To on, a nie Grabowski miał być Ferdkiem w “Świecie według Kiepskich”!
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że “Świat według Kiepskich” jest dziś jednym z najpopularniejszych seriali w naszym kraju. Mało kto wie, że według początkowego scenariusza, to nie Andrzej Grabowski i Marzena Kipiel-Sztuka mieli zagrać kultowe role. Tego naprawdę nikt się nie spodziewał!
"Świat według Kiepskich" bije rekordy popularności
Serial “Świat według Kiepskich” od lat bawi nas do łez i uczy nowych rzeczy. Pomimo faktu, że serial nie transmituje nowych efektów już od kilku lat, wciąż cieszy się on niesłabnącą popularnością i sympatią wiernych fanów.
To właśnie dzięki niemu swoją rozpoznawalność zawdzięczają największe gwiazdy, takie jak Bartosz Żukowski, Barbara Mularczyk, Ryszard Kotys, czy Renata Pałys. Kultowe show Polsatu od kilkunastu lat zaskakiwało nas swoim humorem, naturalnością i niecodziennymi zwrotami akcji.
„Wolałam, jak świeciła talentem”. Roksana Węgiel pod naporem krytyki Wrzosek ostro o Ziobrze: „Szanujmy swoją inteligencję”. Lis musiał sprostowaćTo nie oni mieli zagrać w "Świecie według Kiepskich"
Teraz jednak na jaw wyszły zaskakujące wieści na temat aktorów, którzy pojawili się w kultowym serialu Polsatu. Chociaż dla wielu “Świat według Kiepskich” nierozerwalnie połączony jest z aktorami, którzy wcielają się w głównych bohaterów, początkowo to wcale nie oni mieli odegrać te niezapomniane role.
Okazało się, że pierwszym wyborem producentów i scenarzystów byli całkowicie inni artyści, którzy mieli dla nas zagrać role Ferdka i Halinki Kiepskich. Pierwszym wyborem do roli głównego bohatera był Janusz Rewiński, który zrezygnował z powodu niedopasowanego do niego scenariusza.
Wyrzuciłem go po przeczytaniu pierwszych dwóch stron. To po prostu nie było moje poczucie humoru - tłumaczył potem gwiazdor.
ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Cugowski wyjawił prawdę ws. swojej emerytury.
Kto pierwotnie miał zagrać w "Świecie według Kiepskich"?
To jednak wcale nie koniec niespodzianek, ponieważ rolę Halinkę Kiepską, zamiast Marzeny Kipiel-Sztuki, początkowo miała otrzymać Anna Majchrzak. Tutaj jednak problemem okazała się lokalizacja i fakt, że gwiazda nie miała ochoty przeprowadzać się do Wrocławia.
Miałem grać razem z Anią jako Halinką. Reżyser i producent zaprosili nas na śniadanie do hotelu Marriott w Warszawie, żeby omówić warunki. Okazało się, że musielibyśmy na parę lat przeprowadzić się do Wrocławia, bo zdjęcia zaplanowano właściwie bez przerwy. Nie mogłem sobie na to pozwolić, nie chciałem opuszczać Warszawy - wyznał p latach Grzegorz Majchrzak
Dopiero wtedy producenci zdecydowali się zaproponować tę pracę Andrzejowi Grabowskiego i Marzenie Kipiel-Sztuce, co okazało się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Nie da się też ukryć, że to dzięki nim serial osiągnął tak wielki sukces.
Źródło: Super Express