Rolnicy Podlasie: Jurek nie miał na chleb. "Najgorsze, co może być"
Program “Rolnicy. Podlasie” cieszy się ogromną popularnością szczególnie wśród mieszkańców wsi i małych miast. W show nie raz pokazano, jak wygląda życie na wsi bez tabu - to liczne obowiązki, często trudne, którym trzeba sprostać. Bohaterami programu są m.in. Jurek i Wiesia ze wsi Ciełuszki, którzy prowadzą gospodarstwo ekologiczne. Jak się okazuje, Jurek nie miał w życiu łatwego startu.
"Rolnicy. Podlasie" to popularny program telewizji Fokus TV
"Rolnicy. Podlasie" emitowany jest w każdą niedzielę o godzinie 20:00. na kanale Fokus TV. Program zaraz obok “Rolnik szuka żony” jest kolejnym show, które pokazuje, jak wygląda prawdziwe życie na wsi i że daleko mu do sielanki.
Bohaterowie programu cieszą się obecnie sporą popularnością. Jest wśród nich m.in. Andrzej z Plutycz, który mimo że lubi narzekać, żadnej pracy się nie boi. Są również Maciorowscy, którym ostatnio spalił się traktor. Jest też Jurek, który otwarcie mówi o swoim trudnym dzieciństwie.
Chłopaki do wzięcia: Jaruś już ma nową dziewczynę? To ideał Ojciec Królowej życia ma zakład pogrzebowy. To ląduje na jego stoleTak wygląda życie na wsi bez tabu
O tym, że prawdziwe wiejskie życie mało ma wspólnego z sielanką, wie każdy rolnik. Andrzej z Plutycz w jednym z opublikowanych przez siebie nagrań postanowił to zobrazować tak, aby nie było wątpliwości. Mężczyzna pokazał w sieci, jak w praktyce wygląda wywożenie obornika.
“Najgorsze, co może być” - tymi słowami Andrzej podsumował jeden z wiejskich obowiązków.
Mimo że Andrzej ma wielu fanów, musi się jednak mierzyć ze sporą ilością niepochlebnych komentarzy. Pod wspomnianym nagraniem także pojawiło się ich sporo. Andrzej jednak wie, że musi robić swoje, aby mieć na chleb. Jak się okazało, inny uczestnik show wie, jak to jest żyć w biedzie. Jurek przyznał, że miał ciężkie dzieciństwo.
Jurek z "Rolnicy. Podlasie" miał trudne dzieciństwo
Jurek i Wiesia ze wsi Ciełuszki są bohaterami programu "Rolnicy. Podlasie". Para prowadzi gospodarstwo ekologiczne, a mężczyzna opiekuje się głównie końmi. Jurek nie ukrywał, że nie miał w życiu łatwego startu. Niegdyś brakowało mu nawet na chleb.
Tata Jurka zmarł, gdy ten miał tylko trzy lata. Z kolei jego mama zachorowała. Dziećmi nie było komu się zająć. Rodzina musiała się zmierzyć z biedą. Polskie media podają, że rodzeństwo najpierw trafiło do pogotowia opiekuńczego, a później do domu dziecka. Te wydarzenie z pewnością w znaczący sposób wpłynęły na Jurka.