Kontrowersje podczas otwarcia IO obiegły świat. O zamknięciu będzie głośniej

Otwarcie Igrzysk Olimpijskich wstrzasnęło środowiskiem katolickim

26 lipca w Paryżu rozpoczęły się XXXIII Igrzyska Olimpijskie . Organizatorzy zadbali o najmniejszy szczegół tego wyjątkowego wydarzenia. Sporym zaskoczeniem okazała się nie tylko prezentacja drużyn, która odbyła się na barkach płynących po Sekwanie, ale również występy tak wybitnych artystek jak Lady Gaga czy Celine Dion. Pojawienie się tej drugiej na scenie wywołało szczególnie wiele emocji, ponieważ kilka lat temu gruchnęły wieści, iż jest poważnie i nieuleczalnie chora. Niestety cały magiczny początek imprezy poszedł w niepamięć, gdy doszło do performensu, który podzielił widzów.

Jednym z głównych elementów otwarcia olimpiady był występ grupy tancerzy, wśród których znalazły się m.in. drag queens. Podczas tego segmentu artyści stanęli w taki sposób, że wiele osób dopatrzyło się w tym ukrytego nawiązania do obrazu Leonadra Da Vinci “Ostatnia Wieczerza”, który ukazuje Jezusa i apostołów przy stole. Występ wywołał olbrzymie kontrowersje w środowisku katolickim na całym świecie. Pod ich naporem organizatorzy wytłumaczyli, że performens miał nawiązywać do słynnej uczty u Dionizosa, jednak przedstawicieli Kościoła to nie przekonało. Czy podobnych, dzielących widzów scen możemy spodziewać się podczas zakończenia imprezy?

Już wiadomo, jak będzie wyglądać zamknięcie Igrzysk Olimpijskich

11 sierpnia odbędzie się oficjalne zakończenie olimpiady w Paryżu . Organizatorzy chcą uświetnić ten moment nie mniejszym artystycznym spektaklem niż podczas otwarcia . Według najnowszych doniesień, o których huczą już media na całym świecie, wynika, że podczas ceremonii pojawi się Tom Cruise, słynny hollywoodzki aktor i producent filmowy. Jak się okazuje, ma on być nie gościem, a główną “atrakcją” widowiska. Podczas wydarzenia widzowie mają zobaczyć, jak wykonuje on przeprawiające o zawrót głowy akrobacje.

Jak donosi portal TMZ, gwiazdor “Mission: Impossible” miał nakręcić już “epicki” kaskaderski popis, który będą mogli obejrzeć widzowie podczas uroczystości. W rzeczonym wideo Cruise ma podobno zjechać po linie z dachu paryskiego stadionu Stade de France, polecieć samolotem do Los Angeles, a następnie wyskoczy ze spadochronem, by wylądować na kultowym napisie “Hollywood” na wzgórzu Mount Lee. Ponoć pierwsze ujęcia zostały już nakręcone, a całość ma nawiązywać do faktu, że w 2028 roku Igrzyska Olimpijskie odbędą się Los Angeles.

ZOBACZ TEŻ: Paryż 2024: Kolejna nadzieja medalowa przepadła. “Nie jest mi łatwo”

W sieci zawrzało. Ludzie inaczej wyobrażali sobie zamknięcie Igrzysk Olimpijskich

Kontrowersyjne przyjęcie otwarcia tegorocznych Igrzysk Olimpijskich udowodniło, że ceremonia zaplanowana przez organizatorów nie sprostała oczekiwaniom większości widzów. Wiele osób miało zastrzeżenia do formy występów, które uświetnić miały wydarzenie. Czy możemy się spodziewać, że zakończenie imprezy zostanie odebrane w podobny, mieszany sposób? Jest to całkiem prawdopodobne, biorąc pod uwagę fakt, iż część widzów przyznała, że z chęcią zobaczyłaby nieco mniej huczne show, jednak takie, które skupiałoby się na duchu sportowej rywalizacji. Tymczasem kaskaderskie popisy Toma Cruise'a mogą zostać uznane za “przesadę”.

Choć zakończenie olimpiady odbędzie się dopiero za 8 dni, już teraz w sieci pojawiło się wiele głosów internautów, którzy są sceptycznie nastawieni do nadchodzącego wydarzenia . Negatywne głosy pojawiły się m.in. na polskich grupach facebookowych, ale również na zagranicznym Twitterze:

• Kolejny blamaż.
• Nikt nie chce tego widzieć. Nikt nawet na to nie prosił.
• Nie będę oglądać tych wygłupów – mogliśmy przeczytać.

Zgadzacie się z tymi głosami?