Kurska nie gryzła się w język. Pogrążyła ekipę TVP w jednym zdaniu
Minęło już pół roku od wielkich zmian, które przeszły przez Telewizję Polską. Niektóre z nich dotyczyły programu “Pytanie na Śniadanie”. Wszystkich prowadzących wymieniono na nowych, zaczęto poruszać też tematy, o których wcześniej nie mówiono. Teraz modyfikacje komentuje Joanna Kurska, która w przeszłości obejmowała stanowisko szefowej śniadaniówki.
Ekipa programu "Pytanie na Śniadanie" została wymieniona
Wszystko zaczęło się od uchwały, którą 19 grudnia przegłosowano w Sejmie. Dotyczyła ona rzetelności i bezstronności mediów publicznych . Krótko później władzę w TVP przejęły nowe osoby i zaczął się rozległy proces wymiany pracowników. Modyfikacje dotknęły również program “Pytanie na Śniadanie” , nad którym szefostwo objęła Kinga Dobrzyńska . W efekcie wszyscy dotychczasowi prowadzący zostali zwolnieni, powołano nowe pary.
Od kilku miesięcy gospodarzami programu są: Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Joanna Górska i Robert Stockinger, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz, a także Beata Tadla i Tomasz Tylicki . Niektóre wybory dokonane przez szefów zaskoczyły widzów, inne zostały ciepło przyjęte. Negatywny odbiór pozostawiło po sobie jednak rozwiązanie współpracy z Małgorzatą Tomaszewską, która była wówczas w zaawansowanej ciąży .
"Pytanie na Śniadanie" zalicza spadki oglądalności
Od momentu wymiany gospodarzy śniadaniówki, program notuje coraz większe spadki oglądalności. Według danych z lutego 2024 roku, przed telewizorami zasiadało średnio 362 tysięcy widzów , co stanowi stratę o aż 89 tysięcy. Wciąż jednak “Pytanie na Śniadanie” pozostało liderem wśród formatów tego typu. Warto jednak zaznaczyć, że rok temu wynik wynosił aż 417 tysięcy .
Wiele wskazuje na to, że program przechodzi teraz trudny okres, choć Kinga Dobrzyńska zapewniała, że zależy jej na dobrej opinii widzów . Dziś podkreśla, że jej zdaniem spadki są chwilowe, a oglądający muszą jedynie przyzwyczaić się do nowej energii, jaką dostarczają prowadzący. Okazuje się jednak, że całkowicie odmienne zdanie w tej sprawie ma Joanna Kurska, żona byłego prezesa TVP .
Tak Joanna Kurska ocenia zmiany w programie "Pytanie na Śniadanie"
Żona Jacka Kurskiego pełniła funkcję szefowej śniadaniówki TVP w przeszłości, sama jednak złożyła swoje wypowiedzenie w styczniu 2023 roku. Kobieta z atrudniła do formatu Aleksandra Sikorę, Małgorzatę Tomaszewską i Idę Nowakowską . Za jej stanowiskiem stały lata pracy w polskich mediach, a za jej kadencji oglądalność formatu “Pytanie na Śniadanie” wzrosła o 9 tysięcy osób. Dziś komentuje zmiany, które zaszły w programie .
Każdemu się wydaje, że może być szefem i może pracować w telewizji. Otóż nie! Ponad 100 tys. straconych widzów! “PnŚ” zostało zdewastowane przez obecną ekipę "uśmiechniętej Polski" - oceniła w rozmowie ze Światem Gwiazd.
W dalszej części rozmowy wróciła wspomnieniami do przeszłości i okresu, kiedy ona była szefową śniadaniówki . Jej zdaniem ekipa, która tworzyła wówczas program, była niezastąpiona. Oberwało się też Kindze Dobrzyńskiej.
Jestem dumna, że stworzyliśmy wielką TVP i że «PnŚ» było potęgą. Ktoś tak arogancki jak obecna szefowa tego programu nie powtórzy naszego sukcesu. Do tego trzeba lubić ludzi. To, co mówi ta kobieta, jest niedopuszczalne i niegodne dziennikarza telewizyjnego a tym bardziej szefa. (…) Tomasz Kammel, Ida Nowakowska i cały zespół «PnŚ» doprowadzili ten program na szczyt, z którego obecna szefowa strąciła go w miesiąc - podsumowała.