w całości bardzo osobistą wiadomość wideo od księżnej Walii, w której bezpośrednio opowiadała opinii publicznej o diagnozie. Nasza relacja odzwierciedlała znaczenie tej historii, a także pokazała napływającą z całego świata falę wsparcia dla księżnej. Wyjaśniliśmy naszym widzom, co wiadomo na temat stanu księżnej Kate, ale nie spekulowaliśmy na temat szczegółów, które nie zostały podane do wiadomości publicznej - oświadczono.
Na tym przykładzie widać, że losy brytyjskiej rodziny królewskiej wzbudzają na Wyspach ogromne emocje i nawet najdrobniejszy szczegół może stać się punktem zapalnym do zażartej krytyki lub dyskusji.