Anna Grodzka zniknęła z polityki. Po latach aż trudno ją poznać, nie uwierzycie własnym oczom!

Anna Grodzka wygląda dziś zupełnie inaczej niż w czasach sejmowej aktywności. Fotoreporterzy nie mogli uwierzyć własnym oczom, gdy 18 maja 2025 roku zauważyli ją na wieczorze wyborczym Adriana Zandberga. Była posłanka pojawiła się w zupełnie nowej odsłonie. Metamorfoza, jaką przeszła, sprawiła, że część obecnych z trudem ją rozpoznała. Nie uwierzycie, jak bardzo się zmieniła!
Przełomowa historia Anny Grodzkiej
Anna Grodzka przyszła na świat jako Krzysztof Bęgowski. Ukończyła psychologię kliniczną na Uniwersytecie Warszawskim, założyła rodzinę i przez wiele lat prowadziła życie jako mężczyzna, jednak to nie była jej ostateczna tożsamość. Po rozwodzie i osiągnięciu przez syna pełnoletniości, Grodzka zdecydowała się na pełną tranzycję płciową. Operację korekty przeszła w Bangkoku w 2007 roku, a trzy lata później została formalnie uznana za kobietę.
W międzyczasie aktywnie działała na rzecz społeczności LGBT+, zakładając Fundację Trans-Fuzja. W 2011 roku zdobyła mandat poselski z listy Ruchu Palikota, stając się pierwszą w Polsce i jedną z pierwszych w Europie transpłciowych parlamentarzystek.


Anna Grodzka zniknęła z polityki
Po zakończeniu kadencji w Sejmie Grodzka stopniowo wycofała się z życia publicznego. Choć próbowała wrócić do polityki w 2015 i 2019 roku, bezskutecznie. Otwarcie mówiła, że polityka nie jest miejscem dla ludzi z misją, a dla taktyków i graczy. – Trzymam się od niej jak najdalej, przyznała w wywiadzie.
Od tamtej pory żyje spokojnie, nie pojawia się często w mediach, a utrzymuje się z niewielkiej emerytury. Przyznała, że lata prowadzenia własnej działalności i minimalne składki znacząco wpłynęły na jej obecne finanse.
Jestem teraz zwykłą emerytką. Ktoś może sobie wyobrażać, że mam jakąś poselską emeryturę — nie, mam zupełnie zwykłą, jaką wypracowałam w toku życia. Przez wiele lat byłam przedsiębiorcą i nierozważnie płaciłam minimalne składki. Teraz muszę spinać budżet z miesiąca na miesiąc – przyznała w jednym z wywiadów.
W dodatku Grodzka od lat zmaga się z problemami zdrowotnymi, w tym z dolegliwościami kręgosłupa, które utrudniają jej poruszanie się.
Anna Grodzka zmieniła się nie do poznania! [ZDJĘCIA]
Choć Anna Grodzka unika blasku fleszy, od czasu do czasu pojawia się na wydarzeniach politycznych i kulturalnych, gdzie uwagę mediów przyciąga nie tylko swoją historią, ale i wyglądem. 18 maja 2025 roku fotoreporterzy uchwycili ją podczas wieczoru wyborczego Adriana Zandberga, kandydata partii Razem, w klubie "Kultura Wysoka" przy ul. Szwedzkiej w Warszawie. Dawniej kojarzona z ciemnymi, prostymi włosami, dziś zachwyca jasnym blondem, grzywką zaczesaną na bok i lekkimi lokami.
Twarz Grodzkiej bije spokojem i pogodą ducha — wygląda zupełnie inaczej niż ta, którą pamiętamy z sejmowych ław. Nowoczesne, srebrne okulary w czarnych oprawkach tylko podkreślają jej metamorfozę. Choć nie pełni już aktywnej roli w polityce, jej obecność nadal wzbudza emocje i zainteresowanie.
Zobaczcie, jak zaprezentowała się była posłanka:
















