Nie żyje legenda polskiej muzyki. Zmarł w drugi dzień świąt

Media obiegła przykra informacja o artyście związanym m.in. z zespołem Strachy na Lachy. W jednej z piosenek wprost jest o nim mowa. Mężczyzna odszedł w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, przeżywszy 54 lata.
Nie żyje legenda polskiej sceny alternatywnej
Trudno pogodzić się z tak tragicznymi wieściami. Drugiego dnia świąt Bożego Narodzenia zmarł słynny “Szczepan”, który został uwieczniony, chociażby przez Krzysztofa Grabowskiego w piosence "Piła Tango". To właśnie o nim jest mowa we fragmencie:
Szczepan błąkał się po kuli ziemskiej,
Trafił do Ameryki prosto z Legii Cudzoziemskiej.
Mężczyzna odszedł w wieku zaledwie 54 lat. Bliscy nie mogą pogodzić się z jego śmiercią.
Wieczny punkowiec z duszą obieżyświata. Wieczny obieżyświat z duszą punkowca. Miał witać w Pile nowy rok. Nie zdążył. Zmarł nagle w Chicago w wieku 54 lat — napisała Agnieszka Świderska na łamach portalu pilaonline.pl


Nie żyje Jarosław "Szczepan" Szczepaniak
Jarosław “Szczepan” Szczepaniak pasjonował się nie tylko muzyką, ale również podróżami. Od lat mieszkał w Chicago, gdzie prowadził biuro podróży. Pomagał Polakom spełniać swoje turystyczne marzenia. Dzięki jego ogromnemu zaangażowaniu wielu rodaków, w tym niepełnosprawnych, mogło zwiedzić piękne zakątki świata.
W miniony piątek na oficjalnym profilu biura Jarosława pojawił się przejmujący wpis, w którym czytamy:
Z nieukrywanym żalem i niedowierzaniem zmuszeni jesteśmy poinformować Państwa, że dnia 26 grudnia 2024 odszedł nagle Jarek Szczepaniak, właściciel firmy Rek Travel. Nie jesteśmy w stanie opisać emocji, jakie nam dziś towarzyszą. Prosimy Państwa o cierpliwość. Szczegóły dotyczące uroczystości pogrzebowych podamy wkrótce.
Działalność Jarosława "Szczepana" Szczepaniaka
Jarosław związany był z polską sceną alternatywną. Co więcej, od 1988 roku współtworzył w Pile klub muzyczny "Kulturka". Organizował tam liczne koncerty, spotkania oraz “Szczepaniady”, czyli przeglądy muzyczne. Wielu fanów muzyki doceniało jego wiedzę oraz zaangażowanie.
Krzysztof Grabowski, członek zespołów Strachy na Lachy i Pidżama Porno, zamieścił w sieci wpis pożegnalny:
Teraz, śpiewając Piłę Tango, trzeba będzie dwa razy patrzeć w niebo… - napisał.













