Prowadzący PnS zrobił to na antenie. Jego partnerka zaniemówiła
Robert Stockinger jest jednym z prezenterów, który od czasu wielkiej metamorfozy w TVP pełni funkcję prowadzącego “Pytania na Śniadanie”. Kultowe show ma to do siebie, że w trakcie jego nagrywania może dojść do wielu niezapowiedzianych sytuacji i wpadek. Jak z jedną z nich poradził sobie dziennikarz?
Wielkie zmiany w programie "Pytanie na śniadanie"
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że śniadaniówka Telewizji Polskiej od lat cieszy się olbrzymią sympatią telewidzów. Niedawno jednak kultowe show publicznego nadawcy przeszło niemałą metamorfozę, podczas której pożegnaliśmy się ze wszystkimi dotychczasowymi prowadzącymi.
Ich miejsce zajęła nowa ekipa, wśród której pojawiły się takie gwiazdy, jak Katarzyna Dowbor, Katarzyna Pakosińska , Beata Tadla, czy Robert Stockinger. Trzeba przyznać, że prezenterzy bardzo dobrze radzą sobie na planie "Pytania na śniadanie" i profesjonalnie wykonują swoje zadania. Dzisiaj jednak doszło do niewielkiej wpadki z udziałem z jednego z dziennikarzy . Jak udało mu się wybrnąć z niekomfortowej sytuacji?
Wpadka Roberta Stockingera na planie "Pytania na śniadanie"
Podczas pracy przy realizacji śniadaniówki prowadzący niejednokrotnie udowadniali, że nie boją się żadnych wyzwań i bardzo chętnie próbują swoich sił w zadaniach, jakie mają dla nich niektórzy zaproszeni goście. Tak również było tym razem, gdy Joanna Górska i Robert Stockinger powitali w studiu prawdziwego sportowca.
Wojciech Sobierajski to Polak, który może pochwalić się kolejnym niecodziennym rekordem. Sportowiec przebiegł maraton na kole podbiegunowym, ubrany tylko i wyłącznie w… spodenki i lekkie sandały. Nie da się ukryć, że na podziw zasługuje nie tylko kondycja mężczyzny, ale też jego poświęcenie i wytrzymałość na niskie temperatury.
Nic więc dziwnego, że swoją sprawność fizyczną chciał nam tego dnia zaprezentować również prowadzący “Pytanie na Śniadanie” Robert Stockinger, który postanowił wykonać kilka ćwiczeń przy drążku. Niestety, nie wszystko poszło po jego myśli.
ZOBACZ TEŻ: Szelągowska zmagała się z nowotworem. Przeszła poważną operację.
Upadek prowadzącego na planie "Pytania na śniadanie"
Gdy tylko w studiu “Pytania na Śniadanie” pojawił się specjalistyczny sprzęt, przeznaczony do ćwiczeń, Tomasz Stockinger postanowił skorzystać z tej okazji i zaprezentować telewidzom swoje umiejętności i kondycję fizyczną. Niestety, w trakcie wykonywania treningu doszło do niespodziewanej sytuacji. W pewnym momencie prowadzący śniadaniówki… puścił się drążka, którego trzyma się kurczowo podczas swoich ćwiczeń.
Dziennikarz upadł na podłogę, a jego partnerka nie była w stanie ukryć swojego zaskoczenia. Joanna Górska nie tylko zaniemówiła, ale też z niepokojem spojrzała na swojego towarzysza. Całe szczęście prezenter wiedział, jak wyjść z twarzą z tej niekomfortowej sytuacji. Swoje niepowodzenie skwitował krótkim i zabawnym stwierdzeniem, że widzowie właśnie byli świadkami “upadku prowadzącego”.