Lifestyle.Lelum.pl > Programy > Łukasz i Justyna z "Rolnicy. Podlasie" szastają kasą! Tyle zarabiają ich pracownicy
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 14.06.2024 08:52

Łukasz i Justyna z "Rolnicy. Podlasie" szastają kasą! Tyle zarabiają ich pracownicy

Justyna i Łukasz Rolnicy. Podlasie
Fot. Facebook/Justyna i Łukasz, Gospodarstwo Rolne Ciemnoszyje

Łukasz i Justyna w programie “Rolnicy. Podlasie” dali się poznać jako sympatyczne i pracowite małżeństwo, które na co dzień pełni pieczę nad niemałym gospodarstwem położonym we wsi Ciemnoszyje. Każdego dnia czekają na nich nowe wyzwanie i szereg obowiązków, z którymi jednak nie radzą sobie sami. Para zatrudnia do pomocy licznych pracowników. Na jakie zarobki mogą liczyć?

"Rolnicy. Podlasie": Łukasz i Justyna zyskali ogromną popularność

“Rolnicy. Podlasie” to jeden z najchętniej oglądanych programów, który jest emitowany na antenie Focus TV. Wraz ze wzrostem popularności produkcji, rozpoznawalność zyskali również bohaterowie w niej występujący. Osoby, które wzbudzają w widzach szczególny entuzjazm, to m.in. Emilia Korolczuk, Bogdan Kubala z Borowskich Ciborów czy Gienek i Andrzej z Plutycz. Wśród uczestników pojawili się również Łukasz i Justyna Maciorowscy z Ciemnoszyj. Para posiada dobrze prosperujące gospodarstwo, które zajmuje się produkcją mleka.

Małżeństwo regularnie występuje w “Rolnikach”, jednak jeszcze częściej pojawiają się w mediach społecznościowych, gdzie ich poczynania śledzi oddana rzesza fanów. Justyna i Łukasz są obecni m.in. na TikToku czy Facebooku, gdzie chętnie publikują materiały, których nie zobaczymy nawet w programie. Pokazują, jak wygląda ich praca na co dzień oraz jak rozwija się ich gospodarstwo. Za sukcesem, który osiągnęli, stoi ich ciężka praca i determinacja, ale to nie wszystko. Para zatrudnia do pomocy wiele osób — ile są w stanie u nich zarobić?

Rolnicy Podlasie: Jurek nie miał na chleb. "Najgorsze, co może być" Emilia Korolczuk potrzebuje pomocy. Zwróciła się do fanów

"Rolnicy. Podlasie": Justyna i Łukasz zatrudniają pracowników do pracy na swoim gospodarstwie

Łukasz i Justyna pełnią pieczę nad 450-hektarowym gospodarstwem. Na tym ogromnym terenie znajdują się zarówno hale hodowlane dla zwierząt, jak i łąki oraz pola uprawne. Małżeństwo nie ukrywa, że prowadzenie mleczarskiego biznesu pochłania ogromne zasoby czasu i energii. Posiadają ponad 600 sztuk bydła, z czego aż 200 jest gotowych do dojenia. Para wkłada wiele wysiłku w codzienną pracę, jednak choćby nie wiadomo jak się starali, nie byliby w stanie tylko we dwoje wypełnić wszystkich obowiązków. Tym bardziej że na głowie mają jeszcze czwórkę dzieci. Jak sobie radzą z nawałem pracy?

Małżeństwo z “Rolników. Podlasie” zatrudnia wielu pracowników, którzy pomagają im w prowadzeniu biznesu. Robotnicy są dla nich bardzo ważni, więc starają się zapewnić im jak najbardziej atrakcyjne warunki zatrudnienia. W ostatnim wywiadzie z portalem “Party” zdradzili, ile można u nich zarobić. Okazuje się, że wszystko zależy od rodzaju piastowanego stanowiska. Nie są to jednak małe kwoty!

ZOBACZ TEŻ: Rolnicy. Podlasie: Koszmar u Łukasza i Justyny. Ogień pojawił się nagle

"Rolnicy. Podlasie": Ile Justyna i Łukasz pracą swoim pracownikom?

Justyna i Łukasz z programu “Rolnicy. Podlasie” doceniają pracowników, którzy mają doświadczenie w pracy ze zwierzętami i poprawnie wykonują wszystkie swoje obowiązki. W najnowszym wywiadzie zdradzili, ile im płacą. Te kwoty mogą zaskoczyć!

Jeżeli chodzi o pracownika na oborze, to wbrew pozorom to nie jest praca za najniższą krajową, jakby komuś mogłoby się wydawać. To też nie jest praca dla każdego. (...) Płacimy nie tak jak dla początkującego pracownika, tylko jak dla fachowca. Dla takiego początkującego pracownika może się przeplatać od 4500 zł do nawet 8500 netto – wytłumaczyli dziennikarzom portalu “Party”.

Małżeństwo zdaje sobie sprawę, że praca, którą oferują, potrafi być wymagająca, a oprócz tego wymaga sporego wysiłku fizycznego. W dodatku płacą nie tylko za umiejętności swoich pracowników, a również za ich doświadczenie i profesjonalizm. To, jakie wynagrodzenie im oferują, różni się w zależności od stanowiska. Najwięcej zarabiają osoby, które zajmują się cielakami.

Taki pracownik, który odpowiada za zdrowie cieląt, za odbój cieląt, typowe obowiązki, którymi ja też się zajmuje, to jest w stanie u nas zarobić około 9000 netto – przyznali.

Uważacie, że to dużo czy mało?