Nie wszystkie piękne historie miłosne mają szczęśliwe zakończenie. Gdyby tak było, autorzy melodramatów nie mieliby jak zarabiać na utrzymanie. Bywa też i tak, że to właśnie życie dostarcza im najbardziej dramatycznych scenariuszy. W przypadku tej pary nie można powiedzieć sentencjonalnego “i żyli długo i szczęśliwie”.
Jarosław Jakimowicz do niedawna był jedną z osób, z którą niemal każdego dnia mieliśmy kontakt, włączając kanały Telewizji Polskiej. Aktor i prezenter w wakacje ubiegłego roku musiał zakończyć tę współpracę i odnaleźć swoje miejsce gdzie indziej. Tymczasem czeka go proces. Wiemy, kiedy rozpocznie się pierwsza rozprawa.
Jarosław Jakimowicz bez wątpienia był jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Teraz w związku ze zmianami, jakie dzieją się za kulisami publicznego nadawcy, coraz więcej twarzy TVP pożegnało się ze swoimi posadami. Krótko po metamorfozie stacji na jaw wyszła prawda na temat zarobków popularnego prezentera.
Jarosław Jakimowicz jakiś czas temu stracił posadę w programie “Pytanie na śniadanie”. Teraz kontrowersyjny prezenter ujawnił, jak naprawdę wygląda praca i zarobki w Telewizji Polskiej.
Jarosław Jakimowicz jeszcze nie tak dawno zajmował się przygotowaniem materiałów dla programu TVP2 „Pytanie na śniadanie”. Od kilku tygodni jego materiały nie pojawiały się jednak na antenie śniadaniówki. Media donoszą o potencjalnym pożegnaniu się z Jarosławem Jakimowiczem.
Jarosław Jakimowicz ma wykształcenie całkowicie niezwiązane z zawodem, który wykonuje. Dość napisać, gwiazdor TVP nie ma nawet skończonych studiów. Mimo to robi karierę w mediach, wcześniej jako aktor, a obecnie prowadzący czy komentator programów publicystycznych.Okazuje się, że aby zostać rozpoznawalnym pracownikiem mediów Jakimowicz nie musiał trudzić się z zaliczaniem sesji egzaminacyjnych na uniwersytecie na kierunku dziennikarskim. Taka sytuacja w jego w życiu nie zaistniała. Tak samo jak nie musiał uczęszczać do szkoły aktorskiej, żeby zostać aktorem.
Program TVP Info „W kontrze” uznawany jest za jeden z najbardziej kontrowersyjnych formatów stacji (mimo że konkurencja pozostaje spora). Wpływ na to ma nie tylko podejmowana tematyka, ale także osoby prowadzących – duet tworzą bowiem Magdalena Ogórek oraz Jarosław Jakimowicz. Wiele wskazuje jednak na to, że już wkrótce przestaną pojawiać się wspólnie na antenie.
Jarosław Jakimowicz od ponad roku towarzyszy Magdalenie Ogórek w emitowanym przez TVP Info programie „W kontrze”. Od 12 miesięcy widzowie stacji torpedowani są przez wspomnianą dwójkę peanami na cześć partii rządzącej, a także niewybredną krytyką wszystkich, którzy mogliby zagrozić „nowemu, wspaniałemu światu”. Tym razy były aktor – nie po raz pierwszy zresztą – wziął na tapet społeczność LGBT+. Na antenie padły też słowa o jednym z najbardziej utalentowanych polskich artystów.
Były kochanek Joli Rutowicz oraz „emerytowany” aktor – Jarosław Jakimowicz, a także doktorka historii Kościoła oraz epizodyczna polityczka – Magdalena Ogórek to najbardziej rozpoznawalne twarze „dobrej zmiany” w Telewizji Polskiej. W trakcie jednego z wydań programu „W kontrze”, na antenie TVP Info, Jakimowicz postanowił opowiedzieć o łączącej prezenterów relacji.
Jarosław Jakimowicz niejednokrotnie wzbudzał kontrowersje swoim zachowaniem czy wypowiedziami. Swego czasu było o nim naprawdę głośno, ale od niedawna aktor wydawał się nieco spuścić z tonu i omijać skandale szerokim łukiem. Jak się teraz okazało… do czasu. Aktor wrzucił do sieci obszerny wpis, uderzając w dziennikarzy. Przy okazji opublikował zastanawiający kolaż.
Widzowie włączający TVP Info z pewnością nie mogli uwierzyć własnym oczom. Kiedy tylko zaczął się program W kontrze, doszło do zdumiewających scen. W rękach Jarosława Jakimowicza nagle pojawiła się gitara, w tle mogliśmy usłyszeć hit Modern Talking. Jakby tego było mało, Magdalena Ogórek pokusiła się o krótki występ taneczny. Miało być zabawnie, ale internauci nie byli zachwyceni. W programie TVP doszło do niebywałych scen, a głównymi bohaterami tego nietypowego show byli Jarosław Jakimowicz i Magdalena Ogórek. Ci, którzy spodziewali się jedynie rozmowy, musieli się bardzo zdziwić.