Hotel Paradise: Aga i Jędrzej na ścieżce lojalności. Nagle rzut kulą
"Hotel Paradise" od samego początku budził spore kontrowersje wśród oglądających. To właśnie dzisiaj odbył się wyczekiwany finał randkowego reality show. Wiemy, kto sięgnął po główną nagrodę. Czy tym razem zwyciężyła miłość, czy może jednak pieniądze?
Niesamowite emocje w "Hotelu Paradise"
Randkowe reality show TVN-u już od pierwszych odcinków wywoływało mnóstwo wrażeń i emocji. Kultowy program zaprasza do luksusowej willi grono singli, którzy mają szansę bliżej się poznać. Pod koniec każdego tygodnia uczestnicy muszą dobrać się w pary, a każdy, kto nie odnalazł swojej drugiej połówki, musiał pożegnać się z formatem.
W tym sezonie wprowadzono również bardzo istotną zmianę — nie ma powrotów. Jeżeli ktoś z bohaterów “Hotelu Paradise” odpadł z dalszej rywalizacji, nie mógł już powrócić do raju Klaudii El Dursi . Do finału dotrwały zaledwie dwie pary, które teraz mają szansę zawalczyć o nagrodę główną. Tylko dzięki głosom swoich kolegów i koleżanek z programu mogą dotrwać do ostatniej próby, podczas której pokażą, czy wybierają miłość, czy pieniądze.
Ogromne emocje przed wielkim finałem "Hotelu Paradise"
Krótko przed finałem ósmej edycji “Hotelu Paradise” również nie brakowało ogromnych emocji. W programie ponownie zjawili się wszyscy uczestnicy, których mieliśmy już szansę oglądać na ekranie. To właśnie oni zadecydowali o tym, która para stanie na ścieżce lojalności i będzie musiała dokonać niezwykle trudnego wyboru — miłość, czy pieniądze.
W końcu w finałowym odcinku do rywalizacji stanęły dwie najmocniejsze pary tej edycji — Bartek i Ada oraz Agnieszka i Jędrzej. Wybór pomiędzy zakochanymi nie należał do najłatwiejszych, a ich koledzy i koleżanki musieli zmierzyć się z nie lada wyzwaniem. Decyzją pozostałych uczestników randkowego reality show to właśnie Aga i Jędrzej mieli szansę zawalczyć o okrągłe 100 tysięcy złotych.
ZOBACZ TEŻ: "Bez przesady. To nie jest wesele". Eksperta krytykuje prezenty na komunię.
Co wydarzyło się w finale "Hotelu Paradise"?
W końcu, po wyborze pozostałych uczestników, na ścieżce lojalności znaleźli się zwycięzcy ósmej edycji “Hotelu Paradise” - Agnieszka i Jędrzej. Zakochani ustawili się po dwóch przeciwnych stronach długiego dywanu, a każde z nich trzymało w swoich dłoniach ciężką złotą kulę. Jeżeli jedno z nich zdecyduje się rzucić nią o ziemię, zgarnia całą nagrodę. Dopiero dotarcie do środka i wytrzymanie minutę gwarantuje zwycięstwo obydwojgu.
Niestety, ku zaskoczeniu wiernych fanów tej pary, Agnieszka postanowiła rzucić kulą i tym samym zgarnąć całą nagrodę. W swojej mowie pożegnalnej zapewniła, że nie zapomni o programowym partnerze — wyremontuje mu garderobę, a być może nawet zabierze na wymarzone wakacje.
Oficjalnie funduję garderobę Jędrkowi. No i może jakieś wakacje - powiedziała ze śmiechem Aga.
Widzowie nie kryją zawodu tym, jak potoczyły się losy finalistów. W komentarzach na oficjalnym Instagramie show można znaleźć wiele skarg — fani uważają, że Agnieszka nie zasługiwała na nagrodę i są zaskoczeni werdyktem pozostałych uczestników.
Masakra, czuję jakąś pustkę po tym, kto wygrał. Stawiałam na kogoś innego
Aga pokazała, że jest zwykłym zerem
No i super wygrała najgorsza osoba z możliwych, wspaniałe podsumowanie tego sezonu