Schreiber nie może wykrztusić z siebie słowa: "Przerosło mnie to"
Polityk Łukasz Schreiber w ostatnich latach nie miał lekko. Jego żona Marianna chętnie udzielała się w mediach i postawiła na rozwój kariery w show-biznesie. Biorąc pod uwagę wizerunek konserwatywnego działacza politycznego, nie wydaje się to być rozważnym krokiem, a czara goryczy najwidoczniej przelała się, gdy Marianna Schreiber postanowiła zacząć walkę w oktagonie. Dziś rano media obiegła informacja o rozstaniu się pary. Zapłakana małżonka polityka w gorzkich słowach skomentowała sprawę.
Marianna Schreiber wzbudziła wiele kontrowersji
Jest małżonką jednego z popularniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości, który zasiadał w rządzie Mateusza Morawieckiego. Konserwatywne poglądy męża nie powstrzymały Marianny Schreiber do wkroczenia w świat show-biznesu, w którym podejmuje się nieco odmiennych światopoglądowo przedsięwzięć. Wszystko zaczęło się od udziału w castingu do programu “Top model” emitowanego na antenie TVN. Po nieudanym debiucie w tej branży podjęła próbę wejścia do polityki, zakładając partię “Mam Dość”.
W ubiegłym roku Marianna Schreiber, zgodnie z obietnicą, którą złożyła w mediach społecznościowych, wzięła udział w miesięcznym szkoleniu wojskowym. Jak opowiadała w “Super Expressie”, było to dla niej wyjątkowe doświadczenie.
Każdego dnia przekraczałam własne granice. Na szkoleniu przekraczanie tych granic jest możliwe, choć wcześniej wydaje się, że nie. Na pewno dałam radę fizycznie. Jestem wysportowana, mam dobrą kondycję, także dzięki piłce nożnej. Taktyka nie sprawiała mi problemu.
Jednak największym przełomem w karierze Marianny Schreiber był udział w gali freak-fightowej. Swój debiut w oktagonie przeżyła jeszcze w grudniu ubiegłego roku, kiedy zawalczyła z Moniką Laskowską, zwaną “Najlepszą Polską Dziennikarką”.
Marcin Najman niósł żonę posła PiS na rękach. Wszystko w ramach teledysku Żona znanego ministra w ”Top Model”Łukasz Schreiber poinformował o rozstaniu z żoną
Wiele osób zastanawiało się, jaką opinię na temat tych przedsięwzięć ma mąż celebrytki, Łukasz Schreiber. Mężczyzna karierę polityczną buduje od dwóch dekad, biorąc pod uwagę jego działalność w stowarzyszeniu “Młodzi Konserwatyści”. W roku 2012 związał się z partią Prawo i Sprawiedliwość, w której strukturach działa do dziś. Niedawno ogłoszono jego start w wyborach na prezydenta Bydgoszczy. W mediach społecznościowych, które prowadzi Łukasz Schreiber, nie zabrakło wielu pytań dotyczących udziału jego małżonki w gali freak-fightowej.
Panie Pośle, polityka to gra pozorów, sztuka perswazji, manipulacji odbiorcami, nie muszę chyba tego Panu tłumaczyć. Pański wizerunek jest już skażony "wybrykami" Pańskiej żony i możliwe, że gdyby to było incydentalne zjawisko, to byśmy zapomnieli, ale jak widać, jest to projekt długofalowy i z każdym krokiem bardziej uwłaczający godności Posła RP - napisała jedna z internautek na Instagramie.
Owszem, to nie pomaga, ale mimo wszystko odwołuje się do tego, że jestem politykiem i chciałbym być oceniany przede wszystkim przez pryzmat podejmowanych działań w polityce. Jakby nie patrzeć, to polityka ma wpływ na życie codzienne nas wszystkich, a nie jakieś patologiczne walki - odpowiedział Łukasz Schreiber.
Wiadomo więc było, że polityk nie znajduje się w gronie kibiców swojej żony. W związku z tym chyba nie wywołało wielkiego szoku to, co powiedział Łukasz Schreiber w wywiadzie dla portalu metropoliabydgoska.pl, który ukazał się w sieci dziś rano.
Nigdy nie używałem wizerunku rodziny w kampaniach wyborczych, ani teraz, ani 10 lat temu. Uważam, że to nie ma znaczenia. A przy tym wszystkim jest mi… jest to w jakiś sposób trudne dla mnie i przykre, tym bardziej że podjęliśmy decyzję o rozstaniu i rozmawiamy o separacji - zdradził polityk.
Przypomnijmy, że małżeństwo z Marianną Schreiber jest drugim zawartym przez konserwatywnego polityka. Z obiema partnerkami ma dzieci.
ZOBACZ TEŻ: Przeszywające słowa Wójcika o stanie zdrowia Ziobry
Marianna Schreiber nie wytrzymała, zapłakana komentuje sprawę
Te doniesienia medialne nie umknęły uwadze małżonki Łukasza Schreibera, Marianny, która postanowiła zabrać głos w tej sprawie. Jak twierdzi, o planowanej separacji dowiedziała się z zacytowanego wywiadu i ma żal do męża, że zamiast z nią porozmawiać, postanowił udzielić tej informacji mediom.
Nie znalazł czasu, by powiedzieć mi o tym w twarz - rozumiem, że to presja związana z wyborami. Ja żadnej decyzji nie podjęłam. Już kilka lat temu widziałam, że mąż wybrał karierę polityczną - nie rodzinę, starałam się to zaakceptować. Chciałam, by mój mąż się rozwijał, cieszyłam się jego sukcesami. - tłumaczyła Marianna Schreiber w oświadczeniu opublikowanym na Instagramie.
Nie był to jednak jedyny komunikat z jej strony. Ewidentnie było widać, że dzisiejsza burza medialna intensywnie wpłynęła na jej samopoczucie. Świadczą o tym nagrania, które pojawiły się na instagramowej relacji.
Nie wiem, czy będę w stanie walczyć z Gochą. Nie wiem, czy mam siłę na to. (…) Jeżeli mi się nie uda, to z góry przepraszam wszystkich widzów i wszystkie osoby, które na mnie postawiły. (…) Być może nie jestem taka silna, jak mówiłam.
Napisała również o córce:
Dzięki Bogu, że mam córkę. Jest Ona moim wsparciem w najgorszych chwilach. Jest moim okładem na serce. Zawsze była dla mnie lekiem na samotność, na smutek, ocierała moje łzy. To cudowna dziewczynka, która nie zasłużyła na takie rzeczy, ale wiem, że wychowam ją na silną kobietę. Dorośli nigdy nie powinni zachowywać się jak dzieci, a dzieci nigdy nie powinny być zbyt szybko dorosłymi.