Zachowanie duchownego wywołało ogólny skandal. Podczas wizyty po kolędzie ksiądz namawiał wiernych do poparcia projektu budowy osiedla na niebezpiecznym terenie. Okazało się, że kontrowersyjne zachowanie proboszcza parafii w Kantorowicach miało być efektem jego umowy z deweloperem, któremu bardzo zależało na budowie nowego osiedla na tym konkretnie obszarze.
Ksiądz Michał Woźnicki znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi w czasie odprawianych przez niego mszy świętych. Teraz duchowny poruszył temat kolędy. Ksiądz nie ukrywa, że jest oburzony faktem, że prawie nikt z parafian nie zaprosił go do siebie na coroczną wizytę duszpasterską w ramach kolędy.
Ksiądz Rafał Główczyński, znany w sieci jako „Ksiądz z Osiedla”, przyciąga w swoich nagraniach dziesiątki tysięcy internautów. Teraz opowiedział, na co idą pieniądze z kolędy. Pokazał zawartość kopert. Profil duchownego w serwisie YouTube śledzi prawie 53 tysiące użytkowników. Kapłan należy do zgromadzenia zakonnego księży Salwatorianów. Działał w jednej z elbląskich parafii, a obecnie trafił do Warszawy.
Wszystko wydarzyło się w jednej z toruńskich parafii. Odprawiający tam kolędę ksiądz był świadkiem czegoś niezwykłego. Duchowny popłakał się podczas wizyty duszpasterskiej. Ministranci ostrzegli księdza Łukasza Waśko, by ominął jeden z domów podczas kolędy. Wszystko z powodu okropnego zapachu panującego w obejściu. Kapłan zdecydował się jednak – później musiał opisać to, co się wydarzyło.
Przyjęło się, że wizytującemu po kolędzie księdzu zostawia się kopertę z ofiarą w postaci drobnych pieniędzy. Zwykle te datki nie są w żaden sposób odgórnie ustalane, a każdy wierny daje tyle, ile uważa za słuszne. Jak się okazuje, są parafie, w których ksiądz uprzednio ustala takie stawki. Te wcale nie są takie małe. Proboszcz jednej z parafii znajdujących się w Narwi jakiś czas temu udostępnił na stronie internetowej kościoła cennik i listę wymagań, które muszą zostać spełnione przed wizytą kapłana.
Trwa w najlepsze okres wizyt duszpasterskich w Polsce. Kolęda jest bardzo ważna dla osób wierzących; jednak relacja z jednego ze spotkań wywołała spore oburzenie. Pewien proboszcz zamieścił w mediach społecznościowych swojej parafii zdjęcie, na którym widać przebieg wizyty duszpasterskiej. Nie spodziewał się zapewne zniesmaczenia, jakie wywoła.
Święta Bożego Narodzenia już za nami, a w związku z tym na nowo rozgorzał temat wizyty duszpasterskiej w naszych domach i tego, jak należy przywitać księdza. W tym czasie większość z nas zadaje sobie jedno pytanie: Ile wrzucić do koperty? Wielu parafian nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Przez pandemię większość księży zrezygnowała z odwiedzania naszych domów z uwagi na ochronę zdrowia i bezpieczeństwo. Teraz jednak wizyty duszpasterskie powróciły, a internauci zastanawiają się, jak dobrze przyjąć księdza po kolędzie.
Biskup opolski zabrał głos w sprawie świątecznej wizyty duszpasterskiej. Okazało się, że po zakończeniu pandemii niewielu wiernych ma ochotę powrócić do starego zwyczaju. Ksiądz komentuje całą sytuację. Przez lata duchowni odwiedzali swoich parafian podczas specjalnej kolędy, która miała miejsce w okresie świąt Bożego Narodzenia. Mimo wielu lat tej tradycji coraz więcej wiernych nie zgadza się z formułą tego zwyczaju i chciałoby zmienić niektóre jego zasady.
Święta Bożego Narodzenia coraz bliżej, a przed wszystkimi katolikami jedno z najbardziej zastanawiających pytań. Jak będzie wyglądała w tym roku kolęda? Duszpasterze i wierni z diecezji opolskiej już znają odpowiedź. Kolęda 2022 nie będzie miała formy wizyt w domach wiernych – tak przynajmniej deklaruje diecezja opolska.
W związku z niepewną sytuacją pandemiczną w Polsce poszczególne parafie podejmują już decyzję w sprawie corocznej wizyty duszpasterskiej w domach wiernych, znanej powszechnie jako „kolęda”. Nie wszędzie odbędzie się ona jednak w tradycyjnej formie. Oświadczenie w sprawie wydała między innymi archidiecezja lubelska.
Podczas kolęd w Polsce niejednokrotnie dochodziło do absurdalnych sytuacji, jednak pewien ksiądz z parafii w Krajkowie na Mazowszu przeszedł samego siebie. Z uwagi na ograniczenia związane z pandemią koronawirusa narzucił swoim parafianom cennik za kolędę. Sprawa trafiła do kurii. O sprawie zrobiło się bardzo głośno. Jako pierwszy informację o zdarzeniu podał portal plonskwsieci.pl. Ksiądz mimo swojego skandalicznego zachowania przeprosił wszystkich wiernych za zaistniałą sytuację.
