Artur Barciś chciał zdobyć serce Darii Trafankowskiej. Ona miała inne plany
Relacja Artura Barcisia i Darii Trafankowskiej to opowieść o niezwykłej przyjaźni. Choć aktor marzył o tym, by zdobyć serce kobiety, ta podjęła w życiu inne decyzje. Mimo to byli przy sobie aż do samego końca.
Artur Barciś pokochał Darię Trafankowską
Relacja pomiędzy aktorami była bardzo głęboka, choć przez wiele lat ograniczała się wyłącznie do przyjaźni. Artur Barciś poznał Darię Trafankowską w szkole teatralnej, jeszcze podczas egzaminów wstępnych. To wtedy mężczyzna mógł liczyć na wsparcie koleżanki, która w przyszłości okazała się być jedną z najważniejszych osób w jego życiu.
Dusia była jedyną osobą, która - widząc moją niepewność, osobność i przerażenie - podeszła i zaprosiła mnie do swego grona, podobnie jak ja oczekujących na swoją kolej. Ona taka była. Pochylała się nad każdym nieszczęściem - mówił aktor w książce “Aktor musi grać, by żyć”.
To wtedy Artur Barciś poczuł, jak ogarnia go głęboka miłość do Darii Trafankowskiej. Wkrótce jednak przekonał się, że to uczucie nie jest odwzajemniane, a rozchwytywana aktorka mogła mu zaoferować wyłącznie przyjaźń.
Nieoficjalnie: Gwiazda TVN skazana Zamiast spać Polacy włączą dziś TVN. Stacja pokaże hit z udziałem słynnych PolakówDaria Trafankowska złożyła propozycję Arturowi Barcisiowi
Ich relacja rozpoczęła się właśnie w szkole teatralnej i przetrwała wiele wzlotów i upadków. Artur Barciś i Daria Trafankowska byli u swego boku przez wiele lat, ciągle wspierając się i uczestnicząc we wzajemnych sukcesach. To dzięki niej wyjechał do Warszawy i tam rozwinął swoją karierę. Wcześniej nie wierzył dostatecznie w swoje możliwości.
Trafiłem do Teatru na Targówku, a ona dostała się do Teatru Narodowego. Była jedyną bratnią duszą, którą wtedy miałem w Warszawie. Już była żoną reżysera Waldka Dzikiego i mieszkali przy Orlej, gdzie często bywałem - pisał Artur Barciś.
Jak opisywał aktor, Daria Trafankowska miała niezwykle dobre serce i każdy potrzebujący mógł znaleźć w jej domu spokój i wsparcie. Nie żałowała swoim bliskim pieniędzy i ciepłego słowa.
ZOBACZ TEŻ: W sobotę rano widzowie TVP zrobią wielkie oczy. "PnŚ" pokaże to pierwszy raz
Daria Trafankowska odeszła dwie dekady temu
Aktorka usłyszała w pewnym momencie przerażającą diagnozę. Wykryto u niej nowotwór złośliwy trzustki. Choć Daria Trafankowska nie opowiadała głośno o tym, co przechodzi, Artur Barciś był jedną z pierwszych osób, którą poinformowała o tragicznych wieściach. Mężczyzna odwdzięczył się za wszystkie lata głębokiej przyjaźni i był u jej boku do samego końca.
Aktorka odeszła 15 kwietnia 2004 roku po latach długiej i uciążliwej walki z chorobą. Jej ciało spoczęło w Warszawie na cmentarzu Powązkowskim. Artur Barciś, jej wieloletni przyjaciel, do dziś wspomina ją w najcieplejszych słowach. Mężczyzna wiele jej zawdzięcza i wciąż nie może uwierzyć, że Dusi nie ma wśród nas. Odeszła, mając zaledwie 50 lat.