Strasburger szczerze o zmianie prowadzącego “Familiady”
Odkąd w mediach publicznych zaczęły zachodzić zmiany, wielu prowadzących może martwić się o swoją pozycję w TVP. Uwagę widzów przykuł program “Familiada”, który od dwóch dekad ma tego samego gospodarza. Karol Strasburger odniósł się do plotek o potencjalnych zmianach.
Do czego doprowadziły zmiany w TVP?
Minęły już trzy miesiące od przegłosowania w Sejmie uchwały dotyczącej bezstronności i rzetelności mediów publicznych . Ta sprawa wywołała wiele emocji zarówno w życiu politycznym, jak i społecznym. Jeśli chodzi o odbiorców, oczy całego kraju skierowały się w stronę Telewizji Polskiej , w której zaszło do najbardziej widocznych zmian. Wiele z nich dotyczyło serwisów informacyjnych i programów publicystycznych .
Duże modyfikacje dotknęły również format “Pytanie na Śniadanie”, z którym pożegnali się wszyscy prowadzący, którzy pracowali w nim w poprzednich latach . Coraz więcej mówi się też o tym, co będzie się działo w najbliższym czasie z programami rozrywkowymi i teleturniejami . Na potencjalny powrót do TVP ma podobno szykować się Robert Janowski , a obecnie pracujący w stacji prezenterzy zastanawiają się, co będzie z ich przyszłością.
Karol Strasburger od lat był związany z "Familiadą"
Jednym z flagowych teleturniejów, który od lat oglądamy na antenie Telewizji Polskiej, jest “Familiada” , oglądana przez miliony Polaków od 1994 roku. Już przez dwie dekady gospodarzem tego programu jest Karol Strasburger, znany ze swoich porywających dowcipów aktor . W formacie biorą udział pięcioosobowe drużyny, które mierzą się z podchwytliwymi pytaniami i stresem związanym z presją czasu, aby wygrać nagrodę w wysokości 25 tysięcy złotych. Wszyscy chyba pamiętają słynną frazę “Więcej niż jedno zwierzę , to…” .
Od pewnego czasu pojawiły się wątpliwości związane z przyszłością teleturnieju “Familiada” . To wszystko ze względu na wspomniane zmiany, które od kilku miesięcy zachodzą w TVP. Co prawda Karol Strasburger pod koniec stycznia mówił “Super Expressowi”, że czuje się spokojny o swoje zatrudnienie .
Na przestrzeni lat władze TVP się zmieniały, a my byliśmy i wciąż chcemy być apolityczni. Nie ma nic gorszego, kiedy prywatne sympatie polityczne naruszają zasady profesjonalnej współpracy opartej na zaufaniu, szczególnie przy takim projekcie jakim jest "Familiada" - podkreślił aktor.
ZOBACZ TEŻ: Karol Strasburger został ojcem w wieku 72 lat. Jak to się stało?
Czy Karol Strasburger pożegna się z TVP?
Niedawno media obiegła informacja o pożegnaniu innego prezentera przez lata związanego z TVP . Przemysław Babiarz swoją karierę w stacji rozwijał od lat 90., a w 2020 roku zaczął prowadzić teleturniej “Va Banque” oraz współprowadzić produkcję “Giganci Historii” . Od kilku dni wiemy już, że pierwszy z wymienionych programów przejmie Radosław Kotarski .
Z tego powodu w sieci pojawiły się pogłoski dotyczące rzekomego transferu Przemysława Babiarza do formatu “Familiada” i tym samym zastąpienia Karola Strasburgera w roli prowadzącego. “Super Express” zapytał aktora, co myśli o tych doniesieniach.
Władze obecnej TVP mają nową wizję i inną koncepcję na to, jak ma wyglądać ramówka oraz jakie osoby chętnie do jej tworzenia zaproszą. Według moich obserwacji i wiedzy pan Babiarz zakończył współpracę z "VaBanque", w innych programach się nie pojawia, zatem można wyciągnąć wniosek, że będąc w szeregach dotychczasowej ekipy TVP, przez tę nową nie będzie raczej brany pod uwagę w kontekście nowych propozycji - powiedział Karol Strasburger.
Aktor zdradził również, że od lat słyszy plotki o rzekomych próbach zastąpienia go w roli prowadzącego teleturnieju “Familiada”, jednak nigdy do tego nie doszło, a on sam nie przejmuje się tym, ponieważ i tak nie miałby dużego wpływu na podejmowane decyzje .