Jakub Rzeźniczak to znany piłkarz, który swoją rozpoznawalność zawdzięcza przede wszystkim kontrowersyjnym wyborom życiowym, a nie sukcesom na boisku. Sportowiec słynie z burzliwego życia miłosnego, które pełne było afer i kontrowersji. Okazuje się, że równie "odważnych" wyborów potrafi dokonywać również zawodowo.
W polskim internecie niemal codziennie dochodzi do dram i kontrowersji. Jednym z najnowszych wątków jest konflikt na linii Marcin Najman i Paweł Fajdek. Panowie nie szczędzą sobie „uprzejmości”. „El Testosteron” to dawny pięściarz i aktualnie freak fighter. Paweł Fajdek to genialny polski sportowiec rzucający młotem. Geneza konfliktu obu panów jest dość zabawna i zaskakująca.
Do walki Marcin Najman vs Jacek Murański zostały 2 miesiące. W międzyczasie dla „El Testosterona” narodził się nowy rywal, któremu rzucił oficjalne wyzwanie. Mowa o Tomaszu Adamku. O niezwykle utytułowanym polskim pięściarzu zrobiło się ostatnio głośno za sprawą jego krytyki wobec Amadeusza „Ferrariego”. Adamek powiedział, że Roślik nie umie się bić i przegra w pierwszej rundzie z Łaszczykiem.
Ostatnimi czasy głośno w sieci jest o odwyku, na którym ma przebywać Mateusz Murański. Zamieszania nie omieszkał skomentować wróg aktora i jego ojca – Marcin Najman. Informacje o odwyku „Murana” w wywiadzie dla kanału „Antyfakty” przekazał „Wielki Bu„, który przymierzany jest do zakontraktowania w High League. Mateusz miał na niego trafić po porażce z Pawłem Bombą.
Marcin Najman przeżyje swój pierwszy raz jako aktor. Został zaproszony do produkcji filmowej, której reżyserem jest Konrad Niewolski. Tematyką oczywiście polskie freak fighty. „El Testosteron” wcześniej nie brał udziału w produkcjach filmowych jako aktor. Jeżeli już to stał po drugiej stronie kamery. Teraz przyszedł czas na debiut jak on sam to określił jako aktor amator.
Szał po środowej konferencji Fame MMA powoli dobiega końca. Emocje w końcu opadły, więc teraz przyszedł czas na medialne komentarze, których po pierwszej konferencji w tym roku nie brakuje. Debiutantem słownych batalii bez dwóch zdań był Kamil Łaszczyk. Utytułowany bokser miał spore problemy, aby przeciwstawić się wygadanemu przeciwnikowi. Amadeusz Ferrari nie pozwalał dojść do głosu „Szczurkowi” i co chwilę, rzucał w niego, mogące zaboleć inwektywy. Inaczej ukształtował się CO-MAIN EVENT Fame MMA 17. Sebastian Fabijański spróbował rozpocząć swój udział w rozmowie z Pasutem nieudanym performancem, powodując jedynie ciszę w pomieszczeniu. Jemu, jak i Wac Toi nie można odmówić zachowania spokoju, umiaru i braku dymów.
Konflikt, w którym biorą udział Marcin Najman i Jacek Murański nie ustaje, a raczej rozkręca się w najlepsze. W swoim nowym materiale na Youtube „El Testosteron” nagrał rozmowę z żołnierzem Legii Cudzoziemskiej. Kilka miesięcy temu Jacek Murański pochwalił się tym, że kiedyś przynależał do Legii Cudzoziemskiej, a obecnie jest weteranem. Te słowa wzbudziły jednak wiele wątpliwości wśród internautów.
Sylwestrowe wydarzenia pochłonęły polską publiczność na wiele wieczornych godzin. Nic jednak tak jak Sylwester Marzeń z TVP nie utkwił w pamięci widzów tak długo, niż tylko jedną noc. Nie udało się to, dzięki świetnemu występowi Zenka Martyniuka, ale głośnej aferze, która wybuchła już w czasie trwania tej imprezy. Za nieobecną Melanie C zorganizowano zachodnią grupę muzyczną Blacked Eyed Pease, która pojawiła się w Zakopanem w ostatniej chwili. Nie obyło się bez kontrowersji. Członkowie zespołu ubrali na siebie tęczowe opaski, świadczące o ich wsparciu dla środowisk LGBTQ+, chcąc zamanifestować różnorodność w takiej telewizji, jaką jest Telewizja Polska. Spowodowało to lawinę komentarzy i poruszenia, choć jak zaznacza sam nadawca, wszystko przebiegło wedle planu.
