Strasburger aż przemilczał te odpowiedzi w “Familiadzie”
Program “Familiada” jest emitowany na antenie TVP od 1994 roku. Od tego momentu prowadzi go również Karol Strasburger. Całe rodziny zasiadają przed telewizorami, aby obejrzeć pojedynki drużyn o nagrodę pieniężną. Nie brakuje zabawnych wpadek. Ta wprawiła w osłupienie nawet prowadzącego!
"Familiada" ma wielu fanów
“Familiadę” możemy oglądać na antenie TVP już od dwóch dekad. Od samego początku rolę prowadzącego pełni w tym programie Karol Strasburger , z zawodu aktor, znany ze swojego nietuzinkowego poczucia humoru. Mimo upływu lat format wciąż ma wielu fanów i nic nie wskazuje na to, aby miało ich nagle zabraknąć. W każdym odcinku dwie drużyny stają w pojedynku o nagrodę pieniężną w wysokości 25 tysięcy złotych .
W każdej rundzie po jednym uczestniku z każdej drużyny staje przy pulpicie i wysłuchuje pytania. Gracze jak najszybciej naciskają stojący przed nimi przycisk , aby móc udzielić odpowiedzi. Za każdą poprawną drużyna otrzymuje daną liczbę punktów, która może im pomóc w awansowaniu do wielkiego finału. Choć nie każdemu udaje się zwyciężyć, rozgrywka zapewnia wiele emocji i humoru .
Program "Familiada" znany jest z zabawnych wpadek
W stresie i szybkim tempie bardzo często zdarza się, że palniemy coś głupiego . Co dopiero wtedy, gdy występujemy przed kamerami, a nasze uczestnictwo obejrzą miliony Polaków! Dlatego też w “Familiadzie” pełno jest wpadek , które bywają wielokrotnie udostępniane w sieci i szeroko komentowane. Chyba każdy pamięta słynne odpowiedzi na pytanie “ Więcej niż jedno zwierzę, to ?”.
Innym razem, jeden z uczestników na pytanie “Co niby można, ale nie można zjeść?” odpowiedział “pies”, szokując większość będących w studiu osób . Wiele osób rozbawiła również sugestia, że sikorka jest pięknie śpiewającym ptakiem, choć jakby nie patrzeć, gracz otrzymał za ten strzał trzy punkty . Szerokim echem odbiła się również wypowiedź, według której “łatwiej jest wejść niż wyjść” z baru. Być może uczestnik ma za sobą trochę ciekawych doświadczeń ?
ZOBACZ TEŻ: Karol Strasburger został ojcem w wieku 72 lat. Jak to się stało?
Ta wpadka z programu "Familiada" wprawiła w osłupienie nawet Strasburgera!
W jednym z odcinków Karol Strasburger zadał uczestnikom pytanie, które w teorii nie powinno sprawiać zbyt dużych problemów , jeśli mamy za sobą chociaż kilka klas edukacji. Szczególnie przydatna jest tu wiedza z zakresu geografii. Prowadzący zapytał bowiem, jakie są największe kraje świata . Jednak stres wziął górę i niektóre z wypowiedzi mogłyby rozbawić do łez .
Choć jako pierwsza padła odpowiedź “Rosja”, będąca najwyżej punktowaną, dalej było tylko ciekawiej . Kolejnym strzałem jednej z uczestniczek była Korea Północna, która w rzeczywistości ma zaledwie lekko ponad 120 tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni! Jednak kolejny odpowiadający szczególnie nie zabłysnął, kiedy zasugerował, że Ameryka Południowa jest państwem. Karol Strasburger nawet tego nie skomentował , mimo jego błyskotliwej osobowości! Zobaczcie najzabawniejsze wpadki z “Familiady”.