Anna Grodzka zasłynęła w Polsce jako pierwsza transpłciowa osoba w Sejmie, czym swego czasu wywołała mnóstwo kontrowersji. Była posłanka nie dała się jednak stłamsić negatywnym komentarzom i udowodniła, że warto jest żyć w zgodzie z własną naturą. Biorąc pod uwagę cały życiorys Anny Grodzkiej, korekta płci wydaje się jednak najmniej istotnym szczegółem dotyczącym jej prywatności. Jakiś czas temu dokonała szokującego wyznania, mówiąc, że została adoptowana.
Temat wysokości emerytur od dawna budzi kontrowersje w Polsce. Teraz okazało się, że na swoje comiesięczne świadczenia narzekają nie tylko gwiazdy i artyści, ale również politycy. Jedną z nich jest posłanka Anna Grodzka.
Wiemy, jak obecnie wiedzie się byłej posłance i pierwszej transpłciowej osobie publicznej w Polsce. Jeszcze kilka lat temu była na ustach całej Polski, dziś odpoczywa od etatu. Anna Grodzka podzieliła się tym, jak wygląda jej życie na emeryturze. Świadczenie nie jest ponoć zbyt wysokie. Do Sejmu dostała się w 2011 roku z listy Ruchu Palikota. Wcześniej prowadziła własną działalność gospodarczą w branży wydawniczej, reklamowej i poligraficznej, a nawet była producentką wykonawczą serialu. Dziś żyje skromnie, jej świadczenie emerytalne nie powala na kolana. Ujawniła, jak obecnie wygląda jej rzeczywistość.
Anna Grodzka przed laty była jedną z najpopularniejszych twarzy polskiej polityki. Z powodu problemów ze zdrowiem musiała jednak usunąć się w cień. Niedawno zdradziła, co się stało. Była pierwszą osobą z politycznego otoczenia, która ujawniła się jako transpłciowa kobieta. Podczas kariery działała na rzecz społeczności LGBT. Niedawno wróciła na scenę medialną, jednak już nie w tej samej kondycji.
Swego czasu Anna Grodzka była transseksualną gwiazdą polityki. Swoim wyglądem nieraz wzbudzała wiele kontrowersji. Okazuje się, że dzisiaj ledwo wiąże koniec z końcem. Muszę spinać budżet z miesiąca na miesiąc. W dodatku była posłanka nieco się zmieniła. Jak wygląda i czym się zajmuje dzisiaj? Anna Grodzka była drugą osobą ze świata polityki, zaraz po Robercie Biedroniu, która publicznie przyznała się do tego, że należy do środowiska LGBT. Przez to często spadała na nią krytyka, jednak posłanka dzielnie z nią walczyła. Po skończonej kadencji słuch o niej zaginął.