Szał sylwestrowy dobiegł końca, a wraz z nim powrócenie do pracy w nowym 2023 roku. Nie wszystko pozwala jednak skupić się wyłącznie na codziennych obowiązkach. W Polsce wybuchła nowa afera po Sylwestrze Marzeń TVP. Organizowane coroczne wydarzenie publicznego nadawcy jest jednym z największych w całej Europie. Telewidzowie tłumnie siadają przed telewizorami, a ci, którzy są na miejscu, mają okazję oglądać gwiazdy polskiej i zagranicznej sceny na wyciągnięcie ręki. Nadawca chwali się, że pobił kolejny rekord oglądalności, jego event śledziło ponad 8 milinów Polaków.
Nowy Rok często jest czasem zmian w życiu, wprowadzania postanowień, próbowania nowych rzeczy. Marcin Najman właśnie postanowił przyjść do nas z nowością. Planuje wydać własną książkę. „El Testosterona” raczej kojarzy się z walkami, oktagonem, ringiem. Ostatnio coraz częściej myśl o nim wywołuje skojarzenia z „Hejt Parkiem” lub kontrowersjami wokół niego. Z książką raczej nam się nie kojarzy.
Walka Marcina Najmana z Jackiem Murańskim została oficjalnie potwierdzona. Odbędzie się ona na gali High League 6 18 marca 2023 roku w katowickim „Spodku”. Pomiędzy tym duetem jest potężny konflikt co było widać już przy pierwszym „face to face”, gdzie Najman od razu kopnął „Murana” i panów musieli rozdzielać ochroniarze. Walka odbędzie się w brutalnej formule boksu birmańskiego
Marianna Schreiber dalej walczy o społeczne poparcie swojego nowatorskiego ruchu politycznego. Żona czołowego polityka Prawa i Sprawiedliwości postanowiła zamienić się w raperkę. W jej teledysku wystąpił były pięściarz, a dzisiaj zawodnik mieszanych sztuk walki, Marcin Najman. Aktywistka jakiś czas temu zapowiedziała start swojej partii w wyborach parlamentarnych w 2023 roku. „Mam Dość 2023” to nazwa innowacyjnego ugrupowania politycznego, którego zadaniem jest wejść z szumem na salony polskiej polityki.
Dziś wieczorem (29.10.21) w Częstochowie odbędzie się gala MMA-VIP 3. Wszyscy czekają na pojedynek, w którym Ryszard „Szczena” Dąbrowski zmierzy się z Marcinem Najmanem. Tymczasem panowie najwyraźniej postanowili „potrenować” przed walką. Internet obiega nagranie z ich kłótni w hotelu. Gala MMA-VIP 3 odbędzie się w Częstochowie. Zaplanowano na niej dziewięć walk. Rozpocznie się o godzinie 19:00; a walka wieczoru zacznie się między godz. 22:00 a 23:00. Tymczasem już wczoraj doszło do niezapowiedzianej walki między Szczeną a Najmanem.
Paweł Kukiz pozostaje w ostatnim czasie jednym z najbardziej popularnych polskich polityków. Sławy byłego muzyka nie spowodowało jednak żadne szlachetne zachowanie. Wręcz przeciwnie, lider ugrupowania Kukiz’15 wraz z dwoma posłami swojej partii, umożliwił rządzącym przyjęcie ustawy znanej jako lex TVN, uderzającej w wolność niezależnych mediów. Zachowanie ex-lidera zespołu Piersi wywołało falę komentarzy – głos zabierali nie tylko zwykli obywatele, rozczarowani postawą polityka, ale również osoby znane z ekranów telewizyjnych i pierwszych stron gazet. W większości były to, jak można się domyślać, opinie niezwykle krytyczne. Wśród nich pojawiła się jednak wypowiedź, której to autor stanowczo staje po stronie Kukiza.
Edyta Górniak w ostatnim czasie zasłynęła z kontrowersyjnych słów na temat pandemii koronawirusa, które padły podczas jej trzygodzinnego live’a na Instagramie. W jej obronie stanął teraz polski bokser i zawodnik MMA Marcin Najman, który stwierdził, że piosenkarka ma dużo większe predyspozycje zawodowe – Mogłaby uczyć polonistyki, pomimo iż jej nie kończyła. Przypomnijmy, że artystka nie ma matury. Jednak to nie koniec pochlebstw ze strony Marcina Najmana. Słynący z pseudonimu ringowego El Testosteron uznał, że Edyta Górniak ma predyspozycje do nauczania języka angielskiego, na sam koniec nazywając jej krytyków „małymi glizdami”.