Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Magdalena Zawadzka zostawiła męża dla kolegi z planu. Zaryzykowała wszystko
Julia Bogucka
Julia Bogucka 27.05.2024 07:00

Magdalena Zawadzka zostawiła męża dla kolegi z planu. Zaryzykowała wszystko

Magdalena Zawadzka
Fot. AKPA

Nie było tajemnicą, że Magdalena Zawadzka lubiła flirtować. Sama opowiadała o tym na łamach swojej książki. Jednak to o jednym z jej licznych romansów mówiła niegdyś cała Polska. Przyczyną ich spotkania stała się twórczość Henryka Sienkiewicza.

Magdalena Zawadzka była łamaczką serc

Studia aktorskie ukończyła jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku, a na wielkim ekranie zadebiutowała jako osiemnastolatka. W kolejnych latach jej kariera nabierała tempa, a sama Magdalena Zawadzka była uznawana za jedną z najatrakcyjniejszych aktorek swojego pokolenia. Bardzo lubiła flirtować, wielu mężczyzn traciło dla niej głowę. Nie zawsze były to jednak trwałe relacje, lubiła bowiem przelotne romanse.

11124m.jpg
Fot. AKPA

Na jej drodze stanęło wielu adoratorów, którzy chcieli nawiązać z nią kontakt. Nie do każdego z nich jednak Magdalena Zawadzka zapałała głębszym uczuciem. Większość jej stałych związków nawiązała się podczas pracy, a pierwszy z nich rozpoczął się, gdy aktorka miała zaledwie 20 lat. To wtedy dostała angaż w produkcji “Późne popołudnie”.

Dorota Chotecka była bliska żałoby. Rodzinna tragedia wisiała na włosku! Co z Beatą Tyszkiewicz? Niepokojące doniesienia

Operator kamery skradł serce Magdaleny Zawadzkiej

Na planie poznała Wiesława Rutowicza, który był operatorem kamery. 13 lat starszy mężczyzna zwrócił uwagę młodej aktorki, która postanowiła poznać go bliżej. Ich związek szybko rozkwitł, a krótko po premierze filmu “Późne popołudnie” para stanęła na ślubnym kobiercu. Jak się okazało, pierwszy mąż Magdaleny Zawadzkiej dawał jej dużo wolności. Kobieta bowiem nie zrezygnowała z flirtu z innymi mężczyznami.

Może zdarzyć się przelotny romans czy kryzys, które często odświeżają i jeszcze bardziej wzmacniają małżeński układ, jednak pod warunkiem, że fundamentem jest miłość - opisywała w swojej książce.

Wiesław Rutowicz wierzył bowiem, że ponad dekadę młodsza partnerka musi się jeszcze wyszaleć, a niezobowiązujący flirt nie przykuwał jego uwagi. To się zmieniło po tym, jak Magdalena Zawadzka otrzymała angaż w “Panu Wołodyjowskim”.

ZOBACZ TEŻ: “Najgorsze, co mogłam zrobić – wejść do łóżka, które należało do niego i żony”

O tym romansie Magdaleny Zawadzkiej mówiła cała Polska

Ta duża rola, która została przyznana aktorce, stała się jej furtką do wielkiej kariery. Okazało się jednak, że jeszcze jedne drzwi stanęły przed nią otworem. Znajdował się za nimi Tadeusz Łomnicki, który w filmie Jerzego Hoffmana grał główną rolę. Choć początkowo nic nie wskazywało na to, że romans rozkwitnie w takim stopniu, ostatecznie o tej relacji zaczęła mówić cała Polska.

Byliśmy trochę nieufni wobec siebie, ale gdy rozpoczęły się zdjęcia w atelier w Łodzi, pierwsze lody były już przełamane - opisywała Magdalena Zawadzka w książce “Taka jestem i już”.

Doszło do tego, że oboje odeszli od swoich poprzednich partnerów. Tadeusz Łomnicki był wówczas związany ze swoją trzecią żoną Teresą Sobańską. Z tak doświadczonym aktorem u boku Zawadzka miała możliwość grania w najważniejszych sztukach i filmach, które powstawały wówczas w Polsce. Niemniej jednak do ślubu ostatecznie nie doszło. Na drodze kobiety stanął Gustaw Holoubek, z którym spędziła 35 wspólnych lat. Łomnicki ożenił się jeszcze dwukrotnie.

festiwal773.jpg
Fot. AKPA