Familiada: Kilka odpowiedzi, wszystkie niewiarygodne. Chodziło o państwa
W tym roku “Familiada” będzie świętować 30-lecie istnienia w polskiej telewizji. Mimo biegu czasu program nie traci jednak na popularności. Kolejne odcinki są oglądane przez tłumy widzów przed telewizorami. Epizody, w których dojdzie do wpadki, jeszcze na długo zostają w pamięci publiczności. Abstrakcyjne odpowiedzi uczestników nie zawsze są jednak przejawem stresu, a brakiem elementarnej wiedzy.
"Familiada" wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem
Pierwsze odcinki tego programu zostały wyemitowane w 1994 roku na antenie TVP2. Od tamtej pory minęły dwie dekady, a oprócz scenografii i kilku zasad, niewiele się w nim zmieniło . Co najważniejsze, przez cały ten okres funkcję gospodarza pełnił Karol Strasburger, i choć istnieją plotki, że zostanie wymieniony na kogoś innego , do tej pory się to nie wydarzyło.
Media obiegła nawet informacja, że aktor jest fenomenem na skalę światową, jeśli chodzi o “Familiadę” . Spośród wszystkich programów, które stworzono na podstawie tego amerykańskiego formatu, tylko w Polsce jeden prowadzący utrzymał się tak długo . Te wieści pojawiły się w mediach społecznościowych teleturnieju.
Niewielu z Was jednak wie, że nasz Prowadzący zapisał się złotymi zgłoskami również w historii całego formatu "Family Feud", emitowanego dotychczas w kilkudziesięciu krajach świata - jest NAJDŁUŻEJ pełniącym swą funkcję Gospodarzem programu!
Cóż więcej dodać? Panie Karolu, czapki z głów!
"Familiada" bywa bardzo stresującą grą
W teleturnieju biorą udział dwie drużyny, których celem jest jak najszybsze i najdokładniejsze odpowiedzenie na zadane pytania. Dotyczą one zazwyczaj szeroko pojmowanej wiedzy ogólnej i często nie sprawiają uczestnikom większych trudności. Jedyny kruczek tkwi w tym, by wpasować się w odpowiedzi udzielone wcześniej przez anonimowych ankietowanych. Do tego wszystkiego uczestnicy biorący udział w programie muszą zachować czujność, ponieważ punktacja może w każdej chwili zupełnie się odwrócić.
W jednym z odcinków “Familiady” zmierzyły się ze sobą dwie drużyny: “strączyńscy” i “łuszczyńskie”. Ta runda należała do pierwszej ekipy, jednak po pomyłce szansę na odpowiedź dostały panie z drugiej grupy. Karol Strasburger ponownie przeczytał pytanie:
Przypomnę: państwo, którego nazwa składa się z więcej niż jednego członu?
Na tablicy pojawiły się wcześniej takie odpowiedzi jak Wielka Brytania, Stany Zjednoczone czy Nowa Zelandia . Nie do wiary, jak odpowiedziały panie z drużyny “łuszczyńskich”.
ZOBACZ TEŻ: Familiada: Tego żartu Strasburgera nie puścili na wizji. Przeszedł samego siebie
Takie odpowiedzi padły w "Familiadzie"
Uczestniczki z drużyny niebieskiej zaczęły podawać swoje propozycje Po każdej tego typu “naradzie” lider bądź liderka wybiera ostateczną odpowiedź za całą drużynę. Niestety, odpowiedź, którą dało się słyszeć, była niepoprawna. Mimo to dwie kobiety były przekonane, że “Los Angeles” jest państwem. Chwilę później padła równie błędna propozycja, czyli “Rio de Janeiro”.
Na twarzy liderki zespołu “łuszczyńskich” widać było konsternację. Kobieta potrzebowała chwilę dłużej pomyśleć nad odpowiedzią. Poprosiła nawet Karola Strasburgera , by ten jeszcze raz przeczytał pytanie. Wówczas odpowiedziała, pewna siebie:
Ameryka Południowa.
Jak łatwo można się domyśleć, i ta odpowiedź okazała się niepoprawna…