Tak malutka Kukulska dowiedziała się o śmierci matki
Natalia Kukulska miała zaledwie cztery latka, gdy jej ukochana mama zginęła w katastrofie lotniczej. o śmierci Anny Jantar mówiła wówczas cała Polska. Niewiarygodne, w jakich okolicznościach dowiedziała się o tym jej jedyna córka.
Natalia Kukulska podąża śladami znanej mamy
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Natalia Kukulska swoją niesamowitą urodę i talent wokalny odziedziczyła po równie pięknej i uzdolnionej Annie Jantar. Piosenkarka była jedną z najbardziej cenionych artystek w naszym kraju. Niestety, sielankę przerwała jej nagła i niespodziewana śmierć w katastrofie lotniczej, do której doszło 14 marca 1980 roku.
Mało kto wie, jak ta sytuacja wyglądała wówczas z perspektywy 4-letniej Natalii Kukulskiej, która z utęsknieniem wyczekiwała na powrót mamy do kraju. Wokalistka postanowiła jednak uchylić rąbek tajemnicy i opowiedzieć o tym, jak wspomina najstraszniejszy dzień w jej życiu.
Anna Popek przekazała wspaniałe wieści Nie żyje wybitny artysta. Wpłynął na całą branżęNiewiarygodne, jak Natalia Kukulska wspomina śmierć mamy
Wokalistka miała wówczas zaledwie cztery lata, gdy oczekiwała na powrót swojej ukochanej mamy z trasy koncertowej w Stanach Zjednoczonych, gdzie piosenkarka udała się krótko po Bożym Narodzeniu 1979 roku. Anna Jantar miała wylądować na warszawskim Okęciu i właśnie tam czekała na nią stęskniona córka i jej babcia.
Dziewczynka czekała aż trzy miesiące, aby zobaczyć mamę. Z tej okazji przygotowała nawet dla niej piękny bukiet kwiatów, z którym planowała powitać ją w Polsce. Niestety, gdy samolot szykował się do lądowania, doszło do czegoś strasznego. Wada silnika maszyny spowodowała awarię, która wpłynęła na katastrofę. Na pokładzie było wówczas 87 osób.
ZOBACZ TEŻ: „Wolałam, jak świeciła talentem”. Roksana Węgiel pod naporem krytyki.
Natalia Kukulska szczerze o kulisach śmierci Anny Jantar
Gwiazda nie ukrywa, że bolesne doświadczenie bardzo wpłynęło na całe jej życie. Dopiero w 2007 roku była w stanie powrócić pamięcią do tych traumatycznych chwil i opowiedzieć, jak to wyglądało z jej perspektywy.
Wtedy na lotnisku, tuż po katastrofie, w tym zamieszaniu, wśród płaczących ludzi nie rozumiałam, co się stało. Pamiętam, jak babcia wyrwała mi z rąk bukiet frezji i rzuciła je na ziemię. Pamiętam karetki pogotowia, które reanimowały rodziny, rozlewał się alkohol podawany na uspokojenie. Resztę znam z opowiadań – wyznała Natalia Kukulska w jednym z wywiadów.
Mimo trudnego doświadczenia wokalistka nie mogła narzekać na ciężkie dzieciństwo. Jej ukochany tata zadbał o to, aby dziewczynce niczego nie brakowało i aby śmierć mamy nie odmieniła jej życia w koszmar.
Tata robił wszystko, żebym nie odczuła braku mamy, starał się mi ją zastąpić - przyznaje po latach artystka.