Polska sportsmenka, a dokładniej szczypiornistka Zagłębia Lubin Daria Zawistowska otrzymała kartkę z parafii, która wywołała u niej bardzo negatywne uczucia. Z uwagi na pandemię koronawirusa parafie w całej Polsce próbują znaleźć jak najlepsze rozwiązania dotyczące wizyt duszpasterskich w domach swoich parafian. Piłkarka ręczna była mocno zdziwiona rozwiązaniem proponowanym przez jej parafię. Niektóre parafie w Polsce przekładają tradycyjną kolędę na późniejsze terminy, z kolei inne zdecydowały o dodatkowych mszach świętych. Natomiast istnieją także parafie, które proponują bardzo zaskakujące rozwiązania. Do jednej z nich należy polska sportsmenka Daria Zawistowska.
Okres po Bożym Narodzeniu to czas na wizyty duszpasterskie. I jak zawsze co roku pojawia się to samo pytanie — ile włożyć w kopertę dla księdza po kolędzie? Z pomocą przyszli sami duchowni, którzy podali konkretne kwoty. Niektóre z nich mogą nas zadziwić swoim nominałem. Zdarzyło wam się tyle dać? Wiadomo, że w tym roku wiele diecezji zrezygnowało z wizyt duszpasterskich, ale wciąż można wspomóc Kościół, m.in. robiąc przelew. Ksiądz chodzący po kolędzie to dla wielu katolików bardzo ważny zwyczaj. Możliwość rozmowy z ich duchownym opiekunem wpływa na nich często uspokajająco. Przyjęło się również dawać duchownym pewną ofiarę na kościół. Jednak nigdy nie mówiono, ile to ma być.
Kolęda w 2020 roku będzie wyglądać inaczej niż każda dotychczasowa. Ta informacja nie może być zaskoczeniem dla wielu ludzi, zważywszy na sytuację pandemiczną, z którą zmaga się nie tylko Polska, ale także cały świat. Episkopat Polski przekazał oficjalne i nieodwołalne informacje dotyczące tegorocznych wizyt duszpasterskich w naszych domach. Podali 3 możliwe warianty, ostateczna ich forma będzie jednak zależna od decyzji biskupa danej diecezji. Rzecznik episkopatu Polski ksiądz Leszek Gęsiak podał bardzo ważne informacje w sprawie wizyt księży w polskich domach. Dodał także, by uważnie śledzić przekazywane na bieżąco komunikaty w tej sprawie. Pewne jest jednak, że kolęda w tym roku będzie inna.
Kolęda 2020 będzie miała inny przebieg niż wszystkie dotychczasowe? Kościół poinformował wiernych o nowych wytycznych, które zostały zastosowane w związku z pandemią koronawirusa. Wynika z nich, że ludzie muszą być przygotowani na zmiany. Zatem, czy możemy spodziewać się tegorocznych wizyt księży w naszych domach?Jeden z Kościołów wydał zawiadomienie o nowych wytycznych, które będą dotyczyć wizyt duszpasterskich księży w domach. Wygląda na to, że kolęda 2020 będzie trochę inna niż zwykle. Wierni muszą być przygotowani na nowości związane z odwiedzinami księży. Zmiany mają związek z panującą na świecie pandemią koronawirusa. Czy w ślad za Archidiecezją Katowicką pójdą wszystkie inne?
Księża w Polsce co roku chodzą po tzw. kolędzie, ponieważ wymaga tego od nich m.in. prawo kanoniczne. Jesteśmy ciekawy, jak wy patrzycie na ten obowiązek kapłanów? Przyjmujecie ich, czy nie? Jak na to wszystko patrzycie?Księża chodzący po kolędzie to dawny zwyczaj, który można obserwować każdego roku po świętach Bożego Narodzenia i zazwyczaj aż do święta Ofiarowania Pańskiego, czyli drugiego lutego. Jakie jest wasze zdanie w tym temacie? Sami przyjmujecie księży po kolędzie? A może jesteście wierzący, ale wasze drzwi nie stoją przed nimi otworem? Dlaczego?
Julia niedawno wyprowadziła się z domu na studia i po raz pierwszy miała przyjąć księdza do mieszkania sama. Choć początkowo miała sceptyczne podejście do tego, stwierdziła, że przecież nic złego się nie stanie, teraz będzie mieć uraz do końca życia. Julia nie sądziła, że przedstawiciel Kościoła może się tak zachować. Zażenowana dziewczyna wyprosiła misjonarza lokalnej parafii ze swojego mieszkania w trakcie kolędy. Kiedy opowiedziała o tym, co ją spotkało, kilku znajomych stanęło po stronie duszpasterza. Całą historią podzieliła się także z portalem papilot.pl. Niektórzy czytelnicy byli oburzeni.